Dopłaty do materiału siewnego [Wideo]

Rolnicy z Opolszczyzny na szeroką skalę korzystają z dopłat do materiału siewnego. Chwalą plony, ale mają też kilka uwag do tego jak to obecnie funkcjonuje.

Opolscy rolnicy wiedzą co to są renomowane, licencjonowane odmiany roślin, dlatego częściej niż w innych województwach kupują kwalifikowany materiał siewny. Dzięki zwiększonemu zainteresowaniu rolników nowymi odmianami, produkcja nasion wzrasta, a dzięki nowym odmianom rolnicy uzyskują lepsze plony.

Jadwiga Misiura, zastępca dyrektora Oddziału Terenowego ARiMR w Opolu

fot. Mariusz Drożdż

– Około 4 tysięcy rolników skorzystało z tej możliwości dopłaty do tego materiału siewnego. W innych województwach jest różnie, bo wiadomo każde województwo ma zróżnicowany charakter swojej produkcji. Rolnicy korzystają bardzo chętnie z tego rodzaju pomocy – mówi Jadwiga Misiura, zastępca dyrektora Oddziału Terenowego ARiMR w Opolu

Dopłaty do materiału siewnego się opłacają

Leszek Fornal, sołtys Kantorowic

fot. Mariusz Drożdż

– Warto korzystać z dopłat do materiału siewnego, bo materiał siewny jest w sumie drogi. A korzystając z materiału siewnego to raz, że mamy lepsze zboże, lepsze plony, a drugie mamy taniej – przekonuje sołtys Kantorowic, pan Leszek Fornal.

Mieczysław Myśliwy z gospodarstwa rolnego w Głubczycach

fot. Mariusz Drożdż

Kwalifikowany materiał siewny stosuje również pan Mieczysław Myśliwy z gospodarstwa rolnego w Głubczycach. – Korzystamy z kolekcji nasion COBORU. Każdego roku są nowe odmiany, które wchodzą na listę wojewódzką i my korzystamy z roślin, z nowych odmian. Najczęściej dotyczy to oczywiście pszenicy ozimej, bo to jest u nas najbardziej powszechna uprawa. Wysiewa się dużo roślin, które posiadają (…) certyfikat i licencję do uprawy – mówi.

Stawki są mniejsze niż kiedyś

Przez dziesięć lat do zakupu kwalifikowanego materiału siewnego zbóż, roślin strączkowych oraz ziemniaków dopłacała Agencja Rynku Rolnego. W tym roku również program jest kontynuowany, ale rok temu zadania przejęła Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wysokość dopłat została jednak zmniejszona. Dlatego niektórzy zastanawiają się czy w przyszłości warto będzie to robić.

Jarosław Grzesik, rolnik z Pągowa

fot. Mariusz Drożdż

– Dopłaty z agencji zostały dosyć mocno zmniejszone. Kiedyś było to 100 złotych do hektara, w tej chwili było to około 80 złotych do jednego hektara materiału siewnego. Jeśli tak dalej się to wszystko będzie układać, to myślę że z powrotem wróci taka, no niezbyt dobra praktyka, gdzie ludzie będą siali tylko i wyłącznie własny materiał siewny, bo będzie im się to bardziej opłacało – uważa Jarosław Grzesik, rolnik z Pągowa.

Jak działają dopłaty do materiału siewnego

Stawki zależą od liczby złożonych wniosków.

Dopłata do materiału siewnego jest pomocą typu de minimis – każdy rolnik może w ciągu trzech lat pozyskać do 15 tys. euro.

– Problem jest tylko taki, że nie wiemy ile tej dopłaty jest – mówi Leszek Fornal. – Bo w zależności od ilości złożonych wniosków, taka jest dopłata do materiału siewnego. Kiedyś była to stała cena, teraz nie wiemy ile tego będzie.

Kiedy pieniądze?

Rolnicy twierdzą, że w ostatnich latach dłużej czekają na wypłatę dopłat.

– Obecnie czekamy jeszcze na wypłatę za poprzedni sezon, (…) za rok 2018. Okazało się, że pod koniec roku brakło środków z tak zwanych de minimis no i te dopłaty dla rolników zostały przesunięte na początek roku 2019. Mam nadzieję, że szybko je otrzymamy – mówi Mieczysław Myśliwy.

Pracownicy Agencji twierdzą, że robią co mogą, żeby pieniądze szybko trafiły do rolników. Jak mówi pani Jadwiga Misiura – Rolnicy którzy złożyli taki wniosek o płatność w poprzednim roku, (…) już otrzymali decyzję i ruszyły płatności do tej pomocy.

Wnioski o płatność można składać od 15 stycznia, ale rolnicy mają czas do 25 czerwca. Pracownicy opolskiego ARiMRu liczą na to, że beneficjentów będzie co najmniej 4 i pół tysiąca, czyli tyle, co przed rokiem.