Andrzejki i katarzynki – wróżby na rozterki miłosne

Nasi przodkowie starali się odgadnąć, co zaplanował dla nich los. Najważniejsze były oczywiście sprawy sercowe. W wigilię świętej Katarzyny wróżyli sobie kawalerowie, a w wigilię świętego Andrzeja – panny, stąd znamy andrzejki i katarzynki.

Katarzynki dla kawalerów

W dawniejszych czasach kawalerowie mieli własny wieczór wróżb miłosnych, zwany katarzynkami. Patronowała mu święta Katarzyna z Aleksandrii uważana za opiekunkę kawalerów, poszukujących żony. Upragniona dziewczyna mogła ukazać się chłopcu we śnie, w nocy z 24 na 25 listopada. Musiał się o to zatroszczyć i po wieczornym myciu wytrzeć się w dziewczęcą koszulę. Skuteczne miało być również spanie przez całą noc na sztuce damskiej bielizny, włożonej pod prześcieradło. Chłopcy losowali karteczki z imionami dziewcząt. Jeśli gałązka wiśni lub czereśni ucięta przez kawalera w wigilię świętej Katarzyny, wstawiona do wody, zakwitła w Boże Narodzenie, mógł spodziewać się, że jego zaloty zostaną przyjęte i zwieńczone ślubem. – Chłopięce katarzynki już w początkach XX wieku należały do rzadkości – mówi Anna Rudzka, regionalistka i członek Zarządu Towarzystwa Miłośników Ziemi Dobrzyńskiej w Lipnie (woj. kujawsko-pomorskie). – Dzisiaj nikt już prawie o nich nie pamięta.

Panny w andrzejki nie próżnowały

Pierwsze wzmianki źródłowe o wróżbach andrzejkowych pochodzą z 1557 r. i znajdujemy je w sztuce teatralnej kronikarza i pisarza Marcina Bielskiego – stwierdza Anna Rudzka. – Dzień świętego Andrzeja przypada na przełomie starego i nowego roku liturgicznego. Wtedy dusze zmarłych krążyły blisko ziemi, a z ich bliskością wiązała się możliwość dowiedzenia o swojej przyszłości. Nie w całej ziemi dobrzyńskiej wróżby w tym dniu były znane. W niektórych miejscowościach upowszechniły się dopiero pod wpływem radia. Tam, gdzie zwyczaj ten był znany, praktykowały go wyłącznie dziewczęta, które za pomocą wróżb usiłowały odkryć swoją przyszłość, szczególnie matrymonialną.

Pierwsze wzmianki źródłowe o wróżbach andrzejowych pochodzą z 1557 r. i znajdujemy je w sztuce teatralnej kronikarza i pisarza Marcina Bielskiego Anna Rudzka, regionalistka i członek Zarządu Towarzystwa Miłośników Ziemi Dobrzyńskiej w Lipnie

Modlitwy, post i wróżby

I tak dziewczyny przez cały dzień pościły i modliły się do świętego Andrzeja, aby poznać imię ukochanego, jego zawód, wygląd, charakter oraz szanse na miłość i małżeństwo. Puszczały więc wianki na miednice z wodą, wyciągały garstkę słomy z dachu, licząc czy jest para. Liczba parzysta oznaczała połączenie w parę, czyli ślub w najbliższym roku. Pod talerze kładły kartki z imionami znanych chłopców, albo też książeczkę do nabożeństwa, lalkę ze szmatek, pierścionek. Wyciągnięcie książeczki oznaczało pójście do zakonu, lalki – nieślubne dziecko, pierścionka – zamążpójście. We wróżbach przydatne były również buty. Musiały zostać zdjęte z lewej nogi. Jeżeli rzucony przez ramię trzewik upadł noskiem w stronę drzwi, wróżył właścicielce szybkie zamążpójście. Ustawiano też buciki w rzędzie i przesuwano w kierunku drzwi. Właścicielka buta, który pierwszy dotknął progu, mogła spodziewać się również zamążpójścia.

Sztachet liczenie i wosku lanie

– Dziewczęta wróżyły sobie także licząc sztachety w płocie i powtarzając: „kawaler, wdowiec, kawaler, wdowiec” – kontynuuje Anna Rudzka. – Przy ostatniej sztachecie dowiadywały się, jakiego stanu będzie ich przyszły mąż. Dziewczęta nasłuchiwały, z której strony pies zaszczeka, bo właśnie z tej strony miał być przyszły mąż. Niekiedy dziewczęta ustawiały pod łóżkiem naczynie z wodą, a na nim układały most z patyków, pod poduszkę zaś kładły karteczki z imionami chłopców. „Most” miał wywołać we śnie postać narzeczonego. Rano wyciągały karteczkę z jego imieniem.

Najbardziej znaną i najczęściej stosowaną wróżbą było lanie na wodę roztopionego wosku lub ciekłego ołowiu, a następnie wspólne objaśnianie zastygłej w wodzie masy lub jej cienia rzucanego na ścianę. Nasi przodkowie traktowali wróżby andrzejkowe bardzo poważnie. Brały w nich udział wyłącznie dziewczęta. Żadna nie chciała zostać starą panną i chciała się dowiedzieć, czy jest jej pisana szczęśliwa miłość. Teraz wieczory wróżb andrzejkowych są okazją do świetnej zabawy, ale, przyznajmy szczerze, skrycie pragniemy, by te szczęśliwe, poznane w andrzejki i katarzynki, jednak się sprawdziły.

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 3.9 / 5. Liczba głosów 10

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *