Proliferacja. Niezwykle groźna choroba jabłoni
Choroba jabłoni zwana proliferacją powszechnie jest określana jako miotlastość pędów ze względu na charakterystyczny syndrom w postaci „czarcich mioteł”. Występuje dość rzadko, ale stanowi poważne zagrożenie dla sadów jabłoniowych. Dlatego w krajach Unii Europejskiej jest organizmem kwarantannowym i podlega obowiązkowi zwalczania.
Miotlastość to choroba jabłoni, na którą niestety nie ma antidotum. Można jej ewentualnie zapobiegać, ale nie ma szans wyleczyć z niej drzewa.
Spis treści
Przyczyna i rozwój choroby
Choroba jabłoni, jaką jest proliferacja rozwija się za sprawą bakterii należących do fitoplazm (głównie Candidatus Phytoplasma mali), opanowujących floem. Bakterie te zimują w rurkach sitowych porażonych drzew lub podkładek. Mogą być rozprzestrzeniane biernie np. w czasie szczepienia lub okulizacji oraz formującego czy pielęgnacyjnego cięcia. W szkółkach i sadach występuje również ich wektor (organizm żywy, rozprzestrzeniający bakterie), którym są owady należące do rzędu pluskwiaków i rodzaju miodówek. Szczególnie dotyczy to miodówki jabłoniowej letniej (Cacopsylla picta) oraz w mniejszym stopniu miodówki jabłoniowej ceglastej (Cacopsylla melanoneura). Są one znacznie rzadsze w polskich sadach niż powszechnie występująca miodówka jabłoniowa (Cacopsylla mali). Niemniej gatunki te obecne są w całym kraju i na większości terytorium Europy.
W niektórych krajach europejskich wykazano, że w zimujących populacjach wymienionych gatunków miodówek ok. 3,5% stanowią osobniki zawierające fitoplazmy. W rozpoznawaniu gatunków miodówek należy szczególną uwagę zwrócić na różnice w budowie przydatków płciowych na zakończeniu odwłoka samców i samic.
Objawy i szkodliwość proliferacji jabłoni
Objawy porażenia fitoplazmą wywołującą proliferację pojawiają się na wszystkich nadziemnych i podziemnych częściach jabłoni. W niektórych latach lub przez wiele lat choroba może
znajdować się w stanie uśpionym, dlatego nie zawsze da się zaobserwować specyficzne objawy.
Najbardziej charakterystyczną zmianą w wyglądzie są tzw. czarcie miotły, czyli liczne cienkie pędy wyrastające z pąków śpiących znajdujących się na pędzie głównym. Na nich widoczne są małe, lancetowate listki, co daje obraz miotły. Dlatego też inną nazwą choroby jest miotlastość jabłoni.
Na drzewie może wyrastać różna liczba takich pędów z „miotełkami”. Na starszych drzewach czarcie miotły powstają najczęściej na konarach. Tą specyficzną reakcję powoduje zniszczenie pąków wierzchołkowych, co jest jednocześnie impulsem do uaktywnienia się pąków śpiących. Innym objawem rozwoju choroby są przekształcone w tzw. fyllodia kwiaty (patologicznie przekształcone w nibyliście płatki kwiatów), co skutkuje z kolei wtórnym kwitnieniem, osłabiającym wzrost drzewa. Zmiany takie pojawiają się na nielicznych kwiatach.
Na wiosnę pąki liściowe chorych jabłoni szybciej pękają w stosunku do drzew nieporażonych. Liście, które później się z nich rozwijają, są zdrobniałe, wydłużone, bardziej piłkowane na brzegach i mają czerwieniejące lub chlorotyczne plamy. Przylistki są powiększone. Owocowanie jest słabe, a owoce drobne, niewybarwione i mają inny smak niż owoce zdrowe. Zmiany chorobowe dotyczą także budowy systemu korzeniowego, czego objawem jest słaby ich wzrost i rozwój z małą liczbą korzeni włośnikowych. Należy podkreślić również, że chore drzewa są podatne na występowanie innych chorób, takich jak mączniak prawdziwy, srebrzystość liści, zgnilizny kory i drewna.
Proliferacja rozwija się szybko w warunkach niedoboru wody w glebie.
Proliferację zgłoś do PIORiN!
Z uwagi na to, że organizmy powodujące proliferację jabłoni znajdują się na liście kwarantannowej, to obowiązkiem plantatorów jest zgłosić chorobę lub podejrzenie o jej występowanie do Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Nie ma zarejestrowanych bezpośrednich środków ochrony roślin do zwalczania proliferacji. Za pomocą dostępnych insektycydów można jedynie zwalczać miodówki będące wektorami fitoplazmy.
Jak powinna być eliminowana ta choroba jabłoni wykazująca miotlastość?
Podkreślić należy, że choroba może być obecna w sadzie przez wiele lat, ale przez latentne porażenie nie obserwuje się jej objawów. Jeśli drzewo nie wykazuje zmian patologicznych, wówczas jest szczególnie groźnym źródłem choroby, gdyż miodówki na jabłoni z zasady nie wymagają specjalnego zwalczania.
Profilaktyka przede wszystkim
- W profilaktyce należy zwracać uwagę na zdrowotność materiału szkółkarskiego i wykorzystywać drzewka pozbawione jakichkolwiek objawów chorób oraz żerowania szkodników. Przy szczepieniu lub okulizacji szczególną uwagę należy kłaść na jakość zrazów i podkładek.
- W przypadku gdy choroba jabłoni wystąpiła na danym terenie, należy lustrować drzewa na obecność proliferacji przez cały sezon, a szczególnie obserwować odmiany wrażliwe jabłoni takie jak McIntosh, Jonatan czy też Golden Delicious. W różnym stopniu mogą być porażane także inne odmiany. Drzewa z objawami choroby należy usuwać i niszczyć, co zresztą zawsze zaleca PIORiN w stosownej decyzji. Należy również wycinać odrosty korzeniowe, które stanowią potencjalne miejsce rozwoju owadów będących wektorami fitoplazm.
- W pobliżu sadów towarowych nie powinny także rosnąć jabłonie dzikie lub niechronione jabłonie w przydomowych ogrodach i na działkach.
- Z pewnością zabiegi, za których pomocą chcemy wyeliminować wektory tej choroby jabłoni, należy podejmować w szkółkach i sadach zraźnikowych, ale także w produkcyjnych. Trzeba nadmienić, że miodówki będące potencjalnymi wektorami fitoplazm zimują jako owady dorosłe w sadach w odróżnieniu od miodówki jabłoniowej (zimują jaja). Z tego względu do obserwacji ich lotów nadają się żółte tablice lepowe, które trzeba rozwieszać w sadzie w okresie bezlistnym już od początku marca i systematycznie monitorować co najmniej do połowy kwietnia. Na starszych drzewach do oceny liczebności miodówek można użyć płachty entomologicznej. Zazwyczaj miodówki pojawiają się liczniej w pierwszej dekadzie kwietnia. W tym czasie obecność kilkunastu osobników na jednej tablicy lepowej odłowionych w ciągu 7 dni powinna być sygnałem do wykonania zabiegu owadobójczego. Do zwalczania miodówek w sadach zarejestrowane są środki zawierające azadyrachtynę, flupyradifuron, olejek pomarańczowy.
Czytaj też:
Miodówka jabłoniowa — rozpoznanie i zwalczanie