Kujawsko-pomorskie: jak rolnicy podsumowują zbiory?
W woj. kujawsko-pomorskim zbiory są już prawie na ukończeniu. Podobnie jak w innych rejonach kraju największą przeszkodą podczas prac polowych była pogoda, która wymuszała długie przestoje kombajnów. Plony, tak jak od dawna przewidywano, nie są zadowalające.
Większość pól zarówno rzepaku, jak i zbóż jest już na Kujawach skoszona. Teraz trwają prace związane z przygotowaniem ścierniska do jesiennych wysiewów. Jedynie gdzieniegdzie pozostały do skoszenia pola zbóż jarych. A jakie były zbiory? Średnie – można tego było się spodziewać już poprzedniej jesieni. W woj. kujawsko-pomorskim jesień była sucha i oziminy miały problemy już na etapie wschodzenia. Później dzieła dokończyły zimowe wymrożenia oraz wiosenna susza.
Nieco lepiej poradziła sobie ozima pszenica, bo zebrałem po ok. 6 t/ha. To sporo w porównaniu do okolicznych rolników, ale i tak dużo słabiej niż w poprzednich sezonach, gdy plony sięgały 9 t/ha.
– Brak wody spowodował, że osłabione po zimie zboża nie miały możliwości w pełni się zregenerować. Wiosenna susza kiepsko wpłynęła też na kondycję zbóż jarych – mówi Jan Tomaszewski, rolnik spod Inowrocławia. – Najsłabiej w tym roku sypał rzepak, plon był ok. 2 t/ha. Nieco lepiej poradziła sobie ozima pszenica, bo zebrałem po ok. 6 t/ha. To sporo w porównaniu do okolicznych rolników, ale i tak dużo słabiej niż w poprzednich sezonach, gdy plony sięgały 9 t/ha.
Nie tylko wysokość zbiorów pozostawia wiele do życzenia, ale też ich jakość. Zarówno pszenica, jak i inne zboża mają zdecydowanie gorsze parametry niż ziarno zbierane w poprzednich sezonach. Najlepsze były te zboża, które zjechały z pól najwcześniej. Z każdym dniem bowiem wilgoć i kolejne deszcze dodatkowo obniżały jakość ziarna. Rolnicy, którzy dopiero skończyli kosić, muszą liczyć się z tym, że ich pszenica nie będzie już spełniała norm pszenicy konsumpcyjnej.
Zobacz też: Kujawsko-pomorskie: ceny pszenicy lepsze niż na południu