Czy to import hamuje ceny zbóż na przednówku?

Z reguły rolnicy, którzy decydowali się odstawić zboże do skupu na wiosnę, zyskiwali. Dlaczego jednak teraz ceny zbóż w skupie maleją?

To nie jest łatwy rok dla polskich rolników. Załamuje się opłacalność kolejnych gałęzi produkcji rolnej, a dopłaty, choć w terminie, wypłacane są także później.

– Gdy odstawiałem pszenicę wiosną, zawsze zyskiwałem – mówi pan Andrzej, rolnik spod Środy Wielkopolskiej. – Teraz jest taniej niż po zbiorach, a jak się pytam dlaczego, to słyszę: nie pasuje panu, to może pan sobie zabrać tę pszenicę z powrotem…

W sytuacji wysokiej globalnej podaży ziarna ceny spadają również w krajach, w których produkcja w danym sezonie była niska.

Marta Skrzypczyk, koordynator analityków agrobiznesu Banku Zachodniego WBK

O tym, że zboża są coraz tańsze, świadczą także notowania prowadzone m.in. przez Wielkopolską Izbę Rolniczą. W kwietniu średnia cena pszenicy konsumpcyjnej w Wielkopolsce wynosiła 622,50 zł, a pszenicy paszowej – 600 zł. Żyto było warte niewiele ponad 500 zł.

– Rolnicy za niskie ceny skupu zbóż w kraju obwiniają import zboża do Polski, przede wszystkim zza wschodniej granicy – mówi Piotr Walkowski, prezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej. – Nieoficjalnie mówi się o milionach ton zboża wjeżdżającego w granice Polski szerokimi torami ze wschodu…

Tymczasem oficjalne dane o handlu zagranicznym pochodzące z Ministerstwa Finansów i Eurostatu wskazują, że w bieżącym sezonie (od lipca 2015 do lutego 2016 r.) import pszenicy był nieco niższy niż w poprzednim sezonie i wyniósł 305,8 tys. t wobec 395,5 tys. t sezon wcześniej.

– Rynek zbóż jest rynkiem mocno zglobalizowanym, co oznacza, że wprawdzie poziomy cen różnią się w poszczególnych regionach świata, ale kierunki zmian są takie same. Oznacza to, że w sytuacji wysokiej globalnej podaży ziarna ceny spadają również w krajach, w których produkcja w danym sezonie była niska – powiedziała nam Marta Skrzypczyk, koordynator analityków agrobiznesu Banku Zachodniego WBK. – Podobnie jest w Polsce – wpływ na ceny mają krajowe zbiory zbóż, ale też zbiory w pozostałych krajach UE, USA, Rosji i na Ukrainie, które to należą do czołowych eksporterów ziarna.

ceny zbóż

Na ceny zbóż realnie wpływa import kukurydzy ze wschodu.

Natomiast duże znaczenie ma import kukurydzy, której zbiory w ubiegłym roku w Polsce były o ponad 29% niższe niż rok wcześniej.

– Import w sezonie 2015/2016 sięgnął 372,7 tys. ton wobec 233,5 tys. ton sezon wcześniej, w tym z Ukrainy sprowadzono o 233,6 tys. t tego zboża więcej – wyjaśnia pani ekspert. – Import przeciwdziałał dużym wzrostom krajowych cen kukurydzy w kończącym się sezonie.

Dane Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi wskazują, że kukurydza jest jedynym (z wyjątkiem owsa o stosunkowo niedużym znaczeniu) zbożem, które jest droższe niż rok wcześniej.

– Pod koniec kwietnia kukurydza paszowa skupowana była średnio po 665 zł/t, czyli była droższa o 18% niż w kwietniu 2015 r. – mówi pani analityk z Banku Zachodniego WBK. – Za pszenicę konsumpcyjną płacono 645 zł/t, czyli o prawie 8% mniej niż rok wcześniej.

A jak kształtują się prognozy na nadchodzący sezon?

– W Polsce straty w zasiewach ozimin są większe niż przeciętnie, co przy zbliżonym areale upraw może wskazywać na spadek zbiorów. Niemniej, w samej Unii Europejskiej, według ostatnich ocen unijnego ośrodka badawczego MARS, oziminy są w dobrej kondycji i dobrze rozwinięte. Dlatego też prognozy odnośnie wielkości produkcji roślinnej są optymistyczne. Tym samym nie ma teraz czynników, które mogłyby powodować silniejsze wzrosty cen ziarna – wyjaśnia Marta Skrzypczyk.

 

Przeczytaj również: Jak kształtują się ceny na rynku rolnym?

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 0 / 5. Liczba głosów 0

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *