Hipoterapia. Czy rolnik może zostać terapeutą?

Leczniczy kontakt ze zwierzętami zwany zooterapią jest uznawany na całym świecie. Według przeprowadzonych badań zwierzęta mają dobroczynny wpływ na człowieka i są pomocne w leczeniu wielu chorób. Do najbardziej znanych metod wspierania leczenia przy pomocy zwierząt należą dogoterapia – przy pomocy psa, delfinoterapia oraz hipoterapia – przy pomocy konia.

Hipoterapia

Hipoterapia (fot. Jędrusiowa Chata)

Hipoterapia

Hipoterapia to nic innego, jak  ogół zabiegów terapeutycznych, do których wykorzystuje się konia. Unikalność tej formy rehabilitacji polega na jednoczesnym oddziaływaniu ruchowym, psychicznym, sensorycznym (zaburzenia w odbiorze i przetwarzaniu bodźców) i społecznym. Okazuje się, że kontakt z końmi jest coraz bardziej popularną formą terapii. Hipoterapia nie jest leczeniem lecz działaniem terapeutycznym, które uzupełnia inne działania medyczne. Wiele osób korzystających z zabiegów hipoterapeutycznych po kilku tygodniach osiąga wyraźną poprawę zdrowia, stąd może wynika taka popularność ośrodków hipoterapii.

hipoterapia

Dzieci kochają konie, konie… też kochają (fot. Jędrusiowa Chata)

Kto powinien korzystać z hipoterapii?

Potencjalnych „pacjentów” w ośrodkach hipoterapeutycznych może być bardzo wiele, bo wiele jest schorzeń, na które hipoterapia ma leczniczy wpływ. Zabiegi dedykowane są, np. dzieciom z problemami neurologicznymi w tym z porażeniem mózgowym. Hipoterapia wspomaga leczenie dzieci z autyzmem, zespołem Downa, upośledzeniem umysłowym, nerwicami, zaburzeniami zachowania, zaburzeniami koordynacji. Kontakt z koniem ma wpływ na korygowanie postawy ciała czy normalizację napięcia mięśniowego. Schorzeń, w których stosować można hipoterapię jest oczywiście dużo więcej a korzystają z niej również osoby dorosłe. Odpowiednie przygotowanie się do tego rodzaju usług może zapewnić rodzinie rolnika zajęcie, a co za tym idzie i dochód, przez cały rok.

W oczekiwaniu na jeźdźca (fot. T.Śmigielski)

Jak zdobyć uprawnienia hipoterapeuty?

-Podstawowym warunkiem uczestniczenia w Kursie instruktora hipoterapii jest ukończenie 18 lat oraz zaświadczenie lekarskie potwierdzające dobry stan zdrowia. Od 2010 roku, w którym uwolnione zostały zawody, nie jest wymagane wykształcenie średnie – informuje Sylwia Stubik, właścicielka Centrum Szkoleń Instruktorskich w Kraśniku. – Kurs hipoterapii w naszym Centrum trwa 10 dni i po zdaniu egzaminów praktycznego oraz teoretycznych kursantowi nadawane są uprawnienia zawodowe instruktora hipoterapii. Odpłatność za kurs wynosi 2000 zł plus koszty zakwaterowania i wyżywienia (900 zł). W trakcie kursu prowadzone są zajęcia teoretyczne i praktyczne w tym jazdy konne. Kurs instruktorski może być finansowany przez Powiatowy Urząd Pracy lub Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. Kwalifikacje instruktora hipoterapii można zdobyć również w wielu innych ośrodkach szkoleniowych kraju. Najważniejszą informacją dla rolnika chcącego prowadzić w swoim gospodarstwie hipoterapię jest to, że są takie możliwości. Zdobycie uprawnień do prowadzenia dodatkowego zajęcia nie zajmuje zbyt dużo czasu i pozwala na jego szybkie uruchomienie.

hipoterapia

Koń koniowi nie równy ( fot. Jędrusiowa Chata)

Koń koniowi nie równy

-Bardzo ważne w hipoterapii jest usposobienie konia – opowiada Zofia Wojciechowska, prowadząca z mężem 20 ha gospodarstwo agroturystyczne Jędrusiowa Chata w Kocieniu Wielkim w województwie wielkopolskim. – Instruktor hipoterapii musi się skupić na dziecku a nie koniu, dlatego tak ważne jest usposobienie konia, który nie może być płochliwy – dodaje. Koń do hipoterapii musi charakteryzować się dobrą psychiką, mieć poprawną budowę i prawidłowy ruch. Musi być odporny na niespodziewane bodźce słuchowe, dotykowe i wzrokowe. Zwierzę powinno być spokojne, cierpliwe, chętnie wykonujące polecenia instruktora. Dość trudno jest znaleźć takiego konia a fachowcy doradzają poszukiwania wśród ras prymitywnych, takich jak koniki polskie, hucuły czy fiordy. Rasy tych koni są niskiego wzrostu i charakteryzują się mniejszym temperamentem.

Czy da się zarobić na koniach?

– Godzina jazdy w ramach hipoterapii nie wystarczy, aby dziecko odczuło korzystne zmiany wynikające z kontaktu z koniem – stwierdza Zofia Wojciechowska z gospodarstwa agroturystycznego Jędrusiowa Chata. – Do naszego gospodarstwa przyjeżdżają goście z dziećmi na kilka dni. Zapewniamy im noclegi, wyżywienie i inne atrakcje. Najważniejsze jest jednak to,  że dłużej trwa rehabilitacja i widoczne są jej efekty. Gościmy u nas dzieci autystyczne, pobudzone nerwowo, z porażeniem mózgowym i innymi schorzeniami. Mamy 14 koni. W naszym gospodarstwie prowadzimy również  jazdę konną.

hipoterapia

Oprócz hipoterapii w gosp. można uczyć jazdy konnej (fot. Jędrusiowa Chata)

Hipoterapia i nie tylko

Posiadanie kilku koni stwarza okazję do poszerzenia usług o inne atrakcje z nimi związane. Wiele gospodarstw rolnych, agroturystycznych oferuje nie tylko hipoterapię ale także naukę jazdy konnej, jazdę konną na maneżu czy lonżowniku. Rolnicy organizują przejażdżki bryczką, wozem a zimą kuligi. Oczywiście biznes związany z końmi trzeba rozwijać etapami. Pierwszym krokiem może być właśnie hipoterapia a stopniowe inwestowanie w interes koński może stać się dla wielu mniejszych gospodarstw prawdziwą żyłą złota.

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 4.3 / 5. Liczba głosów 4

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Komentarze
  1. Agnieszka pisze:

    Moja córka cierpi na dziecięce porażenie mózgowe. Od jej narodzin nasz świat kręci się wokół lekarzy i metod terapii. Kiedy psycholog polecił hipoterapię, początkowo byłam sceptycznie nastawiona, mimo że sama bardzo konie lubiłam i trenowałam jazdę kilka lat. Po prostu zastanawiałam się, czy taka terapia z koniem faktycznie będzie działać. Myślę, że uśmiech mojego dziecka i wyczekiwanie na kolejne zajęcia są najlepszą recenzją. Córka od zawsze inspirowała mnie swoją wytrwałością i niezłomnością, zmotywowała mnie do podjecia działania. Poznałam w trakcie pobytów w szpitalu i ośrodkach rehabilitacyjnych wielu rodziców, którzy potrzebowali wsparcia przy swoich dzieciach. Uznałam, że mogę swoje doświadczenia jeździeckie przekuć w pracę jako instruktor hipoterapii. Zrobiłam kurs przez internet w PAKIS, zdobyłam odpowiednie kwalifikacje i teraz mogę pomagać nie tylko swojej córce, ale też innym dzieciom walczącym ze swoimi trudnościami zdrowotnymi.