Eksport zbóż z Polski w dół

Eksport zbóż z Polski i przetworów zbożowych w pierwszej połowie tego roku obniżył się o ponad 10 proc. do poziomu 2 mln ton. Jednak z powodu wyższych cen transakcyjnych jego wartość wzrosła o 4 proc. do 1,0 mld EUR. Z czego wynika ten spadek obrotów?
1,5 mln ton – tyle ziarna zbóż wywieziono z Polski w pierwszej połowie tego roku. To wynik o prawie 14 proc. niższy niż przed rokiem. Spadł eksport wszystkich zbóż, najbardziej gatunków o małym znaczeniu w obrotach – jęczmienia (-51 proc.) i owsa (-33 proc.).
Zmalał również wywóz pszenicy (-6 proc. do 724 tys. ton) oraz kukurydzy (-11 proc. do 415 tys. ton). W górę poszły średnie ceny transakcyjne w eksporcie zbóż (+13,5 proc.). Jak podaje Wiesław Łopaciuk z IERiGŻ, za wywożoną pszenicę otrzymywano średnio 199 EUR/t (181 EUR/t w pierwszej połowie 2018 r.), a za kukurydzę 208 EUR/t (wzrost o 9,5 proc.).
Spis treści
Niższy eksport zbóż z Polski
Obniżył się również eksport produktów pierwotnego przetwórstwa zbóż (-14 proc. do poziomu 242 tys. ton). Zwiększył się natomiast eksport produktów przetworzonych (+14 proc. do 321 tys. ton) jego wartość wzrosła o 7 proc. do 643 mln EUR.
– Spadek obrotów wynikał przede wszystkim z ograniczenia eksportu ziarna, na skutek mniejszego popytu importowego w UE. A także mniejszej konkurencyjności na rynkach krajów trzecich z tytułu aprecjacji złotego wobec euro i euro wobec dolara USA oraz stosunkowo dużej podaży tańszego ziarna z krajów WNP – ocenia Wiesław Łopaciuk.
Gdzie trafia polskie zboże?
W eksporcie zmalało znaczenie Unii Europejskiej jako rynku zbytu ziarna. Trafiło tam prawie 61 proc całego eksportu ziarna (w ujęciu ilościowym). Następnym – co do wielkości sprzedaży ziarna – polskim rynkiem eksportowym są kraje rozwijające się (34 proc.).

Eksport zbóż z Polski i przetworów zbożowych w pierwszej połowie tego roku obniżył się o ponad 10 proc.
Na pozycję lidera trafiła po kilku latach Arabia Saudyjska (199 tys. ton), na drugim miejscu plasują się Niemcy (163 tys. ton). Następnie: Egipt (107 tys. ton), Norwegia (63 tys. ton), Algieria (63 tys. ton), Hiszpania (61 tys. ton), Kuba (52 tys. ton), Nigeria (45 tys. ton) oraz Turcja (22 tys. ton).
– UE w dalszym ciągu pozostaje największym rynkiem zbytu polskich produktów zbożowych. W pierwszej połowie 2019 r. jej udział w eksporcie produktów pierwotnego przetwórstwa (w ujęciu wartościowym) wzrósł o 2,4 pkt. proc. do 81,3 proc. Spośród krajów trzecich, głównym rynkiem zbytu produktów zbożowych były kraje rozwijające się, gdzie trafiło 12,1 proc. – podkreśla Wiesław Łopaciuk.
Polskie ziarno konkurencyjne
W sezonie 2019/20 polskie ziarno pozostanie konkurencyjne w Europie Zachodniej (głównie w Niemczech).
– Przewagi cenowe będą pozwalały również polskim eksporterom na eksport do krajów trzecich. Jeżeli w dalszej części sezonu nie będzie większej aprecjacji złotego do dolara USA i euro, eksport do krajów Afryki Północnej i na Bliski Wschód nadal będzie możliwy. Polskie możliwości eksportu, w znacznie większym stopniu niż przed rokiem, będzie limitowała sytuacja rynkowa (ograniczona podaż krajowa) – czytamy w biuletynie IERIGŻ „Handel zagraniczny produktami rolno-spożywczymi”.
Eksport zbóż z Polski – co dalej?
5,5 mln ton – tyle może osiągnąć wolumen eksportu ziarna i przetworów zbożowych w całym 2019 r. (wobec 5,4 mln ton w 2018 r.). Eksport ziarna zbóż przewidywany jest na około 4,3 mln ton. Produktów pierwotnego i wtórnego przetwórstwa odpowiednio – 545 i 625 tys. ton (wobec 560 i 577 tys. ton w 2018 r.).
2,4 mln ton – tyle może wynieść eksport zbóż i przetworów zbożowych w pierwszej połowie 2020 roku (wobec 2,0 mln ton w pierwszej połowie 2019 roku). Z czego ziarno zbóż ma stanowić 1,8 mln ton (wobec 1,5 mln ton w pierwszej połowie 2019 r.). Natomiast eksport produktów pierwotnego i wtórnego przetwórstwa ma uplasować się na poziomie odpowiednio 265 i 365 tys. ton. Dla porównania: w analogicznym okresie 2019 odpowiednio 242 i 321 tys. ton.
Źródło: IERiGŻ
