John Deere stawia na jakość
John Deere – ciągniki tej marki pracują niemal na całym świecie. Niezależnie od szerokości geograficznej, każdego dnia pomagają w pracy milionom rolników. Dla wielu z nich są przykładem wytrzymałości i niezawodności. I nie ma się czemu dziwić, bo do jakości swoich produktów firma John Deere przywiązuje szczególną wagę.
John Deere tak nazywał się amerykański kowal i wynalazca, który w 1837 r., w swojej kuźni w Grand Detour w stanie Illinois, skonstruował pług z polerowanej stali. Dzięki temu narzędziu osadnicy przybywający na Środkowy Zachód dzisiejszych Stanów Zjednoczonych przekształcali dzikie prerie w żyzne pola. Tak narodziła się legenda jednej z największych firm produkujących maszyny i urządzenia rolnicze.
– Jakość obok uczciwości, zaangażowania i innowacyjności to jedna z czterech tradycyjnych wartości, które wyznajemy w firmie John Deere – mówi dr Oliver Neumann, manager ds. PR w firmie John Deere. – Jakość zawsze była kluczem do sukcesu naszej firmy i naszych produktów.
Tak rodzi się jakość
Zanim powstanie pierwszy rysunek i zanim inżynierowie rozpoczną pierwsze obliczenia, specjaliści z firmy John Deere przeprowadzają serię badań, w których możliwie najpełniej określają potrzeby klientów i problemy, które nowy sprzęt ma pomóc rozwiązać. Następnie badają potencjał rynku i sprawdzają, czy realizacja nowego projektu będzie w ogóle opłacalna.
– Wnioski opisane są w specjalnym raporcie, który trafia do zespołu zarządzającego – wyjaśnia dr Oliver Neumann. – Po zatwierdzeniu propozycji wchodzimy w stadium „rozwoju projektu”.
Wtedy do gry wchodzą inżynierowie i projektanci. Co ważne wszystko dzieje się w świecie wirtualnym. By przyspieszyć proces projektowania i zapewnić najwyższą jakość, specjaliści firmy John Deere korzystają z najnowocześniejszych technologii. Jednym z najbardziej zaawansowanych narzędzi jest 5-ścienny system rzeczywistości wirtualnej. Mówiąc najprościej, to specjalna sala, w której 3 ściany, podłoga i sufit po założeniu specjalnych okularów przemieniają się w 3-wymiarowy świat.
– Centrum rzeczywistości wirtualnej Rhein-Neckar jest unikalne w naszej branży – mówi inżynier Jan-Gerd Hinrichs. – Dzięki niemu najważniejsze osoby pracujące na etapach od projektowania, aż po końcowy montaż, mogą wymieniać poglądy na temat najlepszych rozwiązań w zakresie produkcji i montażu ciągników, kombajnów czy sieczkarni, uwzględniających rosnącą złożoność tych maszyn.
3-wymiarowy, wirtualny świat pozwala inżynierom i projektantom zajrzeć w każdy – nawet najbardziej ukryty – zakątek maszyny i w ten sposób sprawdzić: jak wyglądają poszczególne elementy silnika i jak są ze sobą spasowane, jak działać będzie przekładnia, a nawet jak nowo projektowany ciągnik prezentować się będzie w konkretnym gospodarstwie.
Najważniejsze jest jednak to, że pozwala na błyskawiczne przerabianie, poprawianie i udoskonalanie poszczególnych komponentów, z których składać się będzie przyszły ciągnik.
– Po ukończeniu wersji wirtualnej i zatwierdzeniu konstrukcji, projekt dopuszczany jest do przygotowania w wersji fizycznej – wyjaśnia Piotr Dziamski z John Deere Polska. – W ten sposób pomysł staje się rzeczywistością.
Prototypowe maszyny poddawane są różnym symulacjom i testom. Przez setki, a czasami tysiące godzin sprawdza się działanie poszczególnych podzespołów.
– Dział zatwierdzania i kontroli produktu obsługuje kilka „sal tortur”, w których sprzęt jest poddawany testom wytrzymałościowym i pod ekstremalnym obciążeniem – mówi Karol Zgierski z John Deere Polska.
Badania przeprowadza się zarówno w laboratoriach, jak i na specjalnych stanowiskach polowych rozlokowanych w różnych krajach o krańcowo różnych warunkach klimatycznych. Dopiero po przeprowadzeniu szeregu testów ciągniki dopuszcza się do seryjnej produkcji.
– Dzięki naszej inicjatywie dążącej do zapewnienia wyjątkowej jakości stawiamy sobie jeszcze wyższe cele – mówi Helmut Korthoeber, dyrektor marketingu Regionu 2. – Produkty wysokiej jakości często zapewniają wyższy poziom zadowolenia klientów. Dlatego parametry do pomiaru jakości produktu dobieramy na podstawie ocen naszych najbardziej wymagających klientów.
W ten sposób produkty John Deere mogą być stale udoskonalane. Co więcej proces weryfikacji i kontroli jakości jest nieustanny. Losowo wybrane ciągniki są sprawdzane przez wyspecjalizowany zespół.
Dodatkowo, w co 10 traktorze – zanim zostanie wysłany do klienta – każdy podzespół maszyny poddawany jest specjalnej kontroli na stanowisku testowym w fabryce w Mannheim, a wszystko zgodnie z filozofią firmy, którą ponad 150 lat temu stworzył John Deere wypowiadając te słowa: „Nigdy nie umieszczę swojego nazwiska na produkcie, który nie oferuje tego, co najlepsze we mnie”.