Deutz-Fahr C9306 TS – Wyścig z naturą

Deutz-Fahr C9306 TS – co kryje się pod tą nazwą? Premiera kombajnu zbożowego to zawsze spore wydarzenie na naszym rynku rolniczym. Jednak gdy premiera odbywa się na polu, a właściciel koszonych łanów niecierpliwie spogląda na zachmurzone niebo nie czas na subtelności i podziwianie konstrukcji. Test kombajnu Deutz-Fahr C9306 TS odbył się w czasie jego pełnej pracy. Tak jak należy.

Testowałem kiedyś nowy kombajn, który mnie nie zachwycił. Był co prawda nowoczesny i zautomatyzowany, ale jakiś taki plastikowy. Brakowało mi w jego konstrukcji solidności w budowie, takiej masywności i pewności, że nic tu się nie popsuje i nie urwie. Zastanawiałem się wówczas, czy wszystkie kombajny będą tak w przyszłości wyglądały. Zastanawiałem aż do chwili, gdy zobaczyłem najnowszy kombajn Deutz-Fahr C9306 TS.

wnetrze-kombajnu Deutz-Fahr C9302 TS

Solidna i mocna budowa kombajnu C9306 TS rzuca się w oczy. Przemyślane i proste rozwiązania

fot. Adam Ładowski

Już na pierwszy rzut oka widać, że nowy kombajn od SDF to solidna konstrukcja. Jest dokładnie taka, jak być powinna: mocna. Cecha ta nie dotyczy tylko konstrukcji, ale także silnika. Wydajność kombajnu, cechę tak pożądaną, coś musi napędzać. W testowanym C9306 TS za bezproblemowy napęd odpowiada silnik Mercedesa.

Jest gwiazda, jest… koszenie

Mocy w kombajnie nigdy za wiele, ale 395 KM (z overboostem) wystarczy z okładem na napędzanie 16-tonowego kombajnu ze zbiornikiem na ziarno o pojemności 10500 litrów. Silnik ten posiada 6 cylindrów i 7,7 litra pojemności skokowej. Imponujący moment obrotowy testowanego kombajnu 1528 Nm uzyskiwany jest przy 1900 obr/min. To bardzo dużo.

silnik-kombajnu-Deutz-Fahr, Deutz-Fahr C9302 TS

Prawie 400 KM napędza nowy kombajn Deutz-Fahr C9306 TS. Dziś ta moc się przydała. Mimo szalonego tempa pracy, jest bardzo czysto

fot. Adam Ładowski

Jednostka napędowa zastosowana w tym kombajnie ma jeszcze jedną ciekawą cechę. Przekazuje moc po obu stronach wału korbowego. Dzięki temu nawet długotrwała praca na wysokich obrotach nie powoduje negatywnych wibracji napędu i jego szkodliwych przeciążeń. Przekłada się to bezpośrednio na jego trwałość.

To nie wszystkie przemyślane rozwiązania w kombajnie Deutz-Fahr C9306 TS. Pod koniec wielogodzinnego testu rzuciłem okiem do wnętrza komory silnikowej, spodziewając się wysokiego zapylenia podzespołów. Jednak było tu podejrzanie czysto. To – jak mi wytłumaczyli przedstawiciele SDF – dzięki specjalnemu systemowi odmuchiwania sprężonym powietrzem co kilka minut wrażliwych na pył i zwykle rozgrzanych podzespołów. Skromne, przemyślane i przydatne.

+ 20 % więcej, czyli turboseparator

Deutz-Fahr C9306 TS to jeden z czterech modeli nowej serii C9300. Mogą się one różnić ilością wytrząsaczy (5 lub 6), jednak wszystkie wyposażone są w turboseparator. To nic innego jak drugi bęben młócący umieszczony tuż za odrzutnikiem słomy i zwiększający o 20 % wydajność omłotu.

Jednak mimo wymiarów (600 mm średnicy) nie zaburza on płynności omłotu, a wręcz go przyśpiesza. Cały układ Maxi Crop składa się z podwójnego klepiska, klepiska segmentowego, zsynchronizowanego odrzutnika i wspomnianego turboseparatora. Całość wraz z podwójnym systemem odzyskiwania ziarna bezpośrednio na podsiewacz pracuje bardzo sprawnie i płynnie, o czym miałem się za chwilę przekonać.

Kombajn i Rolnik

Test kombajnu Deutz-Fahr C9306 TS odbywał się pod Lubieniem Kujawskim na polu należącym do pana Macieja Michalaka. Rolnik na 150 hektarach sieje rzepak, kukurydzę i pszenicę. „Większość przeznaczona na paszę do własnej hodowli, a jeszcze muszę dokupywać”- twierdzi pan Maciej. Na test kombajnu udostępnił nam 30-hektarowe pole pszenicy tuż obok swojego gospodarstwa.

ciagnik-Deutz-fahr

Kosimy! – Stanisław Gozdek SDF wskazuje niebo. Zaczyna być nerwowo, musimy zdążyć przed deszczem

fot. Adam Ładowski

Rolnik mimo słonecznego poranka niecierpliwie spogląda na niebo i na pole. Zboże w sam raz do koszenia, a szkoda każdej chwili. Przygląda się 9-metrowemu hederowi i znów zerka na pszenicę. Jego napięcie udziela się całej ekipie Deutz-Fahra, bo wiemy, o czym myśli: kombajn musi zdążyć wszystko zebrać przed zapowiadanym deszczem.

To nie test kombajnu Deutz-Fahr C9306 TS, to wyścig

Polska premiera i jednocześnie test kombajnu Deutz-Fahr C9306 TS zamienia się w wyścig z czasem i pogodą. Tomasz Niedziela, manager ds. serwisu, rozgrzewa potężny silnik i powoli manewruje w kierunku łanu. Trochę żałuję, że pole jest płaskie jak stół i C9306 TS nie pokaże możliwości unikalnego systemu poziomowania Extra Balance aż do 22% nachylenia bocznego. Ale nie czas dziś na moje własne życzenia.

Deutz-Fahr-C9306TS

Test kombajnu Deutz-Fahr C9306 TS – ścigamy się z pogodą. Technologia i wydajność vs nadchodzący deszcz

fot. Adam Ładowski

Szeroki na 9 metrów heder zaczyna się obracać, a kombajn wcina się w pszenicę. Ten niemal sielski obrazek przesycony jest dziś napięciem, bo tak właśnie patrzy każdy rolnik. Cała ekipa SDF zerka na kombajn i tempo koszenia. Operator robi nawrót i sunie dalej, wycinając kolejny łan. Wszyscy patrzymy w niebo, szukając deszczowych chmur. Technologia i wydajność C9306 TS kontra pogoda.

10 500-litrowy zbiornik kombajnu Deutz-Fahr C9306 TS szybko się wypełnia. Już pierwsza przyczepa pokazuje, że sypie dziewięć ton na hektar. To sporo. Rozładunek zbiornika ziarna trwa dosłownie chwilę dzięki prędkości 120l /s nowego systemu zrzutu zboża i grubej, długiej na sześć metrów rurze wyładowczej.

Mimo delikatnego wiatru wyrzucany z sieczkarni strumień rozdrobnionej słomy nie niesie się po polu, idealnie ląduje na ściernisku. Technik SDF tłumaczy, że to dzięki jej nowej konstrukcji. Sieczkarnia jest krótsza, a dzięki temu też wytrząsacze mogą być dłuższe o 12% i mają teraz 4,4 m.

„Dasz radę przed deszczem?”

Korzystam z chwili i wdrapuję się do kabiny Deutz-Fahr C9306 TS. Natychmiast uderza mnie cisza i przestronność miejsca pracy operatora. Przez tylną szybę widzę szybko napełniający się zbiornik na ziarno, a przednią panoramiczny widok na całą szerokość koszenia.

koszenie-kabina

Tomasz Niedziela SDF skupiony na prowadzeniu kombajnu. To naprawdę wyścig z czasem „Dasz radę?” -pytam – „Kombajn da”

fot. Adam Ładowski

Skupiony na pracy operator tłumaczy mi działania poszczególnych przyrządów. Siedzi w wygodnym fotelu, wsparty na zintegrowanym podłokietniku spogląda to na wskazania parametrów dotykowego ekranu iMonitora, to na heder. „Ten kombajn mógłby jechać sam, ale dziś, sam rozumiesz, trochę nam się spieszy”- mówi, spoglądając w niebo. „Dasz radę?”- pytam. „Kombajn da”- ucina moje wątpliwości. Wierzę mu.

