Ceny zbóż w skupach jak na razie stabilne
Ceny zbóż w punktach skupu pozostają na stabilnym poziomie. Na północy kraju skupujący odnotowują większe dostawy niż na południu, gdzie jeszcze nie wszędzie pogoda pozwoliła rolnikom na przeprowadzenie żniw.
Z poprawy pogody cieszyć się mogą rolnicy z północnej Polski, którzy przystąpili do żniw. Deszczowa aura nadal przeszkadza jednak w przeprowadzeniu zbiorów gospodarzom z południowego wschodu. Prace trwają tam lokalnie, a producenci skarżą się na pogorszenie jakości zbieranego ziarna.
Na ceny zbóż w kraju składa się wiele czynników, przede wszystkim sytuacja na zagranicznych rynkach oraz kurs złotego.
Wszędzie tam, gdzie żniwa ponownie ruszyły, skupujący odnotowują większe dostawy. Jednak dużego ruchu w punktach skupu jeszcze nie ma. Notowania zbóż pozostają stabilne, a ceny utrzymują się na poziomie sprzed tygodnia. Za tonę pszenicy konsumpcyjnej rolnicy mogą liczyć na ok. 600 zł. Cena pszenicy paszowej wynosi ok. 550–570 zł/t. Za tonę pszenżyta skupujący płacą 500 zł, a żyta konsumpcyjnego ok. 450–470 zł. Notowania jęczmienia wahają się z kolei w granicach 470–490 zł/t. Prognozowanej przez ekspertów podwyżki cen związanej z mniejszą podażą ziarna jak na razie nie widać.
– Na ceny zbóż w kraju składa się wiele czynników, przede wszystkim sytuacja na zagranicznych rynkach oraz kurs złotego – twierdzi Wiesław Łopaciuk z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
W tym roku ziarna na globalnym rynku nie zabraknie. Szacuje się, że produkcja zbóż na świecie wyniesie 2 mld 46 mln t (o prawie 20 mln t więcej niż w poprzednim roku), czyli osiągnie poziom podobny do rekordowego wyniku sprzed 2 lat. Rekordowe mają być więc również światowe zapasy zbóż, mające wynieść 480 mln t. Zdaniem ekspertów, duża ilość ziarna na globalnym rynku może być barierą hamującą wzrost cen na krajowym rynku.
– Rekordowych zbiorów pszenicy spodziewają się rolnicy z Rosji, gdzie mówi się nawet o 66 mln t (dla porównania, w poprzednim roku zebrano o 7 mln t mniej) – uważa pani Magdalena Kowalewska, analityk Banku BGŻ PNB Paribas.
Rosja ma więc szansę na rekord w produkcji zbóż. Żniwa przebiegają tam sprawnie i bez większych problemów. Plony mogą być znacznie wyższe niż w ubiegłym roku, co oznacza, że Rosja prawdopodobnie umocni swoją pozycję w światowym eksporcie zbóż w obecnym sezonie.
Tymczasem Komisja Europejska prognozuje, że zbiory zbóż w Unii Europejskiej wyniosą 312,9 mln t (co oznacza przekroczenie średniej wieloletniej, czyli poziomu 306,4 mln t). Zbiory w poszczególnych krajach są bardzo zróżnicowane. Dobrych wyników spodziewają się np. Rumunia i Bułgaria, gorszych m.in. Czechy. Na sytuację unijnych farmerów ogromny wpływ mają kłopoty rolników z Francji – uznawanej dotąd z największego producenta zbóż w Europie. Tam niekorzystne warunki meteorologiczne, takie jak powodzie i brak słońca, przyczyniły się do rozprzestrzenia się na polach szkodników i chorób. Francuscy rolnicy informują o spadku zbiorów zbóż w tym roku do poziomu 30 mln t, co oznacza obniżkę aż o 25%.
Nie przegap: Problemy z importem: jak zboże z Ukrainy wpływa na polskie rolnictwo?