Czy plaga gryzoni będzie uznana za „siłę wyższą”?
Rok 2024 jest kolejnym, w którym plaga gryzoni zagraża uprawom. Szczególnie duże straty dotyczą wszelkiego rodzaju zbóż na Opolszczyźnie i w sąsiednich województwach. Dlatego też tamtejszy samorząd rolniczy wystąpił z wnioskiem o uznanie szkód wyrządzanych przez gryzonie jako „siła wyższa”.
Czy plaga gryzoni na Opolszczyźnie zostanie zaliczona jako „siła wyższa”? Dlaczego rolnicy się tego domagają?
Spis treści
Plaga gryzoni — czyli ogromne szkody w zbożach
Plaga gryzoni stwierdzana jest w ostatnich latach nie tylko na Opolszczyźnie. Aczkolwiek w tym rejonie od lat rolnicy uskarżają się na te szkodniki. Straty w plonie zbóż bywają naprawdę ogromne także w sąsiednich województwach. Najgorsze jest to, że walka z tymi szkodnikami w trakcie wegetacji, a szczególnie dojrzewania zbóż jest trudna i często niemożliwa.
Trudna, gdyż „rzut oka” na pole z obrzeża nie zwiastuje dramatu. Tymczasem wystarczy głębiej wejść w łan, gdy dojrzewają kłosy. Dodatkowo przy wieczornej obecności na polu odgłosy dobiegające z łanu upewniają nas w diagnozie. Jeszcze lepiej skorzystać z drona. Wówczas obraz szkód poczynionych przez gryzonie może załamywać.
Mianowicie oznaką obecności aktywnych gryzoni są place pozbawione roślin. Ponadto pozostałości po nadgryzionych tuż nad ziemią źdźbłach, czy rozdrobnione źdźbła pozbawione kłosów. Czasami nie pozostaje na powierzchni wiele resztek roślinnych. Wówczas na tak powstałej „łysinie” bardzo dobrze są widoczne liczne dziury, tj. otwory wyjściowe z korytarzy. Gryzonie żyją bowiem w ziemi, gdzie się odżywiają (wciągają pokarm roślinny), rozmnażają, zakładają gniazda (jako wyściółka służą fragmenty roślin), w których wychowują liczne potomstwo. Ziemne kryjówki są silnie rozbudowane, głębokie, zaopatrzone w bardzo dużą liczbę korytarzy i otworów wyjściowych oraz „ewakuacyjnych”. Stąd walka z gryzoniami jest bardzo trudna. Nie ma bowiem możliwości odnaleźć i „zaopatrzyć” wszystkich otworów. Do tego w trakcie obecności roślin uprawnych na polu — gazowanie nor jest zabronione.
Plaga gryzoni — przyczyny
Bez wątpienia przyczyny tak ogromnej liczebności populacji gryzoni należy upatrywać m.in. w uproszczeniach uprawowych. Obecnie, gdy nie wykonuje się głębokiej orki (uprawa bezorkowa), a redlice siewne płytko się zagłębiają w glebie, zniszczenie gniazd jest niemożliwe. Z udrożnieniem delikatnie przysypanych bądź nawet zasypanych korytarzy wyjściowych gryzonie radzą sobie doskonale i błyskawicznie odtwarzają drogi komunikacji.
Poza tym obowiązek pozostawiania gleby na czas zimy z okrywą roślinną łagodzi warunki zimowania. Do tego czasami dostarcza pożywienia.
Ponadto łagodne zimy i bardzo wczesna wegetacja sprzyjają przetrwaniu tych zwierząt w środowisku.
Dodatkowo brak możliwości zwalczania gryzoni w trakcie wegetacji roślin uprawnych pozwala na nieograniczony i niczym nieskrępowany dostęp do ogromnej ilości pożywienia. W efekcie rodzą się bardzo liczne i silne kolejne pokolenia szkodników.
Monokultury i brak racjonalnego zmianowania (unikania następczo roślin żywicielskich) to kolejny powód kumulacji szkodników w środowisku upraw.
Wniosek IRO o czasowe dopuszczenie nowego rodentycydu do użycia
Rolnicy z Opolszczyzny już teraz informują o coraz większej liczbie gryzoni w uprawach. A przecież to jeszcze nie szczyt wystąpienia tych szkodników. W gniazdach dojrzewają bowiem tegoroczne mioty.
Z tego też powodu farmerzy po pierwsze wystąpili o czasowe dopuszczenie do użycia w uprawach rolniczych jednego z rodentycydów (środków gryzoniobójczych), który całkowicie zatrzymuje funkcje rozrodcze gryzoni (ContraPest). Przez co ogranicza liczebność populacji tych szkodników. Jak argumentują rolnicy, „środek ten ma pozytywną rekomendację. Poza tym został zatwierdzony przez Agencję Ochrony Środowiska Stanów Zjednoczonych”.
Czy plaga gryzoni zostanie w tym roku uznana „siłą wyższą”?
Po drugie farmerzy stowarzyszeni w Izbie Rolniczej w Opolu wnioskują, aby szkody wyrządzane przez gryzonie były uznane jako „siła wyższa”. Z tymi oboma apelami zwrócili sie do prezesa Krajowej Rady Izb Rolniczych, celem podjęcia działań na szerszą skalę.
Co to jest „siła wyższa” i dlaczego rolnikom na tym zależy?
Definicja „siły wyższej” obejmuje zdarzenie zewnętrzne, najczęściej żywioł natury, któremu człowiek nie jest w stanie zaradzić czy przeciwdziałać/ujarzmić. Dotychczas za siłę wyższą uważano powódź, susze, huragany, trąby powietrzne, zamiecie śnieżne, trzęsienia ziemi. Czyli czynniki abiotyczne.
Jak piszą rolnicy zrzeszeni w Izbie Rolniczej w Opolu
…uznanie gryzoni jako „siły wyższej” pozwoliłoby na procedowanie ustawy o ubezpieczeniach upraw w zakresie ryzyka wyrządzania szkód przez gryzonie. W efekcie otrzymania ewentualnego odszkodowania z tytułu poniesionych strat.
Czy w takim razie rzeczywiście plaga gryzoni nie jest do ujarzmienia? Wydaje się, że przy płodności gryzoni, liczbie pokoleń w sezonie, obecnych zaleceniach uprawowych, ekoschematach (w tym odłogowaniu) i braku skutecznych metod zwalczania — tak jest w istocie.
Jak skuteczny i przekonujący w rozwiązaniu problemów rolników z Opolszczyzny i ościennych rejonów będzie Witold Szmulewicz, poinformuje niezwłocznie.
Źródło: IRO
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!