Jakie oleje stosować w używanych ciągnikach?

W ciągnikach nieco starszej generacji, które mają już nieraz najlepsze lata za sobą, kwestia wyspecjalizowanego serwisu nie jest tak istotna jak w nowych. Możemy sami go wykonać i dobrze o nie zadbać, pamiętając jednak o kilku ważnych sprawach.

Wielu rolników posiada w gospodarstwach ciągniki dziedziczone przez pokolenia, kupione jeszcze przez ich dziadków i ojców. Nierzadko są to maszyny w dość dobrym stanie technicznym, ale nie służą już tak intensywnie jak przed laty.

Przychodzi taki czas, gdy musimy zadbać o serwisową wymianę oleju i filtrów w naszych „staruszkach”. To, co kilkadziesiąt lat temu było w miarę proste, dziś w nowoczesnych gospodarstwach może nastręczać kłopotów.

Mimo sporej jeszcze wartości technicznej stanowią drugi, a czasem trzeci ciągnik w gospodarstwie. Wykorzystywane są doraźnie w opryskach, transporcie i innych lekkich pracach. Nasze C330, C360, T-25 Władymirce, MTZ-y, Zetory czy MF-y powoli zastępowane są nowszymi modelami nowoczesnej konstrukcji. Z nich chętniej korzysta młodsze pokolenie rolników.

Przychodzi jednak taki czas, gdy musimy zadbać o serwisową wymianę oleju i filtrów w naszych „staruszkach”. To, co kilkadziesiąt lat temu było w miarę proste, dziś w nowoczesnych gospodarstwach z dużą ilością różnych maszyn może nastręczać pewien kłopot.

Oleje silnikowe. Od przybytku głowa… boli

konserwacja ciągnika rolniczego przed zimą

Nowy filtr oleju to niewielki koszt

fot. AgroFoto (Piotr1216)

Dawniej, możemy już tego nie pamiętać, oleje do ciągników rolniczych kupowało się często spod lady, a ich wybór był bardzo ograniczony. Właściwie z olejów silnikowych królował superol CB i wprowadzony dużo później superol CC. Można jeszcze tu ująć olej LUX-10, bo to protoplasta powyższych. O LUX-ie wspomnę jeszcze później.

Przy tak ograniczonym wyborze i trudnościach z kupnem stosowano to, co było. Dziś mamy bardzo komfortową sytuację. Różnorodność olejów silnikowych przyprawia o ból głowy. Każdy jest zachwalany i co najmniej o klasę lepszy od konkurencyjnego. Nie dajmy się jednak ponieść emocjom, a popadanie w przesadę może być szkodliwe.

Do naszych starszych ciągników dziś w zupełności wystarczą dobre mineralne oleje do ciągników rolniczych typu CC i CD. Właściwie CD można uznać za najlepszy wybór, bo jest to olej mineralny i jego właściwości nie powodują wypłukiwania osadów w komorze spalania. Stosowanie w starych ciągnikach olejów półsyntetycznych i syntetycznych mija się z celem i doprowadzić może do poważnych awarii.

Pompy olejowe w silnikach starych ciągników nie są elementami wysokiej klasy dokładności. Jednak doskonale radzą sobie w wytwarzaniu właściwego ciśnienia, pracując na gęstych olejach mineralnych, natomiast fatalnie na rzadkich syntetycznych.

Oleje mineralne. O czym pamiętać?

Trzeba pamiętać, że mineralne oleje do ciągników rolniczych są stosunkowo gęste i tworzą warstwę filmu olejowego na cylindrach i na panewkach. Przy prawidłowym ciśnieniu wał korbowy ślizga się po tym filmie, nie powodując zużycia napylonej warstwy na panewkach. Często nieprawidłowa regulacja zaworu powoduje nadmierny wzrost ciśnienia oleju w instalacji silnikowej i przy remoncie słyszymy o wypłukanych panewkach.

Pompy olejowe w silnikach starych ciągników nie są elementami wysokiej klasy dokładności. Jednak doskonale radzą sobie w wytwarzaniu właściwego ciśnienia, pracując na gęstych olejach mineralnych, natomiast fatalnie na rzadkich syntetycznych. Podkręcanie ciśnienia może doprowadzić do szybkiej awarii silnika.

Warto też wspomnieć, że wewnątrz silnika starego ciągnika po długim czasie użytkowania odkładają się mineralne osady spalonego oleju. One to w pewnym sensie doszczelniają silnik od wewnątrz. Gdy nagle zmienimy olej na syntetyk, złogi te ulegają szybkiemu wypłukaniu. Wówczas silnik zaczyna się – jak nieraz słyszymy – pocić. Właśnie dlatego ponowne stosowanie olejów silnikowych, domową metodą recyklingu, które wcześniej pracowały w ciągnikach nowej generacji – co nierzadko się zdarza, jest poważnym błędem.

Olej do skrzyni biegów. Problem czy nie?

skrzynia biegów

Wnętrze skrzyni biegów

W większości starszych ciągników, o których mowa, skrzynia biegów i dyferencjał umieszczone są w jednym korpusie zalanym olejem. Jest on także wykorzystywany przez podnośnik hydrauliczny. Pompa hydrauliczna zasysa go z dna skrzyni biegów i wykorzystuje do TUZ-a. Takie rozwiązanie występuje w C330,C360, MF i Zetorach. Jest bardzo popularne, choć niepozbawione wad.

Oleje do ciągników rolniczych posiadają w sobie dodatki i uszlachetniacze, które preferują dany typ oleju do specjalnych celów. Dodatki te powodują, że jeden olej dobrze się spręża i gwałtownie rozprężony nie pieni się (typu HL). A drugi ma dobre właściwości smarne i „lepi się” do kół zębatych, ograniczając tarcie i zużycie powierzchni kół (typu GL).

Dawniej, jak wspomnieliśmy, występowały problemy z dostępnością specjalnych olejów. Do skrzyń biegów wlewano wówczas olej przekładniowy GL-4, a czasem hydrauliczny HL-46. Były to właściwie jedynie dostępne typy olejów, więc wyboru nie było. Oba zapewne dobrze się spisywały, choć w tym przypadku każdy miał swoje wady.

niewłaściwe dobranie oleju

Niewłaściwy olej w skrzyni to przyczyna awarii

Olej hydrauliczny doskonale się sprawiał, jeśli chodzi o układ podnośnika, nieco słabiej smarując zębatki. Natomiast przekładniowy doskonale je chronił, gorzej natomiast się sprężał w podnośniku. Poza nimi często wlewany był także olej LUX-10, który mimo swoich dość dobrych właściwości nie jest olejem ani hydraulicznym, ani przekładniowym. LUX to olej silnikowy bardzo starej generacji (SA) i choć ma jeszcze swoich zwolenników, nie nadaje się do tych celów.

Mamy XXI wiek i zazwyczaj główną maszyną w gospodarstwie jest ciągnik nowej generacji. Ciągniki te mają często jeden układ olejowy do smarowania skrzyni i zasilania podnośnika, jednak bardzo wysokie wymagania co do klasy i jakości oleju.

Nowy i stary ciągnik. Jeden olej?

oleje do ciągników rolniczych

Wybór oleju do starego ciągnika nie jest łatwą sprawą.

Ciągnik taki, jako maszyna uniwersalna, współpracuje i z pługiem, i agregatem, i przyczepami. Co jednak, gdy ten sam sprzęt musimy podłączyć hydraulicznie do naszych starych ciągników? Zachodzi tu obawa, że możemy wymieszać olej ze starego sprzętu, zalanego GL, HL lub LUX-em z olejem w nowym ciągniku. Nie jest to wskazane i w najlepszym przypadku może dojść do „zwarzenia” się olejów. A także do zatkania filtrów oraz czujników w nowym ciągniku. Nie są to przypadki odosobnione.

Co w takim razie robić, gdy mamy stary i nowy ciągnik, i zamiennie go używamy np. z przyczepami?

Rozwiązanie jest dość proste. Zalać nasze stare ciągniki tym samym typem oleju, co w naszym nowym. Stosowane są w nim oleje hydrauliczno-przekładniowe typu U / UTTO, czyli Uniwersal Transmission Tractor Oil. Te oleje do ciągników rolniczych, dzięki dodatkom i specjalnym uszlachetniaczom, mają doskonałe właściwości smarne. Jednocześnie dobrze się sprężają nawet powyżej 200 Atm.

Nic nie szkodzi zatem, aby je stosować w naszych starych ciągnikach bez obawy o zniszczenie mechanizmów skrzyni biegów oraz uszkodzenie nowego ciągnika. Prosta zasada: jeden olej w hydraulice we wszystkich maszynach na naszym podwórku na pewno się sprawdzi.

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 4.1 / 5. Liczba głosów 112

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Komentarze
  1. Daniel pisze:

    Witam. Czy można zamienić olej w T-25a z Superola CC 15W40 Milvus na Superol CD 15W40 Falco ?

    • Zenek pisze:

      Zmieniałem kiedyś z CC na CD i nic złego się nie stało. Jedyne czego ten silnik nie lubi to oleje wyższych klas np CF-4 i wyższych wtedy bardzo szybko nabiera wysokiej temperatury.

  2. Szymon pisze:

    Ja zmieniłem na Turdusa Shpd i nic się nie dzieje, mało tego robię jeszcze płukankę przed wymianą i według mnie ciągnik chodzi o niebo lepiej niż na olejach typu CD.