Czy wypasanie bydła wystarczy, żeby uzyskać dobre mięso?

Wypasanie bydła jest głównym elementem ekstensywnego systemu chowu, który polega na letnim żywieniu pastwiskowym i zimowym żywieniu opartym o tanie pasze gospodarskie. Jest stosowany w Polsce od lat, bo jest prosty i nie wymaga dużych nakładów finansowych. Uzyskiwane mięso jest dobrej jakości, ale czy chów jest opłacalny?
Ekstensywny chów bydła będzie opłacalny, jeśli spełni się kilka warunków:
- rozpoczęcie wypasu w odpowiednim terminie;
Angus jest rasą łagodną, szybko dojrzewającą i dającą znakomitej jakości mięso.
- areał pastwisk powinien być dostosowany do obsady zwierząt;
- pastwiska muszą być odpowiednio przygotowane, aby osiągnąć dobrej jakości plon zielonej masy;
- opasana rasa musi posiadać predyspozycje do takiego systemu chowu;
- żywienie zimowe powinno opierać się o pasze gospodarskie, w niewielkim stopniu z zakupu.
Przygotowanie do sezonu pastwiskowego powinno rozpocząć się wczesną wiosną, należy wtedy przeprowadzić zabiegi agrotechniczne wspomagające uzyskanie maksymalnej ilości zielonej paszy dobrej jakości. W okresie wczesnowiosennym należy zrobić oględziny swoich pastwisk. Najczęściej stosowanymi zabiegami poprawiającym jakość pastwiska są:
- włókowanie w celu usunięcia nierówności (rozciągnięcie kretowisk) terenu;
- ewentualne dosiewanie mieszankami traw dostosowanymi do gatunku gleby i potrzeb żywieniowych bydła;
- regeneracja systemu melioracyjnego pastwisk;
- nawożenie makro- i mikroelementami;
- raz na 3–4 lata powinno się przeorać pastwisko, w celu usunięcia niechcianych chwastów i poprawy warunków glebowych.
Bardzo ważnym elementem rozplanowania wypasu jest podzielenie areału pastwisk na kwatery i ustalenie teoretycznych terminów przepędzania zwierząt, tak aby zielonej paszy starczyło na jak najdłużej.
Kiedy jest najlepsza pora, żeby zacząć?

W chowie bydła można wykorzystywać HF-ki jako mamki dla cieląt ras mięsnych.
Najbardziej optymalnym terminem rozpoczęcia wypasu jest 10 maja, ale najważniejsze są jednak warunki atmosferyczne i obserwacja rozwoju runi pastwiskowej. Należy pamiętać o tym, że zbyt wczesny wypas może niekorzystnie wpłynąć na zdrowie zwierząt (tężyczka pastwiskowa, zaburzenia metaboliczne) oraz jakość zielonki. Kolejnym kryterium oceny pierwszego wypasu może być również wysokość runi, która powinna wynosić 10–12 cm.
W dodatku wyprowadzenie zwierząt na pastwisko powinno odbywać się stopniowo. W pierwszych dniach należy zwierzęta obficie nakarmić paszami w oborze, a dopiero później wypuszczać. Młode rośliny posiadają wysoką koncentrację białka rozkładanego w żwaczu, składników mineralnych i witamin oraz mało włókna i magnezu. Organizm należy odpowiednio dostosować do nowej paszy (przede wszystkim drobnoustroje żwacza). Krowy na 2–3 tygodnie przed wypasem powinny otrzymywać dodatek mineralny, uzupełniający głównie magnez. Eksperci twierdzą, iż dość wczesny wypas może korzystnie wpłynąć na zwiększenie w runi ilości roślin motylkowatych.
Prawidłowa obsada pastwiska ekstensywnego to 1 DPJ/ha, a intensywnego 3 DPJ/ha. DPJ to duża jednostka przeliczeniowa inwentarza, która w przypadku poszczególnych grup bydła wynosi:
- buhaje – 1,4;
- krowy i jałówki cielne – 1;
- jałówki powyżej 12 miesięcy – 0,8;
- jałówki od 6 miesięcy do 12 miesięcy – 0,3;
- cielęta do 6 miesięcy – 0,15.

A może dobrym pomysłem będzie miks ras w stadzie? Wtedy na własnym doświadczeniu można porównać efekty opasu kilku ras.
Na co warto zwrócić uwagę?
Niedojady i nadmierne spasanie na pastwisku nie będzie korzystne ani dla zwierząt, ani dla porostu łąkowego. Dlatego należy się tego wystrzegać. Niedojady powstają w miejscach, gdzie zeszłego roku krowy defekowały (trawy rosnące kolejnego roku w tym miejscu rolnicy nazywają „krowiakami”), a rolnik nie przeprowadził żadnych zabiegów. Krowy takich traw nie zjedzą, będą również omijać trujące lub niesmaczne chwasty i gatunki traw najmniej lubiane. Nadmierne spasanie pastwiska występuje w momencie niezaspokojenia zapotrzebowania pokarmowego na danej kwaterze, wskutek czego ruń zostaje bardzo silnie zgryziona/uszkodzona.
Wypasana rasa musi mieć określone predyspozycje i cechy:
- na opas ekstensywny nadają się rasy typowo mięsne – Limousine, Hereford i Angus;
- muszą charakteryzować się dobrą odpornością i szybkim przystosowywaniem się do niekorzystnych warunków atmosferycznych, prawidłowym wykorzystaniem paszy na kg przyrostu m.c., matki powinny mieć dobry instynkt macierzyński, by karmić jak najdłużej cielęta;
- ważne również przy doborze rasy będzie zwrócenie uwagi na parametry rozrodu – łatwość ocieleń i skutecznych zacieleń (na pastwisku trudniej dotrzymać towarzystwa przy porodzie i zaobserwować pierwsze symptomy, a krowy cielą się samodzielnie, bez pomocy hodowcy czy weterynarza).
Największą wartość odżywczą mają pasze wysokobiałkowe, czyli rośliny motylkowate, na pastwiskach, dlatego warto zadbać o wsiewki koniczyny czerwonej i białej, lucerny czy seradeli.
Żywienie
Największą wartość odżywczą mają pasze wysokobiałkowe, czyli rośliny motylkowate, na pastwiskach, dlatego warto zadbać o wsiewki koniczyny czerwonej i białej, lucerny czy seradeli. Jednocześnie ważne jest zapewnienie pasz włóknistych, czyli traw (nawet tych gorszej jakości). Wypas należy uzupełniać dodatkowymi paszami, kiedy pastwisko tego wymaga.
Bydło mięsne może pobrać nawet 70 kg zielonki dziennie, co należy przewidzieć w wypasie kwaterowym. Należy pamiętać o tym, że niektóre chwasty pojawiające się na pastwisku nie będą zjadane, a zabiorą tylko miejsce dobrym zielonkom. Bydło nie pobiera szczawiu i jaskrów. Dość chętnie wyjada za to pokrzywę, mlecz i krwawnik. Im więcej ziół znajdzie się w diecie bydła opasowego, tym lepiej. Wsiewki takich ziół jak oregano czy mięta mogą zwiększyć pobranie paszy i zapewnić lepsze warunki trawienne.
Czasami samo pastwisko nie wystarcza, wtedy należy uzupełnić dawkę o mieszankę treściwą, w niewielkiej ilości (1–2 kg/szt.), dzięki temu dzienne przyrosty się poprawią. Wielu ekspertów zachęca do stosowania dawek z gniecionym jęczmieniem, bogatych w energię.
Niektórzy hodowcy opasają buhajki mleczne, a jałówki sprzedają jako materiał hodowlany. Różnica pomiędzy wynikami wydajności rzeźnej i uzyskiwanej masy ciała jest znaczna.
Analiza systemów żywienia i wyniki produkcyjne
Pan Krzysztof z pow. sokołowskiego posiada niewielkie stado HF-ów. Opasa buhajki, a jałówki sprzedaje jako materiał hodowlany.
– Bydło od wczesnej wiosny do późnej jesieni znajduje się na pastwisku 24 godziny na dobę niezależnie od warunków atmosferycznych. Nie otrzymuje dodatkowych pasz w sezonie letnim – mówi rolnik.
Zimą krowy są żywione sianokiszonką, sianem i paszą treściwą („osypką”) do 4 kg na buhajka. Cielęta piją mleko tak długo, jak im się żywnie podoba, a czasami nawet można zaobserwować dorosłe sztuki pijące mleko koleżanek. Na pastwiskach nie są przeprowadzane żadne zabiegi agrotechniczne. Pastwiska są wygryzione, a krowy nie są w zbyt dobrej kondycji.
Buhajki sprzedawane są do miejscowej rzeźni w wieku ok. 24–30 miesięcy. Osiągają masę ciała 600–800 kg.
A więc, zadajmy pytanie po raz kolejny, czy samo pastwisko wystarczy? Panu Krzysztofowi najwidoczniej wystarcza, bo funkcjonuje w taki sposób od wielu lat.
Ale gdyby tak przygotować pastwiska, zadać dobrej jakości pasze dodatkowe i utrzymywać rasę przystosowaną do opasu i wypasu?
Pan Marek Piętka prowadzi Gospodarstwo Rolno-Hodowlane w miejscowości Piętki-Gręzki, w którym utrzymuje bydło mięsne rasy Limousine.
– Nie posiadam dużego areału do wypasu w pobliżu gospodarstwa, dlatego prowadzę go tylko 3 miesiące. Reszta gruntów to łąki na sianokiszonki, pola kukurydzy na kiszonkę i zbóż na mieszankę paszy treściwej – wyjaśnia.
Bydło wypasane jest przez 3 miesiące, od połowy maja. W tym czasie dostają dodatkowo paszę treściwą. Resztę opasu zwierzęta spędzają w oborze. Pasze zimowe to siano, sianokiszonka, kiszonka z kukurydzy i mieszanka paszy treściwej.

Rasa Limousine jest znakomicie przystosowana do chowu pastwiskowego, nawet całorocznego z dostępem do schronienia.
Buhajki są utrzymywane do 20 miesiąca życia i osiągają wtedy masę 800 kg. Sprzedawane są głównie jako materiał hodowlany, bo stado jest pod oceną Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego. Jeżeli buhajków nie uda się sprzedać do dalszej hodowli, trafiają na rzeź. Wyniki produkcyjne są na bardzo dobrym poziomie. Tusze pochodzące od buhajków mają niski poziom otłuszczenia i wysoką mięsność.
Pan Piętka uzyskuje dobre wyniki, ale przy stosowaniu dodatkowych pasz gospodarskich. Spełnia wszelkie warunki przygotowania pastwisk i łąk do uzyskania wysokiego plonu z hektara.
Pastwisko jest bardzo dobrym sposobem żywienia letniego, bo dostarcza zdrowej, dobrej jakości paszy objętościowej. Zwierzęta są w ciągłym ruchu na powietrzu, poziom dobrostanu jest wyższy niż w budynkach. Dostarczenie dodatkowych pasz jest konieczne, jeśli chcemy, aby przyrosty dzienne były wysokie, a końcowa masa ciała powyżej 800–1000 kg. Specjaliści mówią również o konieczności suplementacji składników mineralnych i witamin, które znajdują się w dawkach zimowych. Bardzo ważny jest również stały dostęp zwierząt do wody.
Opłacalność chowu bydła mięsnego zależy w głównej mierze od chęci hodowcy. Jeden z nich powiedział kiedyś bardzo mądre słowa, które pasują do powyższej treści: Kto się nie rozwija, ten stoi w miejscu.
***
Więcej o żywieniu pastwiskowym możesz przeczytać w artykułach:
- Jak przygotować pastwisko do wypasu bydła?
- Kiszonki z traw: wartość pokarmowa a technologia zbioru
- Jak właściwie dobrać trawy?
