Czy warto dokarmić oziminy manganem i molibdenem?

Oziminy w tym roku nie mają szczęścia do pogody. W wielu miejscach są wysiane jako opóźnione. Nic więc dziwnego, że rolnicy zastanawiają się: czy warto jeszcze dokarmić oziminy?

Zboża ozime rzeczywiście są słabe – przyznaje Stanisław Zarzycki, główny specjalista ds. produkcji roślinnej Zachodniopomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Barzkowicach. – W wielu miejscach jeszcze są dosiewane, choć chłodna pogoda przerwała siewy. Tam, gdzie wzeszły szpilkują i nie wyglądają dorodnie.

Dlatego też rolnicy prawie w całej Polsce zastanawiają się, czy dałoby radę wzmocnić zboża przez zimą. Po wymarznięciach w poprzednim sezonie obawy o stan zbóż nie dziwią.

– U nas oziminy są słabe – przyznaje Jan Wysocki, rolnik z powiatu łowickiego (woj. łódzkie). – Dlatego wszyscy zastanawiamy się jak szybko przyjdzie zima i jak zboża ją przetrwają.

Przez kilka następnych dni zapowiadane jest ochłodzenie. Czy będzie to już początek zimy, czy też pogoda jeszcze się zmieni tego w tej chwili nikt nie wie – aura w tym roku wielokrotnie pokazywała, ze jest nieprzewidywalna.

Rolnicy chca tak zadbać o pszenicę, by dobrze przezimowała. foto: http://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/667508-pszenica-ozima/

Rolnicy chca tak zadbać o pszenicę, by dobrze przezimowała. (fot. AgroFoto.pl, użytkownik: proxy8441)

W tej chwili podawanie czegokolwiek, aby wzmocnić rośliny, nie ma sensu – mówi Stanisław Zarzycki. – W taką pogodę jak teraz rośliny hartują się i przygotowują się do zimy. Jednak dawno w Polsce zima nie rozpoczynała się w połowie listopada. Jest więc możliwe, że za kilka dni zacznie się ocieplenie, a jeśli temperatura wzrośnie do około 7 stopni w dzień i w nocy nie będzie przymrozków – wtedy będzie można myśleć o ewentualnym dokarmieniu ozimin. Oczywiście, taka temperatura musi potrwać mniej więcej przez 2 tygodnie, żeby zboża zdążyły pobrać składniki pokarmowe.

W tej chwili podawanie czegokolwiek, aby wzmocnić rośliny, nie ma sensu

Stanisław Zarzycki, ZODR w Barzkowicach

Na system korzeniowy najlepiej oddziałują molibden i mangan. Czy więc warto myśleć o ewentualnym dokarmieniu roślin molibdenem i manganem?

Mangan jest katalizatorem fotosyntezy, odpowiada za wytwarzanie przez roślinę lignin, tj. związków, które budują część struktury ściany komórkowej. Dzięki niemu ścianki rośliny są sztywniejsze (roślina nie jest wiotka) i odporniejsze na uszkodzenia mechaniczne nie tylko łodyg ale też liści i korzeni. Mangan wpływa na tempo pobierania wody przez rośliny i na tempo pobierania składników pokarmowych. Objawy braku manganu to przede wszystkim zahamowanie wzrostu zbóż, żółknięcie liści, występowanie brunatnych plam między nerwami.

Brak molibdenu to zahamowania rozwoju blaszek liściowych, chlorozy młodych liści, deformacja pędu. Molibden odpowiada także za tempo pobierania azotu oraz prawidłowy rozwój procesu korzeniowego.

Mangan i molibden są bardzo dobrze pobierane przez rośliny w formie nawozów dolistnych. Aby można było to zrobić, trzeba jednak w całej Polsce poczekać na ocieplenie.

Więcej o jesiennym nawożeniu zbóż ozimych dowiesz się z: Akademii Nawożenia Intermag – zboża ozime

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 5 / 5. Liczba głosów 1

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *