Dzień kobiet to coś więcej niż kwiaty i czekoladki!

O kobietach zwykło się mówić słaba płeć, ale czy to stwierdzenie jest zgodne z prawdą? Chyba nie, bo to właśnie one najskuteczniej angażują mieszkańców do pracy na rzecz lokalnej społeczności. W czasach wyżu demograficznego ośrodkiem życia większości wsi była szkoła. Tam odbywały się choinki i bale karnawałowe. Gdy wiele z nich zostało zlikwidowanych, bo zwyciężyły twarde prawa ekonomii, nie zostało nic prócz jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej, jeśli takowa działała. I wówczas zaczęła się reaktywacja Kół Gospodyń Wiejskich i tworzenie świetlic.

– Kiedyś takim centrum życia wsi była szkoła – opowiada Barbara Siedlecka z Makówca (pow. lipnowski, woj. kujawsko-pomorskie). – Po jej zlikwidowaniu nic by się nie działo i dlatego zrodził się pomysł reaktywacji Koła Gospodyń Wiejskich, które w naszym przypadku funkcjonuje jako stowarzyszenie. Organizujemy imprezy nie tylko dla dzieci, ale też dla dorosłych. Są to bale andrzejkowe i karnawałowe. Co roku przygotowujemy własne stoisko na dożynki gminne i robimy wieniec dożynkowy. W ten sposób podtrzymujemy piękne tradycje, które odchodzą w zapomnienie.

dzień kobiet w Chojnie

Mariusz Lorenc, wójt gminy Chrostkowo, wręcza róże przedstawicielkom „słabszej płci”.

Docenić codzienny trud kobiet (nie tylko w dzień kobiet!)

Władze samorządowe starają się doceniać trud kobiet, wkładany w pracę na rzecz innych. Dlatego też organizują spotkania z okazji dnia kobiet, by chociaż w tak symboliczny sposób im podziękować. W dodatku 11 marca obchodzony jest dzień sołtysa, a przecież już wiele pań wkroczyło w te męskie rewiry.

Tak było np. w Chrostkowie (pow. lipnowski, woj. kujawsko-pomorskie). Przy słodkościach spotkały się lokalne aktywistki. Były życzenia od wójta, kwiaty, lampka szampana i przedstawienie w wykonaniu uczniów Publicznego Gimnazjum w Chrostkowie. Wystawili spektakl pt. „Kobiece bezrobocie” na podstawie starożytnej komedii Arystofanesa „Lizystrata”.

Co roku przygotowujemy własne stoisko na dożynki gminne i robimy wieniec dożynkowy. W ten sposób podtrzymujemy piękne tradycje, które odchodzą w zapomnienie.

Barbara Siedlecka z Makówca

– Takie spotkania są bardzo potrzebne, bo nie można tylko siedzieć w domu – dzieli się swoimi wrażeniami Ewa Lisiecka z Makówca. – Miałam okazję spotkać się ze znajomymi i się serdecznie pośmiać, bo przedstawienie było wyjątkowo zabawne. Powinno być zdecydowanie więcej takich imprez.

Sołtys w spódnicy

Panie często łączą funkcję sołtysa z aktywną pracą w Kole Gospodyń Wiejskich. Tak robi Wioletta Machajewska z Chojna, która sprawuje tę funkcję już trzecią kadencję. Jest również aktywną członkinią Koła Gospodyń Wiejskich w Chojnie. Wieś liczy 52 domostwa i ponad 260 mieszkańców, a więc obowiązków nie brakuje.

wiejskie obchody dnia kobiet

Obchody dnia kobiet zgromadziły przedstawicielki z różnych pokoleń.

– Bardzo lubię pracę społeczną – stwierdza Wioletta Machajewska. – Dla mnie w zasadzie to nie jest praca, a przyjemność. Zawsze miałam naturę społeczniczki. Naszym najpoważniejszym obowiązkiem jest przyjmowanie podatku rolnego, roznoszenie nakazów płatniczych i ulotek. Teraz dotyczyły one ptasiej grypy.

Pani Wioletta razem z mężem Mirosławem prowadzi wielokierunkowe gospodarstwo rolne o powierzchni 46 ha. Znaczącą część areału stanowią pastwiska, na których wypasane jest bydło. Obowiązków więc jej nie brakuje…

 

Więcej o obchodach dnia kobiet na wsi i kobietach w rolnictwie w tekstach:

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 4.5 / 5. Liczba głosów 2

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *