Jesienne zwalczanie szkodników rzepaku i pszenicy
Już wczesną jesienią na młodych roślinach rzepaku ozimego i pszenicy ozimej można zauważyć objawy żerowania agrofagów. Jesienne zwalczanie szkodników rzepaku i pszenicy jest zatem koniecznością. Co jednak najważniejsze, można to robić wygodnie, bez dodatkowych kosztów i przede wszystkim skutecznie.
Obecność niektórych z uciążliwych gatunków szkodników obserwowana jest każdego roku. Natomiast inne mają zdolność do pojawiania się co kilka lat w dużym nasileniu. Z uwagi na skalę szkodliwości nieodzowne jest, aby jesienna ochrona rzepaku i pszenicy uwzględniała zabieg insektycydowy. Aby uniknąć rozczarowań, warto sprawdzać etykiety środków w kontekście wrażliwości szkodników na substancje czynne preparatu w określonej fazie rozwojowej rośliny. Pozostaje kwestia, czym konkretnie pryskać rzepak jesienią i czy istnieje rozwiązanie, który zapewni ochronę również pszenicy ozimej. Najpierw przyjrzyjmy się jednak skali zagrożenia.
Spis treści
Najważniejsze jesienne szkodniki rzepaku
Pchełka rzepakowa w fazie liścieni
Pierwszym gatunkiem nalatującym na rzepak będący jeszcze w fazie liścieni jest pchełka rzepakowa. Chrząszcze wygryzają otwory w liścieniach, a następnie w liściach. Natomiast larwy pchełki rozwijają się wewnątrz rośliny drążąc korytarze w ogonkach i nerwach liściowych oraz pędach. Uszkodzone przez nią rośliny są w efekcie bardziej podatne na przemarzanie.
Śmietka kapuściana w korzeniu
Najgroźniejszym szkodnikiem rzepaku w okresie jesiennym jest niewątpliwie śmietka kapuściana. Larwy tej muchówki zasiedlają część korzeniową rzepaku. W miejscu żerowania śmietki widoczne są brązowe przebarwienia oraz gnicie tkanki. Uszkodzenia powodują zamieranie korzeni bocznych oraz zahamowany wzrost rzepaku. W wyniku silnej presji śmietki kapuścianej już jesienią zauważyć można liczne ubytki roślin rzepaku. Co gorsze, uszkodzenia powodowane przez śmietkę są dodatkowo bramą wejściową dla sprawców chorób.
Tantniś krzyżowiaczek od spodu liści
W ostatnich sezonach wegetacyjnych wzrosło znaczenie tantnisia krzyżowiaczka. Gąsienice żerują od spodniej strony liści, zeskrobując dolną skórkę oraz miękisz. W wyniku wzrostu liści pozostawiona górna skórka rozrywa się i powstają nieregularne tzw. okienka.
Bardziej szczegółowo na temat zwalczania tantnisia pisaliśmy tu.
Mszyce na spodzie liści
Jesienne zwalczanie szkodników rzepaku musi obejmować również mszyce. Należy ich szukać na spodniej stronie liści. Bezpośrednia szkodliwość mszyc wynika z wysysania soków, wytwarzania spadzi, na której rozwijają się grzyby czerniowe. Natomiast szkodliwość pośrednia to udział w rozprzestrzenianiu wirusów, są ich wektorami.
Zatem, czym pryskać rzepak na mszyce i inne szkodniki stanowiące zagrożenie jesienią?
Jesienne zwalczanie szkodników rzepaku bez mieszania
Najwyższą skutecznością w zwalczaniu szkodników rzepaku ozimego charakteryzują się insektycydy o różnych mechanizmach działania. Dobrym przykładem jest tu Inazuma 130 WG. Jest to gotowa mieszanina dwóch wzajemnie uzupełniających się i sprawdzonych substancji czynnych: acetamiprydu oraz lambda-cyhalotryny. Dzięki temu środek ten zapewnia natychmiastową i długotrwałą ochronę upraw.
Wyróżniającą cechą insektycydu Inazuma 130 WG jest też to, że nie wymaga on użycia środków pomocniczych. Tym samym jego stosowanie nie generuje dodatkowych kosztów.
Inazuma 130 WG zwalcza najważniejsze szkodniki występujące jesienią w rzepaku. Warto podkreślić, że jest to jedyne rozwiązanie dostępne na rynku umożliwiające walkę z tantnisiem krzyżowiaczkiem oraz coraz częściej obecnymi na plantacjach rzepaku mączlikami. Oprysk rzepaku na szkodniki jesienią preparatem Inazuma 130 WG powinien być wykonany w fazie od 3 do 9 lub więcej liści w rozecie (BBCH 13-19), w dawce zalecanej wynoszącej 0,25-0,30 kg/ha.
Środek może być również stosowany podczas wiosennych zabiegów do zwalczania szkodników łodygowych.
Skuteczna broń na mszyce w pszenicy ozimej
Inazuma 130 WG, jako jeden z nielicznych środków na rynku, posiada także rejestrację do jesiennego zwalczania mszyc w pszenicy ozimej. Tym samym chroni młode siewki, które są wyjątkowo atrakcyjne dla kolonii szkodników. Żerowanie mszyc nie tylko osłabia plantację na wczesnym etapie rozwoju roślin, ale również może być przyczyną porażenia uprawy przez groźne choroby wirusowe, np. żółtą karłowatość jęczmienia. Gotowa mieszanina dwóch wzajemnie uzupełniających się substancji czynnych oraz systemiczne działanie insektycydu sprawiają, że błyskawicznie zwalcza on mszyce i zapewnia długotrwałą ochronę plantacji.
Inazuma 130 WG najlepsza wśród konkurencji
W porównaniu z insektycydami dostępnymi na rynku Inazuma 130 WG wyróżnia się niezawodnym i długotrwałym działaniem w różnych warunkach pogodowych. Ważną cechą środka jest odporność na zmywanie. Zawarta formuła zapewnia utrzymanie skuteczności działania mimo wystąpienia opadów deszczu krótko po zabiegu. Co istotne, środek Inazuma 130 WG można aplikować w szerokim zakresie temperatur. Większość insektycydów w niskich temperaturach jest nieskutecznych. Natomiast Inazuma 130 WG może być stosowana już od 5°C, dlatego doskonale sprawdzi się podczas jesiennych zabiegów.
Oprysk rzepaku na szkodniki jesienią tylko zgodnie z etykietą
Bardzo istotne jest, aby przed zastosowaniem środka ochrony roślin zapoznać się z informacjami zamieszczonymi w etykiecie. Szczególną uwagę należy zwrócić na gatunki agrofagów oraz fazę rozwojową roślin uprawnych, a także przestrzeganie zaleceń oraz środków bezpieczeństwa podanych w etykiecie.
Prezentowane informacje w zakresie środków ochrony roślin zawarte w serwisie www.agrofakt.pl nie zawierają pełnej treści etykiet-instrukcji stosowania. Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa zamieszczonych w etykiecie.
Artykuł zawiera lokowanie produktu i ma charakter promocyjny.
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!
Ile razy rzepak można pryskać inzumą jesienią? Rzepaczek ledwo dwa listki, a już sitko, tak mała roślina pewnie przyjmie niewiele substancji i pewnie na 4-5 liściu trzeba by było poprawić, a na 8 liściu pewnie trzeci zabieg.
Jak żyć skoro chloropyrifos zabrany? Dimetoat wycofany, a robactwo się nie wycofuje.