Chwilę później rozmawiam z panem Michalakiem, właścicielem pola. Cały czas patrząc na pracę kombajnu Deutz-Fahr C9306 TS, mówi, że od kilkunastu lat korzysta z maszyn Deutz-Fahr. „Maszyny są dobre i serwis jest dobry, to jest dla mnie ważne”-mówi, wskazując na swojego starszego Agrotrona 150 i nowego czarnego Warriora 9 TTV.

Zwycięzca zbierze wszystko

Maciej-Michalak-rolnik, Deutz-Fahr C9302 TS

Właściciel pola pan Maciej Michalak już spokojniejszy. Pole prawie skoszone.

fot. Adam Ładowski

Nasz gospodarz nadal patrzy na nadchodzące chmury, ale jest już spokojniejszy. Cieszy się, że dobrze sypie, bo 9 ton z hektara to dobry wynik jak na tegoroczną suszę. Zza pleców słyszę, jak ktoś z ekipy SDF tłumaczy, że C9396 TS został skonstruowany na dużo większe wydajności i mógłby jechać szybciej, ale operator dobrze wie, co robi.

C9306 TS zielono-czarny krążownik pól Deutz-Fahra systematycznie porusza się po polu. Czas mija, niebo się chmurzy coraz bardziej, ale napięcie, jakie nam towarzyszyło, znika. Pan Michalak spokojnie zwozi kolejną przyczepę czystej pszenicy z pola do zbiornika.

Deutz-Fahr-koszenie, Deutz-Fahr C9302 TS

Deutz-Fahr C9306 TS w teście polowym – Zwycięzca zbierze wszystko

fot. Adam Ładowski

Test kombajnu Deutz-Fahr C9306 TS w warunkach bojowych uznaję za udany. Wszyscy poczuliśmy nerwową atmosferę, która zawsze towarzyszy koszeniu w niepewnych warunkach pogodowych. Poszło jednak szybko, sprawnie i bardzo wydajnie.

Kombajn robi właśnie ostatni nawrót, zostało mu kilkaset metrów. Już wiem, że wygrał z czasem i pogodą.

Kombajn Deutz-Fahr C9306 TS – od strony technicznej

Parametry techniczne kombajnu Deutz-Fahr C9306 TS nie budzą żadnych zastrzeżeń. Potężny, prawie 400-konny silnik o pojemności 7,7 l generuje ponad 1500 Nm momentu obrotowego przy rozsądnym zużyciu paliwa. Współpraca z 9-metrowym hederem już mówi o dużej wydajności, co okazuje się w praktyce. Dzięki rozbudowanemu systemowi omłotu i turboseparatorowi o wydajność i przepływ masy żniwnej nie musimy się martwić.

Zbiornik na ziarno o pojemności 10 500 l to bardzo dużo, ale jego rozładunek trwa 90 sekund dzięki przepustowości rury wyładowczej na poziomie 120 l/s. Przekonstruowana sieczkarnia w praktyce okazała się znakomita i wydajna, mimo mniejszych rozmiarów niż w poprzedniku.

Deutz-Fahr C9306 TS to także komfort obsługi i prowadzenia. Cicha i wygodna kabina z wydajną klimatyzacją i filtracją powietrza zapewnia doskonałe warunki nawet długotrwałej pracy. Znany z największych ciągników SDF podłokietnik z joystickiem sterowania funkcjami tu w kombajnie dopełnia komfort prowadzenia z wglądem we wszystkie funkcje pracy na sporym monitorze.

Dla wymagających kombajn Deutz-Fahr C9306 TS może być wyposażony w napęd na cztery koła lub napęd gąsienicowy znakomity na grząskie pola. Lista opcji wyposażenia jest spora i można ją indywidualnie rozbudować także o sterowanie satelitarne GPS.

Deutz-Fahr C9306 TS pod względem komfortu pracy, osiągów, wydajności (99,8%) oraz znakomitej ceny postawił konkurentom wysoko poprzeczkę. Bardzo wysoko.

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 4.5 / 5. Liczba głosów 46

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *