Korzeń to podstawa! Wzmocnij go dzięki… zaprawie

To, jak ważny jest zdrowy korzeń, warto powtarzać aż do znudzenia. Bo od korzenia w dużej mierze zależy, czy roślina będzie miała ułatwione pobieranie składników odżywczych z gleby, a co za tym idzie – czy będzie zdrowa, a plony satysfakcjonujące. Konferencja Syngenty była świetną okazją, aby dowiedzieć się, jak wspierać system korzeniowy roślin dzięki… najnowszej zaprawie nasion.
Jak wspierać rośliny w budowaniu zdrowego systemu korzeniowego już na samym starcie? Ostatnio odpowiedzią Syngenty na to pytanie jest zaprawa nasienna – dzięki niej ziarno i młoda siewka nie tylko są chronione od samego początku przed patogenami, które mogłyby ograniczyć rozwój systemu korzeniowego.
Jak pokazała konferencja Syngenty, zorganizowana w dniach 26-27. kwietnia w Warszawie, nowa zaprawa ma również właściwości biostymulujące. Dzięki temu, roślina jest zdrowa, szybko i prawidłowo się rozwija, a do tego, do wydania sporych plonów ma solidne podstawy. Dosłownie.
Spis treści
Niechronione ziarno to zagrożenie dla rośliny
Konferencja Syngenty rozpoczęła się wykładem profesora Grzegorza Lemańczyka z Pracowni Fitopatologii i Mykologii Molekularnej UTP w Bydgoszczy.
Ziarna zbóż tuż po wysiewie są już narażone na presję patogenów. Rhizoctonia to grzyby, które infekują rośliny już na tak wczesnym etapie. Zboża zagrożone są głównie przez dwie odmiany grzybów z tego gatunku: rhizoctonia cerealis oraz rhizoctonia solani. Patogeny te powodują ostrą plamistość oczkową i zgorzel siewek.

Profesor Grzegorz Lemańczyk przedstawił uczestnikom konferencji wyniki badań przeprowadzone na polach, dotyczące grzybów z gatunku Rhizoctonii i ich szkodliwości ekonomicznej w uprawie zbóż.
– Pierwsze fazy rozwojowe siewek mają kluczowe znaczenie. Wspomniane grzyby występują w glebie, więc siewki mogą szybko ulec porażeniu, a tym samym w późniejszym etapie – zniszczeniu – podkreślał prof. dr hab. inż. Grzegorz Lemańczyk z Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy podczas konferencji firmy Syngenta. – Przeprowadzane badania wykazują, że już w pierwszych fazach rozwojowych na roślinach pojawiają się objawy porażenia przez grzyby z gatunku Rhizoctonia. Początkowo w niedużym nasileniu, ale z czasem – w kolejnych latach nasilenie tych chorób zdecydowanie wzrosło. W niektórych latach porażeniu ulegało nawet do 90% źdźbeł – wskazywał.
Rhizoctonia zagrożeniem
Objawy porażenia grzybami Rhizoctonia można zaobserwować już we wczesnych fazach rozwojowych roślin.
Objawy porażenia grzybami można zaobserwować już we wczesnych fazach rozwojowych roślin. Ostrą plamistość oczkową łatwo można pomylić z łamliwością źdźbła zbóż. Na porażonych roślinach występują owalne lub nieregularne jasne plamy o ostrej brunatnej krawędzi. W przypadku łamliwości – krawędź plamy jest grubsza. Patogen atakuje również korzenie, powodując ich brunatnienie.
– Patogen stopniowo przerasta na źdźbło, powodując jego zniszczenie – przestrzegał prof. Grzegorz Lemańczyk. – Pomiędzy źdźbłem, a pochwą liściowa mogą tworzyć się grzybnie, a później sklerocja. Potrafią one przeżyć w glebie później nawet kilka lat. Zazwyczaj mówi się, że choroba występuje powierzchniowo i nie powoduje większych strat. To stereotyp – patogen ten może powodować silne porażenie roślin, zwłaszcza, że może on wnikać do źdźbła – dodał.
Jeśli odpowiednio wcześnie nie zareagujemy, możemy się liczyć z tym, że rośliny wypadną, a ich miejsce zajmą chwasty. Również one ulegają porażeniu przez tę chorobę.
Konferencja Syngenty edukuje
Jeżeli zaobserwujemy występowanie Rhizoctonia w jednym roku, możemy się spodziewać presji patogenów również w kolejnych latach. Warto przy tym zauważyć, że grzyby zdecydowanie częściej występują na glebach lekkich. Standardowa, podstawowa ochrona fungicydowa w zabiegach T1 i T2 może wpłynąć nawet na nasilenie objawów choroby. Podobnie, nawożenie azotem – zarówno zbyt duże, jak i za małe dawki wpływają na nasilenie presji choroby. A to oczywiście ma przełożenie na uzyskiwany plon.
– Im wyższy stopień porażenia, tym większy wpływ na obniżenie masy tysiąca ziaren(-16%), spada również liczba ziaren w kłosie (-18% przy bardzo silnym porażeniu). Obserwujemy też, że patogen ma duży wpływ na zdolność kiełkowania roślin – tłumaczył prof. Lemańczyk. – Porażenie patogenem przekłada się oczywiście też na masę ziaren z jednego kłosa – przy bardzo silnym porażeniu straty mogą dochodzić nawet do 23%. Natomiast przy słabszym jest to ok. 6% strat – dodał.
Rozwiązaniem zaprawianie
– Nie bez powodu zaczęliśmy naszą konferencję od przedstawienia grzybów z gatunku Rhizoctonia. Jest to choroba, która pojawiła się już jakiś czas temu. Czy są jakieś skuteczne rozwiązania na to? Tak. Zaprawianie. Tylko zaprawianie. Czy są jakieś substancje skuteczne w zwalczaniu Rhizoctonii? Tak, tylko jedna – sedaksan – mówiła Agnieszka Dworczak-Jakubowska, dyrektor ds. marketingu firmy Syngenta.
Maxim Power jest zaprawą zarejestrowaną we wszystkich zbożach do zwalczania najważniejszych chorób przenoszonych przez ziarno i glebę, takich jak, m.in. pleśń śniegowa, zgorzel siewek, czy ostra plamistość oczkowa.

O zaprawie Maxim Power opowiedział Pale Henderson, dyrektor ds. rozwoju produktów – zapraw nasiennych Syngenta na świecie.
– Maxim Power to nowy fungicyd od Syngenty. To całkowicie nowa rodzina substancji chemicznych, nazywana SDHI. Warto zauważyć, że Maxim Power ma potwierdzoną skuteczność w zwalczaniu rizoktoniozy zbóż, pleśni śniegowej i wielu innych chorób. Mamy tu również do czynienia z ochroną korzeni w przypadku chorób, które przenoszą się przez glebę. Dodatkowo, wpływ produktu na rozwój systemu korzeniowego to też wsparcie roślin w stresie abiotycznym – wymieniał Pale Henderson, dyrektor ds. rozwoju produktów – zapraw nasiennych Syngenta na świecie podczas konferencji Syngenty. – Co istotne, po zastosowaniu nowej zaprawy od Syngenty, są dużo wyższe plony, w związku z czym jest też dużo większy zwrot tej inwestycji – podkreślał.
Moc korzenia, czyli Rooting Power

„Jesteśmy przekonani, że w wielu przypadkach ta technologia jest przodująca” – mówi Marek Łuczak, prezes Syngenta Polska.
– Nie boimy się żadnego porównania z konkurencją, jeśli chodzi o technologię zaprawiania. Jesteśmy przekonani, że w wielu przypadkach ta technologia jest przodująca, jest ona świetnie sprawdzona – podkreślał Marek Łuczak, prezes Syngenta Polska. – Przed kilku laty wprowadziliśmy nowa substancję aktywną – sedaksan. I tu rozpoczyna się historia Rooting Power. Substancja ta jest zawarta w wielu rozmaitych rozwiązaniach, natomiast dzisiaj znajdujemy się w momencie, kiedy wprowadzamy w miejsce Maxima nowy standard – Maxim Power. To połączenie „starego” Maxima z sedaksanem, który dodaje mu inne, nowe cechy – wyjaśniał.
Przeprowadzone przez Uniwersytet Przyrodniczo-Technologiczny w Bydgoszczy badania wykazały, że zaprawa nasienna Maxim Power wpływa pozytywnie na wzrost korzeni.
– W przypadku długości systemu korzeniowego nie ma bardzo dużej różnicy. Natomiast biorąc pod uwagę masę suchą korzeni widać już sporą różnicę pomiędzy roślinami zaprawianymi Maxi Power, a tymi zaprawianymi produktem konkurencyjnym. Widać, jak ten system korzeniowy znacznie lepiej się rozwija. Co prawda mniejsze różnice występowały w masie części nadziemnej, ale tutaj również zauważalne jest, jak produkt Maxi Power w znacznie większym stopniu wpływa na rozbudowę części nadziemnej w porównaniu z produktem konkurencyjnym – mówił profesor Grzegorz Lemańczyk z UTP w Bydgoszczy.

Konferencja firmy Syngenta trwała dwa dni. W jej trakcie można było się sporo dowiedzieć o zwalczaniu patogenów w zbożach oraz o możliwościach nowej zaprawy Maxi Power.
Nowa zaprawa, jak pokazała konferencja Syngenty, ma pozytywny wpływ na system korzeniowy – dzięki swojego rodzaju efektowi biostymulującemu, zwiększa odporność roślin nie tylko na choroby, ale też na stresy abiotyczne, takie jak susza, czy niekorzystne warunki atmosferyczne (np. zimą).
Prezentowane informacje w zakresie środków ochrony roślin zawarte w serwisie www.agrofakt.pl nie zawierają pełnej treści etykiet-instrukcji stosowania. Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa zamieszczonych w etykiecie.
