Jęczmień ozimy: czas na walkę z chwastami!
Jęczmień ozimy sieje się stosunkowo wcześnie w porównaniu z innymi oziminami, jest więc przez dłuższy czas skazany na konkurowanie z chwastami o wodę, słońce i substancje odżywcze. Skuteczna walka z chwastami jest niezbędna, aby zboże dobrze przezimowało i wiosną szybko rozpoczęło wegetację. O czym nie można zapomnieć?
Podobnie jak w przypadku innych ozimin jęczmień wymaga zwalczania chwastów jesienią, przed wejściem w zimowy spoczynek. W ten sposób stworzymy mu dobre warunki do zimowania, a wiosną rośliny będą w lepszej kondycji. Walka z chwastami w jęczmieniu ozimym jest jednak o tyle trudna, że w porównaniu do chociażby pszenicy zarejestrowanych jest o wiele mniej herbicydów.
– Pomimo to warto odchwaszczać pole właśnie jesienią, bo wtedy środki ochrony roślin działają skuteczniej i szybciej, a to przekłada się nie tylko na ładne, pozbawione niepożądanych roślin łany, ale też na obniżenie kosztów przeprowadzanych zabiegów – wyjaśnia Paweł Biegański, przedstawiciel producenta środków ochrony roślin. – Zastosowanie herbicydów dopiero wiosną wymaga użycia wyższych dawek, a czasem nawet powtarzania zabiegów. Od razu widać, że odchwaszczanie po zimie jest po prostu droższe.
Trzeba również pamiętać, że zachwaszczona plantacja jest bardziej narażona na ataki ze strony patogenów, przede wszystkim chorób grzybowych. A w niektórych regionach kraju warunki ku temu są wyjątkowo sprzyjające.
– W naszym regionie od ponad tygodnia pada deszcz, ale jest przy tym dosyć ciepło – mówi pan Paweł, rolnik z Ornety (woj. warmińsko-mazurskie). – Wystarczyło kilka dni takiej pogody i już widać, że chwasty na polu mają się świetnie. Najbardziej uciążliwa w jęczmieniu ozimym jest obecnie miotła zbożowa, ale też chabry czy przytulie. Trzeba je zwalczać teraz, bo do wiosny całkowicie zdominują pole. A jeśli nadal będzie tak wilgotno, to do problemu z chwastami szybko dojdą kłopoty z chorobami grzybowymi.
Zobacz także: Zwalczajmy chwasty w zbożach jesienią. Dlaczego?