Jak finansowo zabezpieczyć hodowlę bydła opasowego?

Gwarantowane i zabezpieczone uzyskanie dochodu oraz finansowanie hodowli bydła opasowego to stały problem producentów bydła mięsnego.

W sytuacji pojawienia się chorób zwierzęcych do problemów hodowców dochodzą brak stałości cen i odbiorców wraz z brakiem regulowania należności przez podmioty skupujące żywiec. Słusznym rozwiązaniem, byłoby wprowadzenie rozwiązań systemowych, które w sytuacji zwiększonego ryzyka utraty dochodu, pozwoliłyby na częściowe pokrycie utraconych pieniędzy, ale również zapewniłyby kontynuację produkcji, spłatę należności i obciążeń np. kredytowych i zaspokojenie potrzeb bieżących. Na taki model, raczej nie ma szans. Może jednak da się w jakiś dobry sposób zabezpieczyć bydło opasowe?

Poszukiwanie możliwości finansowania

Rozwiązania systemowe jako gwarancja i zabezpieczenie dochodu byłaby dla wielu hodowców satysfakcjonująca. Jednak wątpliwą kwestią jest wprowadzenie tego w życie, bo nie ma chętnych do udzielenia takiego kredytu zaufania dla producentów żywca wołowego. Na ten temat dyskutowali eksperci podczas III Forum Sektora Wołowiny na Centralnych Targach Rolniczych w Nadarzynie.

III Forum Sektora Wołowiny

Od lewej: Tomasz Rasiński, hodowca bydła, wiceprezes PZPBM, Jerzy Rey, przewodniczący Rady „Polskie Mięso”, Monika Pikulska-Korol, ekspert mBanku, Agnieszka Górecka, Departament Wsparcia Klientów Sektora Rolno-Spożywczego mBanku dyskutują o tym, czy da sie dobrze zabezpieczyć bydło opasowe.

– Ktoś musi za to zapłacić. Rząd nie chce, bo nie ma z czego, przeznaczył pieniądze na coś innego. Skoro nie ma z budżetu państwa, to trzeba szukać innej możliwości. Bank nie jest instytucją charytatywną, za darmo nie wyda gwarancji. Firmy nie dopłacą, bo same towar muszą później sprzedać. Hodowcy wciąż narzekają na pośredników. W takim razie muszą znaleźć innych odbiorców i zacząć z nimi współpracować, a nie walczyć pomiędzy sobą. Świat jest tak zbudowany, że albo zrobimy coś wspólnie, albo zostaniemy z niczym mówił podczas dyskusji panelowej Jerzy Rey, przewodniczący Rady „Polskie Mięso”.

– Musimy zapomnieć o jakiejkolwiek gwarancji dla pojedynczego rolnika. Bank chętnie zapłaci gwarancję, ale gdzie znajdziemy pośrednika, który przyjmie wołowinę z taką gwarancją. Jeżeli przestanie mu się to opłacać, to przestanie od nas kupować. – dodał.

Jerzy Rey

Jerzy Rey, Przewodniczący Rady „Polskie Mięso”.

Jakie rozwiązania dla hodowcy?

Hodowca powinien zacząć myśleć jak przedsiębiorca, żeby wybić się poza standard. Będzie traktowany poważnie w negocjacjach tylko wtedy kiedy będzie miał dużą hodowlę, albo jeśli zrzeszy się z grupą producentów. W obydwu przypadkach jest łatwiej, bo jest bardziej wiarygodny dla kontrahentów, ale również dla banków i podczas wnioskowania o środki unijne oraz z budżetu państwa. Należy myśleć o tym jakie finansowanie hodowli bydła opasowego będzie skuteczne, aby zabezpieczyć hodowlę i żeby nagle nie zostać z niczym. Które rozwiązania mogą przynieść najwięcej korzyści hodowcy?

Grupy Producentów

Ogromny potencjał tkwi w grupach producentów. Kilkakrotnie podczas tegorocznego Forum Sektora Wołowiny powracano do tego tematu i słusznie, bo daje to duże możliwości. Prezesem Grupy Producentów Bydła Mięsnego musi być ktoś, komu zależy na tym żeby w Polskim Sektorze Wołowiny działo się jak najlepiej, przede wszystkim dla samego hodowcy.

Jeżeli będziemy produkować na większą skalę, możemy wynegocjować lepsze ceny i niższe koszty. Jeżeli będziemy to robić pojedynczo, zawsze będziemy na tym wychodzić jak Zabłocki na mydle — tłumaczył Jerzy Rey. – Jeżeli rolnicy nie wezmą sprawy w swoje ręce i nie zaczną współpracować w grupach producenckich, które dadzą im siłę w negocjacjach, ale również będą mimimalizować ryzyka utraty dochodu, nic z tego nie wyjdzie. – dodaje.

finansowanie hodowli bydła opasowego

Łatwiej uzyskać finansowanie hodowli bydła opasowego, gdy producent posiada dużą hodowlę, albo jeśli zrzeszy się z grupą producentów.

fot. Fotolia

Bydło opasowe a nisza produkcyjna

Jest alternatywa dla hodowców bydła mięsnego, którzy niechętnie się zrzeszają lub nie mają dużej hodowli. Dla nich też jest szansa na polepszenie obecnej sytuacji – produkcja ekologicznej wołowiny.

Możemy zacząć produkować wołowinę ekologiczną. Jeżeli spełniamy w większości hodowli te warunki, to dlaczego na tak małą skalę to robimy. Jest to nisza – ale hodowcy – znajdziecie odbiorcę. Szukajcie swojej niszy – mówił z przekonaniem Jerzy Rey.

Bankowe finansowanie hodowli bydła opasowego

Monika Pikulska-Korol

Monika Pikulska-Korol, ekspert mBanku.

Wielu hodowców woli wziąć kredyt, niż przechodzić długotrwały proces podczas wnioskowania o finansowanie hodowli bydła opasowego ze środków unijnych lub z budżetu państwa. Szczególnie, że oferta banków trochę się zmieniła przez ostatnie lata, na korzyść dla rolnika.

– Zachęcam do rozmowy z bankami komercyjnymi. Prawie każdy z nich ma wyspecjalizowaną kadrę i ekspertów w danym sektorze. Eksperci, rozmawiając z rolnikiem czy przetwórcą, starają się tak dopasować produkt do jego sytuacji finansowej i handlowej, do tego jakich ma odbiorców i dostawców, aby wesprzeć klienta – mówiła Agnieszka Górecka, Departament Wsparcia Sektora Rolno-Spożywczego, mBank. – Coraz częściej mówi się o tym, że banki to zło, ale patrząc na to co się dzieje obecnie, sektor wołowiny bez wsparcia banków zaistnieć nie może

Na rozwój sektora wołowiny są środki, ale niewielkie, dotacje na grupy producenckie też są, ale nie zawsze satysfakcjonujące. Może warto pójść do banku i porozmawiać o inwestycjach, planach biznesowych i swoich pomysłach.

produkcja ekologicznej wołowiny

Jest alternatywa dla hodowców bydła mięsnego, którzy niechętnie się zrzeszają lub nie mają dużej hodowli. Dla nich też jest szansa na polepszenie obecnej sytuacji – produkcja ekologicznej wołowiny.

fot. Fotolia

Kredyt w banku – nie taki diabeł straszny…

Bank traktuje przedsiębiorcę rolnego, jak każdego innego przedsiębiorcę. To jest człowiek, który prowadzi biznes, a wszystko to co go otacza to jest produkt. Jesteśmy świadomi różnic jakie istnieją przy produkcji przemysłowej i rolniczej. Mając tę podstawową wiedzę jesteśmy w stanie dopasować się do cyklu produkcyjnego i do sezonowości – mówiła Monika Pikulska-Korol, ekspert mBanku. – Niestety wiele z naszych produktów, jest skierowanych tylko dla dużych hodowców oraz dla grup producentów.

Tomasz Rasiński

Tomasz Rasiński, hodowca bydła, wiceprezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego.

Kontraktacja i zabezpieczenie ryzyka kursowego

Zabezpieczyć przychód można również poprzez kontraktację, ale nie taką standardową, na 100% towaru.

– Rozwiązaniem może być kontraktacja 70%, a dla reszty znaleźć innego odbiorcę. Jest wtedy mniejsze ryzyko i mniejsza ewentualna strata. Też jest to pewien rodzaj zabezpieczenia finansów – mówił Tomasz Rasiński, hodowca bydła, wiceprezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego.

Kolejnym sposobem by zabezpieczyć bydło opasowe, może być zabezpieczenie ryzyka kursowego, który daje większą stabilizację cen i jej przewidywalność. Jedną z metod jest zawieranie kontraktów terminowych na obcą walutę, a w kontrakcie jest zapisana stała kwota wymiany waluty, bez możliwości jej zmiany. Zmniejsza się wtedy ryzyko nagłego spadku ceny żywca, spowodowanego niskim kursem waluty.

Co jeszcze zabezpiecza przed stratami finansowymi?

Ostatnio coraz częściej hodowcy pytają o opłacalność tuczu nakładczego w przypadku bydła mięsnego. Z jednej strony zabezpiecza to hodowcę, przed stratami finansowymi takimi jak upadki czy choroby, ale może okazać się mniej korzystne niż zwyczajna hodowla.

Zabezpieczyć przychód można również poprzez kontraktację, ale nie taką standardową, na 100% towaru.

Kolejną opcją zabezpieczenia finansowego hodowli jest zmniejszenie kosztów żywienia podczas 2-letniego opasu.

– Oczywiście, da się taniej wyprodukować żywiec. Trzeba wspólnie w Grupie dokonywać zakupu pasz, dodatków w większych ilościach (ceny są niższe). Można też wykorzystać produkty uboczne przemysłu rolno-spożywczego np. wytłoki z owoców, ostatnio modne, a tańsze. Wszystko się da, tylko trzeba wyliczyć koszty – dodał Tomasz Rasiński.

Warto się zabezpieczyć

Jakie więc metody na finansowanie hodowli bydła opasowego warto zastosować by było ono dobrze zabezpieczone? Odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa. Tak samo jak każda gałąź rolnictwa nie do końca w całości zależy od producenta, ale czasem też od pogody, szerzącej się choroby lub zmieniających się cen. Na to akurat nie mamy wpływu, ale możemy wykonać jakieś kroki, które trochę nam pomogą by nasze bydło opasowe przynosiło jeszcze większą efektywność.

Przeczytaj również:

  1. Bydło mięsne: jak zacząć hodowlę?
  2. Jak zmniejszyć koszty opasu bydła mięsnego?
  3. Ocena pokroju i kondycji bydła mięsnego: jak ją przeprowadzić?
  4. III Forum Sektora Wołowiny: szanse, wyzwania, bariery

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 0 / 5. Liczba głosów 0

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Z forum
debrzyna
Skąd jesteś? Mógłbym Ci pomóc w temacie ale to temat rzeka i musiałbyś do mnie sie pofatygować  na rozmowę i zobaczenia jak i co zobacz więcej »
kyeelt
Dzień dobry  Chciałbym zacząć z bydłem mięsnym hereford. Mam 18 ha większość na razie w pakiecie rolno-środowiskowym. 100% łąki kl 3, 3 ha mocno zdziczałe - może zimą... zobacz więcej »
12345678900
Dnia 1.02.2023 o 13:35, Sandra14 napisał: Witam serdecznie, mam 18 hektarów pola, chlewnie która mogę przekształcić w oborę. Czy jest możliwość zysku na hodowli byk... zobacz więcej »

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *