Choroby wirusowe roślin – nowe zagrożenie już w standardzie
Choroby wirusowe roślin w wielu uprawach, np. ziemniakach, w sadach i na roślinach ozdobnych, znane są od dawna. W zbożach jednak datuje się je od lat kilkunastu, ale już od 3-4 lat występują również w rzepaku. Wygląda na to, że „wirusówki” to nowy typ zagrożenia, z którym będziemy musieli wszyscy się zmierzyć. W praktyce oznacza to konieczność wykonania jesiennego zabiegu insektycydowego.
Po raz pierwszy w Europie choroby wirusowe roślin pojawiły się na holenderskich tulipanach przywiezionych z Turcji w połowie XVI wieku. Pierwszym zidentyfikowany sprawcą był wirus pstrości tulipana (TBV), który powodował, że płatki tulipana przybierały niespotykane wcześniej kształty, a brzegi miały postrzępione i pofałdowanych.
Określenie wektora to ważna informacja dla doboru metody zapobiegania i zwalczania choroby.
Początkowo marginalne zjawisko występowania wirusów przybrało na sile, a 2 lata temu na południu Polski z powodu występowania wirusów żółtej karłowatości jęczmienia zaorywano całe plantacje jęczmienia ozimego.
Spis treści
Skąd nasilenie chorób wirusowych?
Ostatnie dekady to okres coraz większej intensyfikacji produkcji rolnej, a to – oprócz wzrostu areału upraw ozimych – jedna z głównych przyczyn ich inwazji. Drugą są wczesne siewy jesienne, oraz zmiany klimatu – coraz cieplejsze i dłuższe jesienie. Na tym tle populacja wektorów wirusów – czyli głównie mszyc – zwiększa się, a ich zjadliwość postępuje.
Objawy
Najłatwiej dostrzegalnymi objawami są anomalia związane z pokrojem roślin i ich barwą. Zboża bardzo często wykazują się mniejszym wzrostem, redukcją źdźbeł oraz systemu korzeniowego. Patrząc na całe pole widzimy mozaikowatość: przy kępie roślin zdrowych, zielonych i wysokich mamy kępy roślin małych, żółtych i poskręcanych.
Jak złu zaradzić?
Walka z chorobami wirusowymi jest teoretycznie prosta – wystarczy zlikwidować nosiciela, czyli wektor. Na celowniku powinny więc się znaleźć mszyce, a jest ich w Polsce ponad 600 gatunków. Zbożom zagrażają mszyce czeremchowo-zbożowa oraz zbożowe, należy więc monitorować ich pojawy, zwracając uwagę zarówno na zboża, jak i czeremchę, trawy oraz kukurydzę. W rzepaku wirusy roznosi mszyca brzoskwiniowo-ziemniaczana oraz mszyca kapuściana. Ziemniaki zagrożone są przez mszycę szakłakowo-ziemniaczaną i brzoskwiniowo-ziemniaczaną.
Wirusy mogą być przenoszone przez różne szkodniki, najczęściej są to wspomniane mszyce, ale również skoczki i pierwotniak Polymyxa graminis. Określenie wektora to ważna informacja dla doboru metody zapobiegania i zwalczania choroby. Często zdarzają się infekcje mieszane, tzn. takie, gdzie równocześnie występuje kilka wirusów. Wstępne rozpoznania dokonują doradcy firmy PROCAM na podstawie procedur używanych w firmie, lecz pełna diagnoza jest możliwa dopiero w laboratorium w ramach testu ELISA np. w IOR-PIB w Poznaniu.
Najczęstsze choroby wirusowe roślin w Polsce
Żółta karłowatość jęczmienia
Choroba ma dwa wyraźne, typowe objawy: zahamowanie wzrostu oraz przebarwienie liści. Kolor przebarwień zależy od gatunku: pszenicy na czerwono – pomarańczowy, jęczmienia na intensywny żółty, pszenżyta na żółty, żyta na rdzawo – brązowy, owsa na amarantowo – fioletowy, a kukurydzy na ciemnoczerwony. Utrata zieloności postępuje od wierzchołków liści w dół, a z czasem stają się one sztywne i kruche. Dodatkowo jęczmień się wówczas „nadprogramowo” krzewi.
