Jaki fungicyd na opadanie płatka w rzepaku? Raport z pola

Jak już dawno zauważyliśmy wiosna, w tym roku była dla nas dość niesprzyjająca. Niekorzystne warunki atmosferyczne opóźniły w dużym stopniu okres wegetacyjny. Na szczęście pogoda w ostatnim czasie znacząco się poprawiła. Warto zatem przygotować się na zabieg zabezpieczający uprawę rzepaku, czyli zabieg na opadanie płatka.

Zbyt niska temperatura, która zwykle nie przekraczała 10°C, nocne przymrozki oraz częste opady deszczu, doprowadziły do opóźnienia okresu wegetacyjnego. Skutki tego widzimy na polu. W ubiegłym roku już pod koniec kwietnia można było wykonywać zabieg na opadanie płatka. Natomiast w tym roku cały ten proces musieliśmy przesunąć na późniejszy termin. Tym razem w Raporcie z Pola opowiadamy o zabiegu zabezpieczającym uprawę rzepaku ozimego w fazie opadania płatków.

Reklama

Temperatura w górę? Czas na zabieg zabezpieczający uprawę rzepaku!

Wzrost temperatury powyżej 20°C w ostatnich dniach sprawił, że rzepak zaczął się szybko rozwijać i kwitnąć. Oznacza to, że czas na odpowiednie zabezpieczenie upraw przed agrofagami. Gdy rzepak jest w pełni kwitnienia, pierwsze płatki kwiatów zaczynają opadać. Zatrzymują się one na innych częściach rośliny, przez co stają się pożywką dla groźnych patogenów. Dodatkowo wysoka wilgotność, jaka obecnie panuje, sprawia, że infekcje bardzo szybko się rozwijają. Dlatego należy jak najszybciej wykonać zabieg fungicydowy i zabezpieczyć uprawę przed chorobami.

Zgnilizna twardzikowa i szara pleśń – choroby zagrażające rzepakowi

zabieg zabezpieczający uprawę rzepaku

Zabieg na opadanie płatka rzepaku może uchronić naszą uprawę przed dużymi stratami plonu.

fot. Daniel Biernat

Aktualnie naszym uprawom rzepaku mogą zagrażać dwie choroby – zgnilizna twardzikowa i szara pleśń. Pierwsza z nich wytwarza zarodniki, które kiełkują na płatkach kwiatowych. Grzybnia, która z czasem przerasta do wnętrza łodygi, niszczy wiązki przewodzące i powoduje zamieranie roślin. Niestety plonów z takiej uprawy już nie zbierzemy, ponieważ nasiona zasychają przedwcześnie, a w trakcie zbioru kombajn je odczyszcza i pozostawia na polu.

W przypadku szarej pleśni bardzo dobrze rozwija się ona na obumarłych częściach rośliny, którymi są właśnie opadające płatki kwiatowe. Jeśli warunki są sprzyjające, do infekcji może dojść już w ciągu kilku godzin. Objawy, jakie możemy zaobserwować to nieregularne plamy w kolorze sinozielonym, które mogą występować na łodygach, liściach i łuszczynach. Gdy infekcja jest dość silna, łodygi zaczynają gnić, a roślina się wyłamuje.

Co zastosować na zabieg zabezpieczający uprawę rzepaku?

Odpowiednim preparatem na zabieg opadania płatków będzie fungicyd Kier 450 SC, oferowany przez firmę Chemirol. W skład tego środka wchodzą trzy substancje czynne: azoksystrobina z grupy strobiluryn oraz dwie z grupy triazoli, difenokonazol i tebukonazol. Preparat Kier 450 SC działa układowo i można stosować go zapobiegawczo, jak i również interwencyjnie. Zalecana dawka to 1 l/ha. Oprysk wykonujemy jednorazowo w sezonie wegetacyjnym.

Czytaj również: Skrzypionki w pszenicy ozimej. Raport z pola

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 4.4 / 5. Liczba głosów 13

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Prezentowane informacje w zakresie środków ochrony roślin zawarte w serwisie www.agrofakt.pl nie zawierają pełnej treści etykiet-instrukcji stosowania. Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa zamieszczonych w etykiecie.

Artykuł zawiera lokowanie produktu i ma charakter promocyjny.

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *