Grupa Azoty zwiększa produkcję nawozów. Czy ceny spadną?
Grupa Azoty zwiększa produkcję nawozów mineralnych. Tak wynika z szacunkowych danych dotyczących produkcji w lutym br. Wzrosty odnotowano w przypadku nawozów wszystkich grup, tj. azotowych, wieloskładnikowych i specjalistycznych.
Czy to, że Grupa Azoty zwiększa produkcję nawozów mineralnych jest odpowiedzią na wzrastający popyt ze strony rolników? Czy większa produkcja przełoży się na obniżenie cen? Spróbujemy odpowiedzieć na te pytania.
Spis treści
Ile nawozów wyprodukowano w lutym 2024?
Z opublikowanych przez Grupę Azoty szacunkowych wolumenów produkcji za luty 2024 r. wynika, że w spółkach Grupy Kapitałowej produkcja nawozów wszystkich grup wzrosła względem stycznia br., jak i wobec analogicznego okresu ubiegłego roku. Konkretnie to produkcja nawozów azotowych w lutym br. osiągnęła 252 tys. ton w porównaniu do 199 tys. ton w styczniu. Z kolei w przypadku nawozów wieloskładnikowych, szacunkowe poziomy produkcji w lutym br. wynoszą 57 tys. ton, wobec 48 tys. ton przed miesiącem. Jeśli natomiast chodzi o nawozy specjalistyczne, w lutym br. wyprodukowano ich 26 tys. ton, tj. o 1 tys. ton więcej niż w styczniu br. (25 tys. ton).
Produkcja nawozów mineralnych w lutym 2024 r. jest również większa niż przed rokiem. Obrazują to dane w tabeli.
Nawozy | Produkcja (tys. ton) | |
luty 2023 | luty 2024 | |
azotowe | 196 | 252 |
wieloskładnikowe | 37 | 57 |
specjalistyczne | 24 | 26 |
Należy jednak zaznaczyć, że produkcja nawozów w Grupie Azoty nadal jest dużo niższa niż w 2022 r., kiedy zakłady spółki pracowały na pełnej mocy.
Grupa Azoty zwiększa produkcję. Jest popyt?
Jak informuje Grupa Azoty, największy wzrost produkcji dotyczył mocznika. Bowiem wolumen produkcji w lutym br. wyniósł 80 tys. ton, wobec 48 tys. ton w poprzednim miesiącu. Czy oznacza to, że wzrasta zainteresowanie ze strony rolników na ten produkt oraz inne nawozy? Potwierdza to Zbigniew Paprocki, dyrektor generalny Grupy Azoty:
Odbicie w szacunkowych wolumenach produkcyjnych za luty w przypadku nawozów wskazuje, że odnotowaliśmy wyższe zapotrzebowanie na nawozy od naszej autoryzowanej sieci dystrybucji w kontekście zbliżającego się sezonu nawozowego i terminów aplikacji. Można więc powiedzieć, że obserwowane wzrosty to efekt w dużej mierze czynników zewnętrznych. Aby mówić o długoterminowej rentownej produkcji, niezbędne jest wdrożenie odpowiednich działań optymalizujących i to nasz cel na najbliższe miesiące.
Co z cenami nawozów? Będą niższe?
Rozpoczęły się prace polowe i w związku z tym ruszył popyt na nawozy mineralne. Pomimo trudnej sytuacji finansowej, związanej z niskimi cenami płodów rolnych, producenci, jeśli chcą zebrać dobre plony w bieżącym sezonie, chcąc nie chcąc muszą zainwestować w nawożenie swoich upraw. Wielu rolników wstrzymuje się jeszcze z zakupami, w oczekiwaniu że ich cena spadnie. Są ku temu przesłanki, bo nawozy mineralne, mimo że potaniały, nadal pozostają relatywnie drogie. Zwłaszcza w odniesieniu do cen na rynku zbóż. Na spadek cen nawozów mogą ponadto wpłynąć ceny gazu. Bo chociaż jego ceny w ostatnich tygodniach przestały spadać, w perspektywie długoterminowej analitycy rynkowi nie przewidują wzrostu cen. Jednak, nawet jeśli nawozy mineralne jeszcze potanieją, to raczej nie należy spodziewać się dużych spadków cen.
Źródło: Grupa Azoty, Bankier
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!