Kosiarki dyskowe – jest w czym wybierać

Kosiarki dyskowe na dobre zagościły w polskich gospodarstwach. Obecnie większość sprzedawanych kosiarek ma konstrukcję dolnonapędową. To wystarczający powód, by przyjrzeć się dokładniej ich konstrukcji o raz rozwiązaniom stosowanym przez producentów.

Dlaczego kosiarki dyskowe? Otóż tego typu maszyny są lżejsze i mają mniejsze zapotrzebowanie na moc w porównaniu do maszyn bębnowych o podobnej szerokości roboczej. W typowych warunkach pracy, kiedy nie mamy do czynienia np. z wyległym łanem, sprawują się bardzo dobrze, zapewniając wysoką jakość i wydajność koszenia. Ponadto ich konstrukcja umożliwia pozostawienie szerokiego pokosu, który szybko  wysycha. Spośród bogatej oferty kosiarek dyskowych, każdy może wybrać coś dla siebie.

przekrój kosiarki dyskowej

Kosiarki o konstrukcji dolnonapędowej zyskały ogromną popularność w polskich gospodarstwach (fot. Claas)

Kosiarki dyskowe duże i małe

Jednym z kluczowych czynników wpływających na wybór modelu kosiarki do gospodarstwa, jest powierzchnia użytków zielonych, a co za tym idzie – oczekiwana wydajność pracy. Na wydajność składa się w głównej mierze szerokość robocza i prędkość jazdy, przy czym przy zakupie maszyny liczy się praktycznie tylko szerokość. Każda kosiarka (niewyposażona w kondycjoner) może bowiem pracować z prędkością kilkunastu km/h, o ile tylko warunki terenowe oraz moc ciągnika na to pozwalają.

szerokość robocza kosiarki dyskowej

Tworzenie jednego pokosu z szerokości ok. 10 m pozwala ograniczyć zbiór do dwóch przejazdów roboczych (fot. Claas)

Jeżeli chodzi o szerokość, zakres jest bardzo duży: od ok. 2 m w przypadku maszyn zawieszanych, do ponad 10 m w przypadku 3-częściowych zestawów typu „motyl”. Zestawy 2- i 3-częściowe montowane na tylnym i przednim TUZ-ie ciągnika charakteryzują się optymalnym rozkładem masy na przedniej i tylnej osi. Ich wysoka wydajność pozwala na sprawne skoszenie znacznych areałów (nawet kilkadziesiąt ha dziennie). Z kolei 3-częściowe kombinacje koszące montowane jedynie na tylnym TUZ-ie lepiej sprawdzą się na polach o nieregularnych kształtach – nie zostawiają omijaków nawet na ostrych zakrętach. Wymagają za to ciągnika wyposażonego w układ do jazdy wstecz, lub też specjalistycznego nośnika narzędzi.

kosiarka po lewej stronie ciągnika

Niektóre kosiarki przyczepiane mogą poruszać się zarówno po prawej, jak i po lewej stronie ciągnika (fot. Kuhn)

Ciekawym rozwiązaniem są kosiarki z własnym podwoziem. Są one wyposażone w zaawansowane układy zawieszenia belki tnącej, zapewniające precyzyjne kopiowanie nierówności terenu. Wiele z nich ma centralnie zamontowany dyszel, pozwalający na prowadzenie maszyny zarówno po prawej, jak i po lewej stronie ciągnika. Dzięki temu możliwe jest koszenie od jednej strony pola.

Zawieszenie i zabezpieczenia

tarcze zgarniające

Proste elementy, takie jak tarcze zgarniające, pozwalają zwężać pokos, zapobiegając najeżdżaniu na niego kołami ciągika (fot. Kverneland)

Ważnym elementem w przypadku kosiarek dyskowych jest zachowanie niewielkiego nacisku na podłoże, przy jednoczesnym kopiowaniu nierówności. Osiągnięcie kompromisu w tym zakresie jest tym trudniejsze, im wyższa jest prędkość robocza maszyny. To dlatego sprężynowe układy zawieszenia zastępuje się zaawansowanymi systemami hydropneumatycznymi z możliwością płynnej regulacji nacisku.

W przypadku kosiarek bocznych, niejednokrotnie stosuje się centralne zawieszenie, które pozwala zachować jednakowy nacisk na podłoże na całej szerokości belki tnącej. W przypadku kosiarek czołowych, jak i przyczepianych (z własnym podwoziem) geometria zawieszenia projektowana jest w taki sposób, aby belka była ciągniona, a nie pchana, co przyczynia się do lepszego kopiowania nierówności. Pozwala to także na odchylenie belki wskutek natrafienia na dużą przeszkodę (kamień, karpa drzewa). Kosiarki boczne mają zabezpieczenie pozwalające na odchylenie beli do tyłu, a jednocześnie do góry, w celu „przeskoczenia” przeszkody.

zabezpieczenie dysków na kołek

Zabezpieczenie dysków na kołek ścinany ogranicza koszt naprawy maszyny (fot. Krone)

Wirujące dyski poruszają się bardzo blisko ziemi, przez co są narażone na kontakt z twardymi przeszkodami, takimi jak kamienie czy złamane zęby zgrabiarki lub przetrząsacza. Producenci kosiarek dyskowych stosują rozwiązania zapobiegające uszkodzeniom układu napędowego maszyny w przypadku kontaktu z takimi przeszkodami. Zazwyczaj czopy dysków mają przewężenie, w którym wskutek przeciążenia następuje ścięcie. Wymiana uszkodzonego elementu jest prosta i nie zajmuje dużo czasu. Na rynku dostępne są jednak zabezpieczenia tańsze w eksploatacji, bazujące na ścinanej zawleczce rurkowej.

Pokos szyty na miarę

Jednym z elementów odróżniających kosiarki dyskowe od bębnowych jest możliwość formowania pokosu o szerokości zbliżonej do szerokości roboczej maszyny. Szeroki pokos umożliwia szybsze schnięcie roślin. Jednak z uwagi na możliwość najeżdżania na niego kołami ciągnika, często konieczne jest jego zwężanie. Służą do tego tarcze zgarniające, lub też bębny zespolone z dyskami tnącymi.

Kosiarki dyskowe – jest w czym wybierać

Kosiarki ciągnione również pozwalają na formowanie dużych pokosów, gotowych do zbioru (fot. Kverneland)

Kolejnym elementem znacznie przyspieszającym schnięcie skoszonych roślin jest zastosowanie kondycjonera. Przełamane lub przegniecione źdźbła zdecydowanie szybciej oddają wilgoć, przez co w sprzyjających warunkach możliwe jest zrezygnowanie z zabiegu przetrząsania. Z jednej strony daje to oszczędność czasu i paliwa, z drugiej zaś – pozwala zachować mniejsza ilość zanieczyszczeń w paszy.

Przyspieszyć schnięcie

Kosiarki dyskowe – jest w czym wybierać

Kondycjoner palcowy spulchnia i przełamuje źdźbła traw, przyspieszając ich schnięcie (fot. Krone)

Najpopularniejszym typem kondycjonera jest spulchniacz palcowy. Jego działanie jest intensywne i polega na przecieraniu oraz spulchnianiu roślin za pomocą palców oraz pomiędzy palcami a specjalnie wyprofilowaną blachą (klepiskiem). Palce są wykonane ze stali lub z tworzywa sztucznego. Niektóre maszyny mają możliwość regulacji prędkości obrotowej kondycjonera, lub też wymiany palców na inaczej wyprofilowane, o innej intensywności działania. Klepisko również ma możliwość regulacji. Zazwyczaj kondycjonery palcowe mają regulowane ekrany, które ograniczają szerokość formowanego pokosu.

W przypadku delikatnych roślin motylkowych, które łatwo gubią swoje najcenniejsze części – liście, stosuje się kondycjonery walcowe. W tym przypadku masa roślinna nie jest spulchniana, a zgniatana, co również powoduje pękanie łodyg i przyspiesza więdnięcie roślin, lecz nie generuje strat cennej materii.

Bez przetrząsania i zgrabiania

Kosiarki dyskowe – jest w czym wybierać

Zgniatacz walcowy stosuje się do kondycjonowania delikatnych roślin motylkowych (fot. Pöttinger)

O ile za pomocą kondycjonerów można uniknąć przetrząsania zielonki, o tyle zastosowanie specjalnych przenośników taśmowych pozwala zrezygnować z jej zgrabiania. Zestaw trzech kosiarek wyposażonych w taki system (obejmujący również kondycjonery palcowe) to ciężka maszyna, o dużym zapotrzebowaniu na moc. Jednak umożliwia przygotowanie zielonki do zbioru w jednym przejeździe roboczym, przy minimalnych stratach oraz zanieczyszczeniu masy roślinnej.

Przenośniki taśmowe pozwalają utworzyć jeden pokos z szerokości roboczej ok. 10 m (w przypadku zestawów 3-częściowych), lub z ok. 7 m (w przypadku zestawów 2- częściowych lub kosiarek przyczepianych). Rolnicy dysponujący znacznymi powierzchniami użytków zielonych, którzy dążą do ograniczania kosztów produkcji pasz, nie chcą zatrudniać pracowników, lub też zależy im na czasie, często decydują się na takie rozwiązanie. Warunkiem jest odpowiednio duży areał użytków zielonych.

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 4 / 5. Liczba głosów 8

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *