Ceny środków ochrony roślin wcale nie muszą być wysokie!
Umiejętne stosowanie chemicznych środków ochrony roślin jest jednym z warunków udanych plonów. Wiadomo, że nikt nie ma wpływu na warunki atmosferyczne, ale już z chwastami, szkodnikami i chorobami grzybowymi współczesne rolnictwo, właśnie dzięki odpowiednim preparatom, świetnie sobie radzi. Ich wybór na rynku jest ogromny. Chodzi jednak o to, żeby rolnik nie musiał przepłacać. Okazuje się, że dobre rozwiązania nie muszą być drogie.
Spis treści
Jeśli nie widać różnicy…
Innvigo jest polskim producentem chemii dla rolnictwa, wprowadzającym na rynek produkty postpatentowe. To nic innego jak substancje czynne, które nie są już objęte ochroną patentową. W ten sposób rolnik po przystępnej cenie nabywa skuteczny środek i nie narzeka na jego jakość. Potwierdzają to zainteresowani.
Dariusz Wałęsa razem z synem Patrykiem prowadzi gospodarstwo rolne o powierzchni 205 ha. Nastawione jest ono na produkcję roślinną i hodowlę bydła mięsnego. Na 65 ha uprawiają rzepak. Pozostały areał zajmują zboża i kukurydza z przeznaczeniem zarówno na kiszonkę na potrzeby hodowli, jak i na ziarno.
– Środki Innvigo stosuję od momentu, gdy pojawiły się na rynku – opowiada Dariusz Wałęsa z Trzcianki (gm. Tłuchowo, woj. kujawsko-pomorskie). – Nie ukrywam, że skusiła mnie cena tych środków ochrony roślin, bo pod tym względem preparaty tej firmy są naprawdę konkurencyjne. Nie żałuję tej decyzji, bo są jednocześnie i skuteczne, i łagodne dla roślin. Wystarczy umiejętnie dobrać komponenty, by uporać się z wieloma chwastami. Np. Galaper skutecznie zwalcza przytulię i można go dodawać jako komponent do innych środków chwastobójczych. Ponadto dobrze się mieszają i co, bardzo ważne, można je kupić też w małych ilościach. Pszenicę opryskuję środkiem Toto, Galmetem i Trimaxem. I problem chwastów mam z głowy!
– Nasze produkty są skuteczne i praktyczne – stwierdza Mariusz Michalski z Innvigo. – Ja zawsze podchodzę do życia w sposób praktyczny i uważam, że w miarę możliwości należy je sobie ułatwiać. Każde pole wymaga niemalże indywidualnego podejścia, zwłaszcza jeśli chodzi o zwalczanie chwastów. Nasza oferta to dobra odpowiedź na taką potrzebę, ponieważ rolnik korzystając ze swego doświadczenia czy pomocy doradców, może skomponować własne, dopasowane do jego potrzeb rozwiązanie, a optymalizując koszty zapewnia sobie wyższą skuteczność w relacji do gotowych produktów.
W decydującym momencie
Nic tak nie denerwuje, jak chwasty w łanie zbóż, które rosną na przekór wykonanym opryskom. Ceny środków ochrony roślin sprawiają, że finalnie kwoty, poświęcone na ich zwalczanie bywają bardzo duże. Szkoda wydanych pieniędzy, paliwa i straconego czasu. Takim podstępnym przeciwnikiem jest owies głuchy, przeciwko któremu oprysk należy wykonać w ściśle określonym momencie. Trzeba się wstrzelić z iście snajperską precyzją.
– Konwencjonalne rolnictwo nie jest już w stanie funkcjonować bez chemicznych środków ochrony roślin – kontynuuje Dariusz Wałęsa. – Rośliny są mniej odporne na choroby niż dawniej. Ich wydajność odbywa się kosztem odporności. W zależności od pogody jest różne nasilenie chorób i dlatego uprawy trzeba umiejętnie wspomagać. Opryski chemiczne wykonuję wiosną i jesienią, bo tylko w ten sposób zapewniam kompleksową ochronę. Muszę zapobiegać chorobom, zwalczać chwasty i szkodniki. Najtrudniej zwalcza się w uprawach zbóż miotłę i owies głuchy, a bylicę w kukurydzy.
Rolnik otrzymuje w dobrej cenie więcej substancji aktywnej, co przy obecnym areale upraw ma istotne znaczenie. Ma też mniej zużytych opakowań po środkach ochrony roślin.
Nowe preparaty i wciąż niskie ceny środków ochrony roślin
W tej chwili wchodzi na rynek Fenoxinn 110 EC, który zawiera fenoksaprop-P-etylu. W porównaniu z innymi preparatami zawierającymi tę substancję czynną, ceny środków ochrony roślin Innvigo w punkach dystrybucji i lokalnych sklepach są bardzo konkurencyjne. Ten herbicyd przeznaczony jest do zwalczania rocznych chwastów jednoliściennych. Pobierają go zielone części roślin, by trafić do miejsc oddziaływania, czyli do stożków wzrostu pędów i korzeni. Zaledwie po 2–3 dniach zostaje zahamowany wzrost chwastów, a działanie środka widać w pełni po 2–4 tygodniach. Najskuteczniej niszczy je od fazy 2 liści do fazy krzewienia. Działa m.in. na miotłę zbożową, wyczyńca polnego, chwastnicę jednostronną i owies głuchy.
W przypadku Fenoxinnu bardzo łatwo rozszerzyć spektrum zwalczania o chwasty dwuliścienne. Wystarczy zmieszać go z preparatami Tytan 75 SG i Herbistarem 200 EC. Sprawdzą się także Toto 75 GB, Triben Super 50 SG czy Galaper 200 EC. Taki zestaw oprócz chwastów jednoliściennych będzie zwalczał również wiele dwuliściennych, takich jak np. przytulia.
Warto skorzystać z tych dobrych rozwiązań, bo jakość idzie tu w parze z atrakcyjną ceną.
Więcej dowiesz się z tekstu: Ceny środków ochrony roślin – jakie będą w 2017 roku?
Prezentowane informacje w zakresie środków ochrony roślin zawarte w serwisie www.agrofakt.pl nie zawierają pełnej treści etykiet-instrukcji stosowania. Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa zamieszczonych w etykiecie.
Artykuł zawiera lokowanie produktu i ma charakter promocyjny.