Ceny masła spadną

Polacy zjadają go miesięcznie 0,25 kilograma na głowę i płacą za nie „jak za zboże”. Masło ma jednak niebawem stanieć. Jak przewidują analitycy IERiGŻ-PIB, pod koniec 2019 roku ceny masła powinny być w detalu o 4-5% niższe niż w grudniu 2018.
Obniżkom cen masła sprzyja wzrost krajowej produkcji. Wytwarzamy w Polsce około 8% więcej masła niż przed rokiem. Spadają również jego ceny w krajach UE, a spożycie w Polsce nie zwiększa się. Są także dwa rynkowe hamulce, spowalniające obserwowany spadek cen masła. To wysokie ceny surowca mlecznego i rozpędzający się eksport. Jak zauważają eksperci IERiGŻ-PIB, umiarkowanemu spadkowi cen masła towarzyszy wzrost cen margaryny.
Spis treści
Jemy mniej masła niż kilka lat temu
Z danych GUS wynika, że w 2016 roku spożycie masła na głowę wynosiło 0,28 kilograma miesięcznie. Dały nam się jednak we znaki podwyżki i większość gospodarstw domowych ograniczyła jego spożycie. Co ciekawe, najwięcej masła konsumują emeryci i renciści: 0,37 kilograma miesięcznie. Statystyki nie odpowiadają na pytanie, czy emeryci kładą na chleb coś jeszcze. Znając jednak wysokość polskich emerytur, obniżka cen masła może być dla osób starszych dobrą wiadomością.
Mniej masła własnej roboty
Co dość zaskakujące, zanika też w Polsce samozaopatrzenie w masło. Jeszcze w 2015 roku własne masło miało 8,3% rolników. Dziś już nie więcej niż 4,5%.
źródło: „Rynek mleka – stan i perspektywy”, IERiGŻ-PIB