Mszyce zwalczać należy insektycydami wraz z jesiennym zabiegiem chwastobójczym oraz wiosną wraz z fungicydami lub nawozami dolistnymi
Objawy zależą od gatunku, kondycji fizjologicznej, fazy rozwojowej rośliny oraz choroby, również temperatury i natężenia światła. Diagnoza bywa o tyle trudna, że w kukurydzy wirusy żółtej karłowatości jęczmienia dają objawy praktycznie identyczne jak „zmiany pochłodowe”. Znamy nosiciela, którego umiemy zwalczać, sprawcę możemy w sposób pewny ustalić dopiero w laboratorium, ale wiemy, że patogen ten atakuje tylko rośliny z rodziny traw, więc jego rezerwuarami są dziko rosnące trawy wieloletnie. A to bardzo istotna wiadomość dla działań zapobiegawczych.
Żółta mozaika jęczmienia
Wirus przenoszony jest przez pierwotniaka glebowego, Polymyxa graminis. Objawy choroby są widoczne wczesną wiosną (w temperaturach poniżej 15 stopni): drobne plamki i rozszerzające się smugi na liściach, następnie ich żółknięcie i nekrozy. Następuje zahamowanie wzrostu roślin, a nasilenie objawów zależy od odmiany jęczmienia oraz warunków środowiskowych.
Odglebowa mozaika zbóż
Objawy i czas występowania jest podobny do żółtej mozaiki jęczmienia: na młodych liściach pojawiają się mozaikowate i nieregularnie rozmieszczone smugi, zdarza się żółknięcie liści. Typowym objawem jest osłabienie rozwoju i zahamowanie wzrostu roślin.
Karłowatość pszenicy
Typowym objawem są specyficzne, drastyczne skarłowacenia roślin, jednak bez przebarwienia liści. Choć choroba występuje w niewielkim nasileniu, to jest groźna, bo przy wczesnej infekcji szybko się rozwija, na liściach tworzą się nekrozy i roślina zamiera. Wirus przenoszony jest przez skoczka Psammotettix alienus.
A w rzepaku TuYV
Kilka lat temu również i na rzepaku pojawiła choroba wirusowa, a jej sprawca to wirus żółtaczki rzepy ( TuYV – Turnip Yellows Virus). Jego nosicielem jest mszyca brzoskwiniowo-ziemniaczana, a infekcja następuje również jesienią. Pierwszym charakterystycznym objawem są purpurowe przebarwienia na brzegach liści, a następnie karłowacenie roślin, redukcja rozgałęzień bocznych i powierzchni prowadzącej fotosyntezę. Choroba potrafi zredukować plon o połowę.
Wnioski praktyczne
Należy trzymać się optymalnego terminu siewu, bo zmniejsza on ryzyko infekcji. Kluczowy jest monitoring wektorów chorób wirusowych, przede wszystkim mszyc jesienią. Mszyce zwalczać należy insektycydami wraz z jesiennym zabiegiem chwastobójczym oraz wiosną wraz z fungicydami lub nawozami dolistnymi. Insektycyd powinien być szybkodziałający, aby mszyca po zabiegu „nie wprowadzała” już więcej wirusów do roślin. Dalszym wyzwaniem, stojącym głównie przed hodowcami, jest hodowla odmian tolerancyjnych i odpornych.
Pamiętajmy o właściwym doborze środka i terminu stosowania, dodaniu do mieszaniny – HURRICANE PRO+, który poprawiając przyczepność cieczy do roślin, zwiększa skuteczność zwalczania wektorów wirusa – proponują to doradcy PROCAM.
Prezentowane informacje w zakresie środków ochrony roślin zawarte w serwisie www.agrofakt.pl nie zawierają pełnej treści etykiet-instrukcji stosowania. Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa zamieszczonych w etykiecie.
Artykuł zawiera lokowanie produktu i ma charakter promocyjny.