Grypa hiszpanka 100 lat temu. Dziś koronawirus
Grypa hiszpanka spustoszyła świat 100 lat temu. Dziś cały glob zmaga się z koronawirusem. Również Polska, ponieważ dołączyliśmy do grona krajów dotkniętych chorobą. A o pierwszym przypadku zakażenia koronawirusem w Polsce resort zdrowia poinformował 4 marca 2020 roku. Świat rozpoczął walkę z problemem na skalę jakiej nie było od dziesięcioleci.
W dziejach ludzkości co jakiś czas pojawia się pandemia, wobec której ludzie są bezradni. Jedną z największych w historii wywołał wirus grypy nazwany potocznie grypą hiszpanką, do której doszło w latach 1918-1920. Jak sobie z nią wtedy radzono?
Spis treści
Liczby:
-
- Grypa hiszpanka pojawiła się w 1918 roku i była najbardziej śmiercionośną pandemią w historii ludzkości.
- Zachorowało na nią prawie 500 mln – 1/3 ludzkości.
- Zabiła od 50 do nawet 100 milionów osób na całym świecie.
„Grasuje po wsiach w sposób przerażający […] nie ma prawie chaty, w której by nie było chorego na hiszpankę […] Śmiertelność jest ogromna. Stolarze po wsiach i miasteczkach nie robią nic innego, tylko trumny. […] Ludność poddała się uczuciu zupełnej apatii, bo nie ma możności zapobieżenia zarazie”
Nazwa tej choroby wzięła się z powszechnie panującej opinii, jakoby hiszpanka rozwinęła się szczególnie mocno w Hiszpanii. To wrażenie było spowodowane tym, że kraje walczące w I wojnie światowej, w których rozwinęła się pandemia – ukrywały informacje o liczbie zachorowań, żeby nie osłabiać morale. Tymczasem wirus przedostał się do Europy z USA razem z amerykańskimi żołnierzami udających się na front. Pandemia pochłonęła znacznie więcej ofiar niż I wojna światowa.
Grypa hiszpanka wysoce śmiertelna
Grypa hiszpanka zaatakowała wczesną wiosną 1918 roku. Podczas pierwszego uderzenia hiszpanka była bardzo zaraźliwa, ale na początku – dość łagodna w przebiegu. Bardziej niebezpieczny okazał się drugi epizod grypy – w sierpniu. Zaraza charakteryzowała się bardzo wysoką śmiertelnością, co było spowodowane pojawiającym się odoskrzelowym zapaleniem płuc.
Trzecia fala choroby nastąpiła zimą 1918/1919 i jej przebieg był również bardzo groźny. Grypa hiszpanka różniła się od innych pandemii, zapadali na nią młodzi ludzie i w średnim wieku. Wysoka śmiertelność wynikała z tego, że z hiszpanką walczyła Europa osłabiona fatalnymi warunkami egzystencji podczas I wojny światowej.
Hiszpanka w Polsce
Hiszpanka trafiła również do Polski. Choroba ta była nazywana u nas ukrainką, wołynką, a także – chorobą bolszewicką. Szacuje się, że zmarło na nią nawet ćwierć miliona osób.
Większość śladów epidemii w naszym kraju zostało zatartych. Wszystko przez migracje, chaos towarzyszący pierwszym miesiącom niepodległości a także front wojny z bolszewikami. Hiszpanka zbierała żniwa zarówno w miastach, jak i na wsiach „Grasuje po wsiach w sposób przerażający […] nie ma prawie chaty, w której by nie było chorego na hiszpankę […] Śmiertelność jest ogromna. Stolarze po wsiach i miasteczkach nie robią nic innego, tylko trumny. […] Ludność poddała się uczuciu zupełnej apatii, bo nie ma możności zapobieżenia zarazie” – pisał galicyjski „Głos Narodu” jesienią 1918 roku.
Koronawirus a grypa hiszpanka
Na początku ubiegłego roku dwóch amerykańskich naukowców David Morens i Jeffery Taubenberger na łamach New England Journal of Medicine” przekonywali, że taka pandemia jak hiszpanka może się wydarzyć w każdym momencie. Grypa hiszpanka była chorobą odzwierzęcą. Jej rezerwuar stanowiło ptactwo wodne. Naukowcy przekonywali, że groźnych szczepów grypy nie da się wyeliminować, krążą bowiem w przyrodzie. Wirusy mutują się w taki sposób, że co około 100-150 lat mogą pojawić się szczepy pandemiczne mogące przejść na ludzi. Pojawienie się takiego szczepu było więc kwestią czasu.
W grudniu ubiegłego roku w chińskim mieście Wuhan wybuchła epidemia koronawirusa określanego jako SARS-CoV-2. Wygląda na to, że ten nowy koronawirus „przeszedł” na ludzi od zwierząt. W Europie największe ognisko zarazy znajduje się we Włoszech. Dochodzi jednak do coraz większej liczby zakażeń również w innych krajach, m.in. Niemczech. Do Polski choroba trafiła 4 marca 2020 roku. Jak dotąd resort zdrowia potwierdził 492 przypadki zakażenia koronawirusem, 5 osób zmarło (stan na 21.03 godzina 19.00).
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!