Gnojówka i gnojowica: podobieństwa i różnice
Nawozy organiczne uważane są nie tylko efektywne, ale i ekonomiczne. Faktycznie – czysty składnik w nich dostarczany jest zazwyczaj dość tani. Ile jednak go dostarczamy w nawozach naturalnych? Dziś sprawdzamy co glebie oferują zarówno gnojówka, jak i gnojowica.
Spis treści
Gnojówka bydlęcia najlepsza
Gnojówka – o ile tylko magazynowana jest w należyty sposób – może być bardzo dobrym nawozem azotowo -potasowym. Na każdy jej m3 przypadają ilości podane w tabeli poniżej.
Gnojówka bydlęca |
|
N | 2,6 kg |
P2O5 | 0,1 kg |
K2O | 7 kg |
CaO | 0,25 kg |
Gnojówka świńska |
|
N | 1,2 kg |
P2O5 | 0,22 kg |
K2O | 2,3 kg |
CaO | 0,28 kg |
Jak więc widzimy gnojówka bydlęca jest znacznie bogatsza jeśli idzie o wartości pokarmowe. Zawiera co prawda znacznie mniej fosforu, jednak widocznie zauważalne są różnice w zawartości azotu czy potasu.
Gnojowica zupełnie innym nawozem
Gnojowica niesłusznie jest stawiana często na równi z gnojówką. Nic bardziej mylnego. To dwa zgoła odmienne nawozy. Sprawdźmy skład gnojowicy.
Gnojowica bydlęca |
|
N | 3,6 kg |
P2O5 | 1,9 kg |
K2O | 4,1 kg |
CaO | 2,1 kg |
MgO | 0,8 kg |
Gnojowica świńska |
|
N | 5,6 kg |
P2O5 | 4,4 kg |
K2O | 2,8 kg |
CaO | 3,8 kg |
MgO | 0,8 kg |
Nawet, jeśli uwzględnimy w kosztach nawożenia nasz czas, paliwo oraz amortyzację sprzętu, okaże się, że oba te nawozy stanowią najtańsze źródło składników pokarmowych dla roślin.
Jak więc widzimy gnojowica jest nawozem znacznie bogatszym w składniki pokarmowe. Zawiera (poza potasem) znacznie więcej składników pokarmowych, a dodatkowo oferuje magnez. W żadnym wypadku nie możemy stawiać znaku równości między gnojówką a gnojowicą. Jedynym atutem gnojówki w starciu z gnojowicą jest większa ilość potasu.
Gnojówka i gnojowica – przeznaczenie
Oba te nawozy naturalne znajdują częste zastosowanie na użytki zielone. Można jednak oczywiście nawozić nimi również inne uprawy, przy czym należy pamiętać, iż nie możemy stosować ani gnojówki ani też gnojowicy pogłównie w roślinach przeznaczonych do bezpośredniego spożycia.
Nawet, jeśli uwzględnimy w kosztach nawożenia nasz czas, paliwo oraz amortyzację sprzętu, okaże się, że oba te nawozy stanowią najtańsze źródło składników pokarmowych dla roślin.
Nie możemy jednak nawozić gnojowicą nadmiernie naszych gleb. Azotanowa forma azotu jest bowiem szybko wymywana do gleby – stąd m.in. unijne restrykcje co do stosowania nie tylko gnojowicy, ale też innych nawozów naturalnych.
Poza tym azot np. z gnojowicy jest wykorzystywany znacznie lepiej i szybciej niż choćby z obornika. Podobnie dzieje się w przypadku innych składników pokarmowych. Pod tym względem gnojowica jest nawozem naturalnym najbardziej zbliżonym do nawozów mineralnych. Nie możemy jednak nawozić gnojowicą nadmiernie naszych gleb. Azotanowa forma azotu jest bowiem szybko wymywana do gleby – stąd m.in. unijne restrykcje co do stosowania nie tylko gnojowicy, ale też innych nawozów naturalnych.
Dzięki za artykuł. Człowiek uczy się całe zycie. To mam pytanie, a gdzie ten magnez się podział. Dlaczego nie ma go w gnojówce? Z odbytu wypada to samo i zniknąć chyba nie może. Najwyżej może być gdzie indziej. Jeśli nie ma go w gnojówce, tzn. że jest w oborniku. Dobrze myślę?
Zaskakuje mnie, że w artykule podkreślacie, że to najtańszy nawóz. Brzmi to tak, że gdyby był drogi to byście się zastanawiali co z tym zrobić i doradzali tańsze rozwiązania. Ile kolwiek by to kosztowało, to trzeba i gnojówkę i gnojowicę i obornik zagospodarować i oddać ziemi co się z niej pobrało. Inaczej będzie kicha. Dobrze myślę?