Krowy i byki: co by nam powiedziały? [Ciekawostki rolnicze w 100 sekund]

Krowy i byki znajdują się w gospodarstwach wielu z nas. Zazwyczaj piszemy o opłacalności ich hodowli oraz warunkach dobrostanu. Tym razem zgromadziliśmy jednak najciekawsze nowinki z bydlęcego świata.

W aktualnym wydaniu „100 sekund” wspominamy o sztucznej inteligencji w oborze oraz aplikacji mobilnej, która pozwala inwestować w bydło. Zdradzamy także, w jakim kraju wprowadzono leki bazujące na krowim moczu. Pokazujemy również nietypowe dzieło sztuki.

Co czują krowy i byki?

Ciągnik Fendt 820 podczas pracy polowej

Gdy konkretne zwierzę odczuwa ból, system wysyła rolnikowi SMS-a.

O swoich zwierzętach wiemy bardzo dużo. Mamy przecież z nimi codzienny kontakt, często od momentu ich narodzin. Dzięki temu znamy ich potrzeby i indywidualne cechy. Czasem na jednego rolnika przypada jednak tak dużo „ogonów”, że nie jest w stanie poświęcić każdemu wystarczająco dużo czasu.

Rozwiązanie tego problemu znaleźli badacze robotyki z Wielkiej Brytanii. Stworzyli innowacyjny system, bazujący na sztucznej inteligencji oraz kamerach i skanowaniu 3D. Dzięki nim hodowca może poznać nastrój i samopoczucie zwierząt, aby móc odpowiednio szybko zareagować na zmiany, które są niewidoczne dla ludzkiego oka. W konsekwencji spadają wydatki na leczenie, a wzrasta współczynnik cielności oraz produkcja mleka. Technologia Herdvision testowana jest obecnie na 10 farmach.

Zwrot z inwestycji pojawia się w momencie sprzedaży rogacizny.

Jak zarabiać, nie hodując?

Okazuje się, że nie trzeba być rolnikiem, aby inwestować w krowy i byki. Wystarczy aplikacja mobilna do zakupu akcji bydła. Wartość rogacizny można śledzić na bieżąco, podobnie jak w przypadku tradycyjnych giełd. Zwrot pojawia się po kilku lub kilkunastu miesiącach, gdy zwierzę zostaje sprzedane.

Livestock Wealth to nie jedyna południowoafrykańska aplikacja, która pozwala zarabiać na rolniczych aktywach. Dotychczas można tam było inwestować m.in. w krzewy jagodowe i pszczele ule. Ciekawe, kiedy na naszym rynku pojawi się jej odpowiednik.

Czemu bydło może nam pomóc?

Doktor w laboratorium

Indyjskie apteki wprowadziły do sprzedaży lekarstwa, zawierające krowi mocz.

Choć brzmi to kontrowersyjnie, wiele wskazuje na to, że bydlęcy mocz może uchronić nas przed chorobami. Dowiedli tego farmaceuci z Indii. Z ich badania wynika bowiem, że codzienne spożywanie 10–20 ml krowiej uryny zapobiega m.in. gorączce, kaszlowi i problemom żołądkowym.

Do tamtejszych aptek trafiły już leki ziołowe, bazujące na tym nietypowym składniku. W tym przypadku mamy jednak wrażenie, że pewne różnice kulturowe trudno jest przeskoczyć!

Rolnicze dzieło sztuki

Rolnicze dzieło sztuki zwraca uwagę na fakt, że natura jest najważniejsza.

fot. mirror.co.uk

Kto stworzył rysunek z obornika?

Artyści mogą znaleźć inspirację wszędzie. Okazuje się, że również w oborze. Dwunastu Brytyjczyków stworzyło bowiem gigantyczny rysunek przy użyciu naturalnego nawozu. Pracowali pełny tydzień, zużywając 3 tys. wiader obornika. Powstała krowa zajęła imponującą powierzchnię 3,5 tys. m².

Zbocze wzgórza w Somerset nie zostało ozdobione w ten sposób bez powodu. Rysunek ma przypominać o znaczeniu ekologicznego rolnictwa. Dzieło nie utrzyma się bowiem długo, gdyż jak zawsze zwycięży potężna natura.

Po więcej filmów z ciekawostkami rolniczymi odsyłamy na oficjalny kanał agroFaktu w serwisie YouTube.

Wystarczy tylko 100 sekund, aby być na bieżąco!

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 4.9 / 5. Liczba głosów 9

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Jak rolnicy kupują online?Zobacz Wypełnij ankietę!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *