Jak zrobić dobrą sianokiszonkę – zacznij od pierwszego pokosu

Dobrze prowadzone użytki zielone stanowią cenne źródło paszy objętościowej w gospodarstwach prowadzących hodowlę bydła. Dlatego warto wiedzieć, jak zrobić dobrą sianokiszonkę. Szczególnie ceniona jest kiszonka z łąk, która poza swoimi wartościami żywieniowymi zapewnia – wespół z kiszonką z kukurydzy – podstawową bazę paszową zadawaną przez cały rok.

Szczególnie ważny jest pierwszy pokos. Jest on najbardziej wydajny pod względem ilościowym. Istotne jest, aby zadbać o jakość prac związanych ze zbiorem tego pokosu, gdyż stanowi on bardzo dużą część całej bazy kiszonkowej.

Łąki kosimy, gdy zaczynają się kłosić

Jak zrobić dobrą sianokiszonkę tak, by oszczędzić

Ilość oraz jakość kiszonki wyprodukowanej z łąk wpływa bezpośrednio na stan portfeli hodowców. Od dobrego wykonania tej paszy zależeć będą w bardzo dużym stopniu koszta ponoszone nie tylko na żywienie stada, ale również na utrzymanie jego zdrowotności. Nakłady te są i tak już na wysokim poziomie, dlatego też warto minimalizować je w rozsądny sposób, niekoniecznie tnąc koszta wszędzie, gdzie się da. Jednym z obszarów, w których można zaoszczędzić pieniądze, jest właśnie produkcja pasz objętościowych we własnym zakresie. Nie chodzi jednak o ograniczenie jej produkcji, ale efektywne wykorzystanie nakładów nań poniesionych. Jak zrobić dobrą sianokiszonkę smaczną dla przeżuwaczy, dobrą jakościowo oraz wydajną pod względem ilościowym?

Pierwszy pokos gwarantuje bardzo dobrą jakość oraz najwyższą wydajność

Kiedy wykonać pierwszy pokos?

Praktycy wiedzą doskonale, jak zrobić dobrą sianokiszonkę. Wiedzą też, że bydło najchętniej pobiera paszę z łąk, które w momencie koszenia nie są jeszcze wykłoszone. Do zbioru możemy przystąpić w momencie, gdy łąki zaczynają się kłosić. W przypadku, gdy na polu występuje wiele gatunków traw zwracać należy uwagę na ten gatunek, który przeważa na danym areale. W polskich warunkach – w zależności od regionu – termin pierwszego pokosu przypada najczęściej na drugą połowę maja

 

Korzyści płynące ze zbioru pierwszego pokosu w optymalnym terminie.

Ze zbioru traw w tym okresie płyną liczne korzyści. Dla bazy kiszonkowej bardzo ważne jest, iż zbiór na początku kłoszenia pozwala na uzyskanie większej ilości masy z drugiego pokosu. Ponadto z takich roślin możemy uzyskać dużą ilość strawnego białka. W momencie zbioru w tej fazie rozwojowej mamy szansę na wyprodukowanie energetycznej paszy o dobrej zawartości składników mineralnych i witamin. Oczywiście zbiór łąk w odpowiednim momencie i prawidłowy przebieg dalszego procesu zakiszania wiąże się także z tym, że bydło będzie chętniej sięgało po zadany pokarm. To również bezpośrednio wpływa na wydajność oraz zdrowotność stada.

Więcej o tym, kiedy wykonać pierwsze koszenia można przeczytać po kliknięciu tutaj.

Jak kosić?

Pamiętajmy, aby nie kosić traw przy samej ziemi, gdyż zbyt niski zbiór powoduje, iż trawa nie jest w stanie w pełni się zregenerować.

Wysokość koszenia łąk jest bardzo istotna. Z reguły kosimy dość nisko, aby uzyskać jak najwyższy plon. Pamiętajmy, aby nie kosić traw przy samej ziemi, gdyż zbyt niski zbiór powoduje, iż trawa nie jest w stanie w pełni się zregenerować. Przyjmuje się, że koszenie poniżej 5 cm jest już, właśnie z wymienionego wyżej powodu, szkodliwe dla późniejszego rozwoju łąki. Błędem jest również zbyt wysokie koszenie, gdyż pozostałe ściernie znacznie utrudniają wzrost młodych pędów. Najlepszym sposobem rozpoczęcia zbioru jest koszenie łąki w godzinach porannych, po zejściu rosy z roślin. Pozwala to – w połączeniu ze słoneczną pogodą – na szybsze obsychanie roślin oraz ograniczenie strat wynikających z oddychania.

Jak suszyć skoszoną łąkę?

Przygotowane po przejeździe kosiarki pokosy traw należy jak najszybciej rozrzucić za pomocą przetrząsarki. Pozostawienie skoszonych traw na polu przez dłuższy czas wiąże się z pojawieniem się fermentacji. Jest to skutek sporej zawartości wody w skoszonej masie, która wynosić może ponad 80%. Finalna zawartość suchej masy przed ostatnim etapem procesu przygotowywania sianokiszonki powinna wynosić 30 – 35% w sytuacji, kiedy materiał zakiszany będzie w pryźmie tudzież w silosie. Jeśli zakiszać będziemy w belach zawartość ta może być nieco wyższa i wynosić ok. 45%. Dla tego, jak zrobić dobrą sianokiszonkę, istotne jest również, aby nie doprowadzić do nadmiernego przesuszenia. Możemy je rozpoznać po łamaniu się źdźbła.

Przetrząsanie jest pierwszym etapem dosuszania roślin, ale niezwykle istotnym. Pamiętajmy, aby podczas tej czynności zęby przetrząsarki nie były opuszczone zbyt nisko. Grozi to nie tylko uszkodzeniami mechanicznymi sprzętu (złamanie zęba, a w konsekwencji dostanie się tej metalowej części do np. prasy zwijającej) lecz także zanieczyszczeniem materiału. O tym samym musimy pamiętać podczas zwijania zielonej masy na wały, gdyż do przygotowanego pod finalny etap procesu zbioru materiału dostają się spore ilości ziemi oraz bakterii, które wraz z trawami przechodzą przez prasę lub przyczepę samozbierającą i pozostają w zakiszanym materiale (baloty lub pryzma).

Jak zakiszać?

Szybkość pracy odgrywa tu pierwsze skrzypce. Dotyczy to przede wszystkim zakiszania w pryzmy i silosy. Rozpoczęta pryzma powinna zostać zakończona w maksymalnie 2 dni. W przypadku zbioru prasą również nie powinno minąć zbyt wiele czasu do owinięcia. Po kilku godzinach baloty grzeją się,  a w ich wnętrzu rozpoczynają się procesy fermentacyjne.

kolejność przygotowania sianokiszonki

Schemat – kolejność prac przy produkcji sianokiszonki.

W przypadku produkcji sianokiszonki w baloty musimy zwracać uwagę na stopień zbicia balotów. Jeśli są one na tyle miękkie, że jesteśmy w stanie ubitą masę wgnieść ręką, oznacza to, że są nieodpowiednie do zakiszania. Ubicie trawy ważne jest też w pryzmie. Luźny materiał będzie bardzo szybko się psuł. Przez to nawet najlepsza jakościowo trawa zebrana w optymalnym terminie nie będzie smakowita da bydła, a w przypadku silnego zepsucia nie powinna nawet być mu podawana.

Owijanie balotów powinno odbywać się jak najszybciej po ich prasowaniu

Dobry materiał = oszczędności w produkcji

Wykonując prace związane ze zbiorem pierwszego pokosu cały czas trzeba pamiętać, że gra nie idzie tu o jak najszybsze wyprodukowanie jak największej ilości kiszonki. Fakt, jest to ważne. Najistotniejsze jest jednak to, jak zrobić dobrą sianokiszonkę. Zwracajmy uwagę na jak najlepsze przygotowanie pierwszego pokosu, ponieważ jest on najbardziej efektywny. Kolejne pokosy nie dadzą już tak dobrego plonu. Są też mniej efektywne ekonomicznie ze względu na wyższe koszta zmienne w przeliczeniu na jednostkę masy. Przy tych samych przejazdach po polu i nakładach pracy oraz paliwa uzyskujemy niższy plon..

jak zrobić dobrą sianokiszonkę

Koszty produkcji sianokiszonki zależą od szeregu wielu czynników.

Fachowo przygotowana kiszonka jest znacznie lepiej pobierana. Dzięki temu na stole paszowym pozostaje mniej niedojadów. Bydło dzięki odpowiedniemu bilansowi składników – białka, minerałów i witamin – otrzymuje paszę dobra jakościowo. Ma ona wpływ na produktywność stada. A to wprost przekłada się na optymalizację produkcji – zarówno w hodowlach ukierunkowanych na bydło mięsne, jak i produkcję mleka.

 

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 4.4 / 5. Liczba głosów 27

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *