Hodowla danieli; jak zacząć, jak hodować i na czym zarabiać!

Hodowla danieli w Przytocznie, w powiecie lubartowskim prezentuje się okazale. Profesjonalne podejście hodowcy i jego doświadczenie wskazuje na ogromny potencjał tego miejsca wśród hodowli jeleniowatych w Polsce. Doświadczony hodowca podpowiada nam, jak zacząć hodowlę danieli, jak hodować daniele, ale również na czym można zarabiać. Sprawdź koniecznie i obejrzyj film z gospodarstwa!

Ryszard Kraciuk

Ryszard Kraciuk, hodowca danieli, jeleni, koni śląskich i bydła Limousine

Na malowniczej Lubelszczyźnie, w miejscowości Przytoczno, w otulinie lasu znajduje się gospodarstwo rolne Ryszarda i Grażyny Kraciuk. Z Przytoczna wąską drogą kierujemy się do gospodarstwa oddalonego o kilkaset metrów od głównej drogi. Na pierwszym planie pojawiają się pięknie odremontowane obory dawnego PGR-u. Nadaje to specyficzny klimat. Niejeden z nas przejeżdżając niedaleko takich zabudowań pomyślał sobie „a gdybym to kupił?”, ale każdy z nas bał się zaryzykować „bo przecież może się nie udać”.

W tych właśnie budynkach hodowane są mamki limousine z młodzieżą i klacze śląskie. Całe gospodarstwo obejmuje około 270 hektarów pól i łąk. Na pastwiskach przechadzają się dumnym krokiem daniele, jelenie i klacze ze źrebiętami. Pięknym wąwozem obrośniętym akacjami zjeżdżamy w dół, do domku myśliwskiego. Nad stawami w pobliżu domu pasą się byczki danieli, w różnym wieku i różnej szacie kolorystycznej. Od białej, płowej po ciemnobrązową.

Daniele to wdzięczne zwierzęta. Nie są wymagające pod względem paszy, warunków utrzymania i zabiegów. Wystarczają im zielone pastwiska i zmiana kwater. Zimą trzeba je dokarmiać. Łanie same się wycielają, nie trzeba specjalnie kontrolować rozrodu i ingerować w hodowlę. Nie ma większych problemów w parkowym chowie danieli-

 Ryszard Kraciuk, hodowca danieli z Przytoczna

Historia hodowli danieli w Przytocznie

Grażyna i Ryszard Kraciuk w 2010 roku kupili 100 sztuk danieli. Od tamtej pory hodowla danieli się rozrasta. Wszystkie obecne sztuki do dalszego rozrodu pochodzą z własnej hodowli. Reszta z zakupionych w tamtych latach została sprzedana. Daniele mają do dyspozycji 74 hektary ogrodzonych pastwisk podzielonych kwaterami. Przez lata hodowla danieli rozrastała się, żeby osiągnąć imponującą liczbę 356 łań, 83 łaniek, 97 byczków i 11 byków rozpłodowych.

Daniele przyzwyczajają się do właściciela

Daniele są bardzo płochliwe. Nie zaprzyjaźniają się, ale akceptują i przyzwyczajają się do właściciela

Moim marzeniem było założenie hodowli danieli. W latach 90-tych pojechałem do Niemiec, a konkretnie do Bawarii. Poszedłem na wycieczkę. Na ogrodzonej polanie w lesie zobaczyłem stado 300 sztuk danieli. Po raz pierwszy w życiu widziałem te zwierzęta. Oniemiałem. Od tego momentu marzyłem, żeby mieć chociaż kilka sztuk. Spełniłem swoje marzenie, teraz mam ich ponad 500 szt. Kiedy wróciłem, przejęliśmy z żoną właśnie cały ten teren- wspomina Pan Ryszard- Całe gospodarstwo należy do mojej żony, ja zajmuję się hodowlą. Zabudowań i terenu jest dużo. Stajnia, obory, magazyny i cały potrzebny sprzęt. Gospodarstwo zajmuje ponad 270 hektarów. Oprócz danieli hodujemy jelenie, bydło mięsne Limousine i konie śląskie. Danieli jest ponad 500 sztuk, jeleni około 80, bydła 110 matek i mniej więcej tyle samo młodzieży. Koni śląskich jest 25 sztuk. 

Obejrzyj film !

Danielina

Danielina charakteryzuje się niezwykłą delikatnością i kruchością. Jest mięsem o niskim poziomie cholesterolu, tłuszczu i opisywane przez dietetyków jako „niewywołujące reakcji alergicznych”, czyli bezpieczne dla delikatnych. Nadaje się na pieczenie, wyroby mięsne i tatar, ale również steki. Zysk z hodowli danieli to przede wszystkim mięso. Za wyroby można otrzymać nawet 60-140 zł za kg. Surowe mięso jest uważane za produkt luksusowy. Daniele dają nie tylko mięso, ale również wspaniałe poroża i skóry.

Nie ma nic lepszego niż wątróbka z daniela, wymoczona w mleku, wysmażona delikatnie po obydwu stronach, w środku krwista. Flaczki też są przepyszne, trzeba się napracować przy czyszczeniu, ale są naprawdę wyśmienite

Pan Bogdan, myśliwy, przyjaciel Pana Ryszarda

Pani Grażyna sprawuje pieczę nad gospodarstwem. Jest niezwykle gościnną i ciepłą osobą. W domku myśliwskim, kiedyś nazywanym „Kaczkarnią” panuje miła i rodzinna atmosfera. W czerwcowym powietrzu można wyczuć nie tylko kwitnący przed domem jaśmin, ale również miłość do natury, rolnictwa, myślistwa i polskiej kuchni.

-Z mięsa daniela można zrobić naprawdę wszystko. Od pieczeni, gulaszu, po pasztet, kabanosy, szynki, salami i kiełbasy. To mięso jest zdrowe i naprawdę bardzo dobre. Z daniela najlepszy jest comber– mówi mistrzyni polskiej kuchni, Pani Grażyna Kraciuk, której nie jeden szef kuchni pozazdrościłby kunsztu i doskonałych umiejętności.

Wyroby z danieliny

Wyroby z danieliny nie są jeszcze popularne, ale podbiją swoim smakiem niejedno podniebienie.

Ponadto, Ryszard Kraciuk tłumaczył dlaczego dziczyzna pochodząca z hodowli, jest lepsza i zdrowsza od tej „dzikiej”. Głównie dlatego, że np. daniele chodzą po nieskażonych, nieprzenawożonych pastwiskach, skubiąc trawę, liście drzew i korę. Natomiast dzikie jeleniowate, jak to dzikie. Wejdą w pryskaną dopiero co kukurydzę, lucernę czy drzewka owocowe i nie patrzą na okres karencji środków ochrony roślin.

Skóry i poroża

Hodowcy danieli mają dochód nie tylko z tusz, ale również z poroży corocznie zrzucanych przez byki (lub ścinanych). Chętnie kupują je artyści, wykonując z nich ozdoby oraz przedmioty domowego użytku (np. rękojeści sztućców), ale również właściciele hoteli, agroturystyki i restauracji. Dodatkowy zysk pochodzi ze skór, które pięknie prezentują się na podłogach górskich domków. Tego typu moda wraca do łask.

Jak zacząć hodowlę danieli od podstaw?

Dobre ogrodzenie i montaż siatki to podstawa. Na początku to właściwie jest najważniejsze. W drugiej kolejności należy kupić dobry materiał hodowlany, w zależności od posiadanego areału. Na 1 hektarze można utrzymywać do 15 sztuk danieli i wtedy ta hodowla określana jest jako parkowa, a nie fermowa.

Na początku hodowli największy wydatek jest związany z zakupem i montażem ogrodzenia. Taka siatka jest dość droga. Ja, swoją kupiłem w Wielkiej Brytanii. To specjalny typ siatki, Cyclone. Na dole są mniejsze oczka niż powyżej. Taki układ oczek ma zapobiegać przedostawaniu się drapieżników na kwaterę. Te siatki są naprawdę dobre. Kiedy rozpędzone daniele na nią wpadają ona sprężynuje, nie powodując urazów i zadrapań- mówi hodowca

Siatka Cyclone

Siatka Cyclone charakteryzuje się sprężystością i wytrzymałością. Dolne oczkowania są mniejsze niż górne.

Całkowity koszt ogrodzenia, siatki ze słupkami wraz z montażem na 1 mb wynosi około 75 zł. Siatka powinna charakteryzować się dobrą wytrzymałością i sprężystością. Wiązania siatki nie powinny się przesuwać, tworząc większe oczka.

Bardzo ważne jest dobre ogrodzenie. Siatka powinna mieć minimum 2 metry wysokości i charakteryzować się dobrym współczynnikiem sprężystości. Ogrodzenie może być wyposażone w pastuch, który będzie odpędzał daniele, zabezpieczając dodatkowo przed przerwaniem siatki w razie spłoszenia chmary. Od zewnątrz również ogrodzenie powinno być pod prądem, żeby odstraszać lisy i zdziczałe psy- dodaje Pan Ryszard

Zakup stada podstawowego danieli to również spory wydatek. Łanie, najczęściej zacielone kosztują około 2 tysięcy złotych. Ceny byczków rozpłodowych zaczynają się od 1500, a kończą na 4000 zł. Im straszy i bardziej doświadczony byk, tym droższy.

Kwatery dla danieli

Pastwisko powinno być podzielone na kwatery, tak aby zwierzęta w pełni wykorzystały ruń pastwiskową przez cały sezon. Kwatery dzielą również daniele na grupy (wiek, płeć, przeznaczenie)

Obszar ogrodzonych pastwisk, podzielonych na kwatery wynosi 74 hektary. Są przeznaczone dla danieli. Całe gospodarstwo zajmuje powierzchnię 270 hektarów. Uprawiam dodatkowo kukurydzę, lucernę i owies. Na jednym hektarze pastwiska można utrzymywać do 15 sztuk danieli. Jeśli daniele na kwaterach mają naturalne schronienie przed słońcem, wiatrem i opadami takie jak zakrzaczenia czy drzewa, to nie trzeba budować wiatrołapów, ani wiat- tłumaczy Pan Kraciuk

Daniele są bardzo płochliwe

Daniele, z natury spokojne, są w rzeczywistości bardzo płochliwe. Mogą zniszczyć siatkę chmarą, kiedy się spłoszą.

Pomiędzy kwaterami ciągnie się długi korytarz przepędowy, dzięki któremu zwierzęta mogą być bezpiecznie przepędzone na kolejne kwatery.

-W zależności od potrzeb kolejne grupy są przepędzane na kwaterę, na której trawa zdążyła już odrosnąć. Niedojady trzeba wykaszać, daniele nie zjadają wszystkiego- mówi hodowca

Podział na grupy

Daniele należy dzielić na grupy według płci, wieku oraz przeznaczenia (rozród, ubój). Segregacja odbywa się w zagrodzie manipulacyjnej, czyli odłowni kilka razy w roku.

Byki rozpłodowe są izolowane od łań w sezonie wycieleń, a dołączane w czasie bekowiska, czyli sezonu rozrodczego. Poza bekowiskiem byki rozpłodowe utrzymuję razem ze szpicakami, czyli rocznymi byczkami. Byczki przeznaczone na ubój są również na innej kwaterze. Łanie z młodymi i łańki przebywają również w innym miejscu- tłumaczy hodowca

Daniele w sezonie pastwiskowym

Daniele w sezonie pastwiskowym jedzą wyłącznie trawę. No, może z wyjątkiem liści.

Żywienie danieli

Daniele w sezonie pastwiskowym żywią się wyłącznie trawą, nie pogardzą również młodymi pędami drzew, liśćmi oraz korą. Zimą należy je dokarmiać sianem i owsem. Hodowla danieli pod względem żywienia nie jest pracochłonna.

W związku z tym, że moja hodowla danieli jest ekologiczna, zwierzęta w sezonie pastwiskowym nie są dokarmiane. Wystarcza tylko zielonka. Zimą otrzymują po 2 kg siana i 0,5 kg owsa na sztukę. To im w zupełności wystarcza. Oczywiście muszą mieć stały dostęp do wody- wymienia Pan Kraciuk

Rozród danieli

hodowla danieli

Sezon wycieleń rozpoczyna się 10 czerwca i trwa do końca lipca

Początkowo hodowla danieli to przede wszystkim rozród zakupionych zwierząt. Rozród przebiega bez większych komplikacji. Sezon rozrodczy (bekowisko) rozpoczyna się na przełomie sierpnia i września, wtedy należy przepędzić byki rozpłodowe do łań. Łanie użytkowane są 10-14 lat, a byki 5-8 lat. Upadki danieli do osiągnięcia 1,5 roku są sporadyczne. W stadzie podstawowym zdarzają się bardzo rzadko. Na jednego byka rozpłodowego powinno przypadać 15-20 łań. Łanie uzyskują dojrzałość hodowlaną, gotowość do rozrodu w wieku 2 lat.

-Podczas bekowiska trwającego od października do połowy grudnia byki wpuszczam do łań. Zabieram na czas wycieleń. Odsetek wycieleń wynosi 90 % w skali roku. Ciąża danieli trwa 7 miesięcy. Nie ma tutaj potrzeby ingerencji ze strony człowieka. Sezon wycieleń rozpoczyna się na przełomie maja i czerwca, trwa do początku lipca- mówi Pan Ryszard

Budynki dla danieli

Daniele nie są wymagające pod względem budynków. Nie są im potrzebne. Jeżeli postawimy wiatę, będą z niej korzystać, ale równie chętnie będą leżały na trawie pod drzewem.

-Hodowla danieli całorocznie odbywa się na pastwiskach. Nie wymagają budynków inwentarskich. Wystarczą gęstsze krzaki i drzewa na kwaterze. Daniele są płochliwymi zwierzętami, trzeba zapewnić im przestrzeń, w której czują się bezpiecznie. Potrzebują cienia w upalne dni i osłony przed wiatrem- tłumaczy

Hodowla danieli, a zabiegi weterynaryjne?

Wszystkie zabiegi weterynaryjne, pielęgnacyjne i zootechniczne odbywają się w zagrodzie manipulacyjnej, zwanej „odłownią”. Zabiegów nie jest jednak zbyt wiele;

hodowla danieli

W odłowni znajduje się poskrom. Dzięki niemu zabiegi są bezpieczne dla pracownika, ale również samego zwierzęcia.

  • odrobaczanie (2 razy w roku, preparat podawany w paszy)
  • kolczykowania
  • obcinanie poroża
  • ważenie

Odłownia jest potrzebna, żeby oddzielić byki od łań. Sztuki lepsze od gorszych, młodsze od starszych. Między innymi również obciąć poroże czy założyć kolczyk. Daniele mogą być zapędzone do odłowni z kilku stron. Od strony korytarza przepędowego, ale również bezpośrednio z kwatery. W odłowni znajdują się obrotowe drzwi umożliwiające prostą segregację zwierząt. W odłowni również znajduje się poskrom. W poskromie podczas usuwania poroża zwierzę musi być unieruchomione i uniesione nad ziemią. Poroże usuwane jest przed bekowiskiem, tak żeby zwierzęta nie zrobiły sobie krzywdy.

Hodowla danieli jest dobrym pomysłem na racjonalne wykorzystanie łąk i pastwisk. Ryszard Kraciuk spełnił swoje marzenia, robi to co lubi i do tego w przepięknym miejscu. Obejrzyj film i zobacz jak wspaniale można zorganizować hodowlę!

 

 

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 4.1 / 5. Liczba głosów 73

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Komentarze
  1. Zo. pisze:

    Propagowanie nowych miejsc i sposobów zabijania. Takie piękne zwierzęta jak daniele kto śmie je zabijać mam nadzieje ,że uschnie mu ręka..Znowu człowiek szuka sposobów na wzbogacenie się kosztem innych żywych stworzeń-najłatwiejszy sposób . Wieś to skumulowane cierpienie i śmierć..Żadnego szacunku dla życia i to sami katolicy ale co się dziwić przykład daje kler i obżera się tylko mięsem..Nie propagujcie takich hodowli bo przyczyniacie się do cierpienia zwierząt sa inne możliwości zarabiania.