Aktualne ceny zbóż w skupie

Cena zbóż w skupie 2022 to temat, który cały czas budzi ogromne zainteresowanie. Ceny zbóż zawsze przykuwają uwagę rolników. Aktualna sytuacja geopolityczna i ekonomiczna sprawiają, że w tym roku jest to wyjątkowo ważne zagadnienie. Zobaczmy zatem, jak kształtowały się średnie ceny skupu zbóż u progu listopada i zastanówmy się, co na nie wpływa.
Bieżący rok pokazał, jak silnie powiązany jest krajowy rynek płodów rolnych z gospodarką europejską i światową. Rosnące koszty produkcji rolnej musiały pociągnąć za sobą ceny zbóż i innych płodów rolnych.
Czy jednak cenniki w skupach nadążają za rosnącymi wydatkami na nawozy, środki ochrony roślin, paliwo i wszelkie inne składowe po stronie kosztów?
Cena pszenicy u progu listopada 2022 r.
Zgodnie z najnowszym biuletynem resortu rolnictwa, średnia cena pszenicy w przedsiębiorstwach skupujących płody rolne na koniec października 2022 wniosła 1603 za materiał konsumpcyjny i 1606 z pszenicę paszową.

Ceny zbóż rosną, jednak trudno przewidzieć, jak sytuacja będzie rozwijała się do następnych zbiorów.
W porównaniu do zestawienia sprzed miesiąca ceny pszenicy w skupie wzrosły. W materiałach obejmujących przełom września i października 2022 r. ceny pszenicy konsumpcyjnej były niższe o 79 zł i a paszowej o 39 zł.
Aktualna cena zbóż – jęczmień
W ostatnich dniach października 2022 r. za tonę jęczmienia konsumpcyjnego można było uzyskać 1292 zł. Za jęczmień browarny skupy płaciły 1550 zł, a za jęczmień na cele paszowe 1340 zł.
Z tego opracowania wynika, że także ceny jęczmienia wzrosły o kilkadziesiąt złotych na tonie. Największy wzrost ceny skupu odnotowaliśmy w przypadku ziarna browarnego. W porównaniu do przełomu września i października 2022 jego cena wzrosła o 53 zł.
Cena zbóż w skupie 2022 – co na nią wpływa?
Wbrew pozorom sytuacja w cennikach krajowych punktów skupu zbóż nie jest sprawą lokalną. Przynajmniej nie w takim stopniu jak sugerują politycy. Zapewniają, że rozbudowa sieci państwowych skupów pozwoli na zachowanie kontroli nad cenami zbóż. Obietnica, że państwowe podmioty będą oferowały godziwe i adekwatne do nakładów ceny skupu zbóż i w ten sposób wpłyną na stawki oferowane przez prywatne przedsiębiorstwa, wydaje się zbyt optymistyczna, żeby nie powiedzieć, że bez pokrycia.
Ceny zbóż na poziomie krajowym, a nawet lokalnym w ogromnym stopniu zależą bowiem od sytuacji na światowych giełdach. Jesteśmy częścią tego międzynarodowego rynku. W związku z tym ceny zbóż oferowane przez krajowe podmioty są kreowane na podstawie tego, co dzieje się na giełdach w Paryżu czy Chicago. Rzeczowo wyjaśniła to Krystyna Naszkowska w artykule: Skąd się biorą ceny zbóż w skupie?, jaki ukazał się 2.11.2022 r. na portalu wyborcza.pl.
Autorka podaje nieodległy przykład, kiedy to Rosja poinformowała o wycofaniu się z umowy pozwalającej na eksport zbóż z Ukrainy. Giełda w Paryżu zareagowała wzrostem ceny o 12 euro. Co przełożyło się na wzrost cen pszenicy w polskich skupach o 70 zł za tonę.
Ceny zbóż 2022. Co dalej?
Podsumowując, niezaprzeczalnie w interesie polskich rolników są działania rządu pozwalające na utrzymanie rentowności działalności rolniczej. Dotyczy to zarówno ceny zbóż, jak i kosztów produkcji, by wspomnieć choćby głośne w tym roku ceny nawozów. Jednak nie powinniśmy przeceniać znaczenia takich inicjatyw, a państwo powinno szukać także innych sposobów, które będą skuteczne w skali makro.