Boże Ciało w reżimie sanitarnym po raz drugi. Jak wygląda w tym roku?

Jak wygląda tegoroczne Boże Ciało w reżimie sanitarnym? Nie wszędzie odbędą się tłumne procesje do czterech ołtarzy. W zależności od diecezji w niektórych parafiach procesje ograniczą się do terenu wokół kościoła. To święto głęboko zakorzenione w tradycji ludowej.
Już po raz drugi uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, potocznie określana Bożym Ciałem odbędzie się w reżimie sanitarnym. To radosne wspomnienie Ostatniej Wieczerzy oraz przeistoczenia chleba i wina w krew i ciało Jezusa Chrystusa. Wprawdzie część obostrzeń została zniesiona, ale w dalszym ciągu obowiązuje zachowanie dystansu społecznego i noszenie maseczek w pomieszczeniach zamkniętych.
Spis treści
Boże Ciało w reżimie sanitarnym – nie w każdej parafii tak samo
Uroczystości będą dziś miały różny charakter w zależności od parafii. Nie w każdej odbędą się tradycyjne procesje z Najświętszym Sakramentem ulicami miejscowości do przygotowanych przez parafian czterech ołtarzy. W niektórych procesja przejdzie tylko wokół świątyni, a jej liczebność zostanie ograniczona do asysty, osób niosących feretrony i chorągwie, strażaków, dziewczynek sypiących kwiaty i ministrantów. Zdarza się, że zrezygnowano nawet z budowy ołtarzy. Czasami jednak procesje odbędą się jak dawniej, ale ich uczestnicy zobowiązani są do włożenia maseczki, by zasłonić nos i usta. W takich okolicznościach trudno jest bowiem zachować bezpieczną odległość.
Wielowiekowa tradycja
Boże Ciało od wieków kojarzy się z kolorowymi procesjami i dziewczynkami pierwszokomunijnymi, które sypią kwiaty. To radosne święto.
– Boże Ciało obchodzone jest w Kościele katolickim od XIII wieku – wyjaśnia Andrzej Szalkowski, dyrektor Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej w Rypinie w województwie kujawsko – pomorskim. – Wtedy w 1264 r. papież Urban IV bullą „Transiturus” ustanowił święto Bożego Ciała dla całego Kościoła. Od tego czasu w zestawie utensyliów liturgicznych pojawia się monstrancja z Najświętszym Sakramentem. W Polsce na święto Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa odbywały się procesje bardzo nierzadko kolorowe. Wszelkie bractwa szkaplerzne, modlitewne, ba cechy rzemieślnicze w miastach starały się przy tej okazji pochwalić swoją zamożnością, zasygnalizować w ten sposób swoje zaangażowanie. Stąd chorągwie procesyjne z bogatą asystą.
Dobrzyńskie kobiety wiły wianki z kwiatów i ziół
W całym kraju Boże Ciało i związane z tym świętem uroczystości wyglądały bardzo podobnie. Jednak – jak dowodzą obserwacje – zaangażowanie mieszkańców w przygotowania determinowała odległość do kościoła. Większa była na wsiach, gdzie znajdował się kościół. Dawniej przygotowane ołtarze dekorowano gałązkami brzozy.
– Wierzono, że będą one chronić uprawy przed szkodnikami – kontynuuje dyrektor Andrzej Szalkowski. – Stąd po zakończonej procesji gospodynie zabierały je i zatykały na zagonach kapusty czy buraków. Czasami wkładały je za strzechę chałupy, by chroniły domostwo przed uderzeniem pioruna. Co charakterystyczne, na zakończenie oktawy Bożego Ciała kobiety dobrzyńskie wiły wianki z kwiatów i ziół, by zanieść je do kościoła.
Przeważnie wiły trzy wianuszki, choć wspomina się nawet o liczbie dziewięciu. Wykorzystywały do tego celu m.in. rozchodnik, barwinek, piwonię, lubczyk, a także lipę czy bardzo charakterystyczny grzmotnik.
– Wianki po poświęceniu spełniały funkcję ochronną – podsumowuje dyrektor Andrzej Szalkowski. – Kładziono je więc na polach, by chroniły uprawy przed gradobiciem. Natomiast stare zeszłoroczne palono i dymem okadzano bydło, gdy zachorowało.
Boże Ciało w reżimie sanitarnym. Podsumowanie
Pandemia odciska swe piętno na każdej dziedzinie życia, także na tej religijnej. Już po raz drugi uroczystości Bożego Ciała odbywają się bowiem w reżimie sanitarnym.
Nie we wszystkich parafiach przejdą ulicami tłumne procesje z Najświętszym Sakramentem. Czasami będzie się trzeba więc ograniczyć do procesji wokół kościoła. Tam, gdzie zdecydowano się na tradycyjne procesje, obowiązuje reżim sanitarny. Uczestnicy muszą włożyć maseczki. Informacje o przebiegu procesji na bieżąco publikują parafie na swoich stronach internetowych. Podsumowując, pozostaje mieć nadzieję, że za rok wróci już normalność.