Dlaczego ceny warzyw rosną? Notowania idą na rekord!
Pandemia koronawirusa odpowiada za prawdziwe zawirowanie cen większości produktów rolnych. Notowania warzyw z importu idą na rekord! Sprawdzamy, dlaczego ceny warzyw rosną w tak szybkim tempie?
Na rynku warzyw widoczne są wyraźne podwyżki. Czym są spowodowane i jak długo się utrzymają?
Notowania cen warzyw a koronawirus
Notowania cen warzyw nie są odporne na koronawirusa. Podwyżki dotyczą na razie warzyw z importu – dlaczego ceny warzyw rosną?
Jak podaje AgroNavigator PKO BP dotychczasowe zawirowania na rynku włoskim spowodowały mniejszą dostępność niektórych warzyw z importu na polskim rynku. W efekcie powodując następnie istotne wzrosty ich cen.
Dlaczego ceny warzyw rosną?
Podwyżki cen warzyw widoczne są na Rynku Hurtowym w Broniszach. Jak podają Bronisze, pod koniec marca brokuły importowane podrożały o 56 proc. Notowania cukinii poszły w górę aż o 63 proc., choć najbardziej spektakularny wzrost ceny to warzywo zaliczyło w drugiej połowie miesiąca – blisko o 90 proc.! Prawdziwym rekordzistą okazał się natomiast kalafior, którego cena wzrosła o ponad 90 proc.!
– Tym samym dynamika cen wyraźnie przyspieszyła – w analogicznym okresie w roku poprzednim ceny warzyw importowanych malały. Może to mieć ponadto odzwierciedlenie w odczytach inflacji cen warzyw w marcu i kwietniu – podaje Agro Navigator PKO BP.
Podwyżki cen warzyw. Co dalej?
Wiemy już, dlaczego ceny warzyw rosną. Na zakończenie pozostaje pytanie: co będzie dalej? Czy w najbliższym czasie czekają nas również podwyżki cen reszty warzyw?
Wydaje się, że taki scenariusz jest nieunikniony. Podsumowując: podwyżkom cen warzyw sprzyja trudna sytuacja w ogarniętych walką z koronawirusem Włoszech i Hiszpanii. W obu tych krajach występują problemy z dostępnością pracowników sezonowych. W efekcie to wszystko może następnie nasilić zwyżki cen warzyw w kolejnych tygodniach.
Źródło: Agro Navigator PKO BP/ Rynek Hurtowy Bronisze
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!
a polski rolnik nie może i nie ma gdzie sprzedać czegoś tu nie rozumiem
a polski rolnik nie może i nie ma gdzie sprzedać, czegoś tu nie rozumiem