Kukurydza po nawałnicy: jakie szkodniki zmiótł deszcz?

Zmiana pogody powoduje także zmiany w uprawach. Czy szkodniki przetrwały ulewne deszcze i silne wiatry? Jak wygląda kukurydza po nawałnicy?

W nocy z środy na czwartek mieliśmy na naszych kukurydzianych polach doświadczalnych nawałnicę – mówi prof. Paweł Bereś z Terenowej Stacji Doświadczalnej w Toruniu Instytutu Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu. – Obfite opady deszczu spowodowały ogromne zmiany w łanach kukurydzy.

Jak wskazuje monitoring pułapek feromonowych, zainstalowanych na polu doświadczalnym kukurydzy – loty omacnicy zostały wstrzymane.

Miałem kilka roślin oznaczonych, które były wręcz oblepione przez mszyce. Dziś nie ma ani jednej. Wiatr i deszcz zmyły mszyce z roślin.

prof. Paweł Bereś

Pojawia się oczywiście pytanie, czy motyle omacnicy powrócą w ciągu najbliższych kilku dni i w jakiej liczbie – mówi prof. Bereś. – Wszystko będzie zależało od pogody.

Z powodu ulewnych deszczy ucierpiały mszyce.

Miałem kilka roślin oznaczonych, które były wręcz oblepione przez mszyce – dodaje profesor. – Dziś nie ma ani jednej. Wiatr i deszcz zmyły mszyce z roślin. Pojawia się znów pytanie: czy populacja mszyc w tym pojawie się odbuduje? Prawdopodobnie nie, bo szczyt pierwszego pojawu mszyc już mamy za sobą.

A jak po nawałnicy mają się inne szkodniki?

Wciornastki, które były schowane pod liśćmi kukurydzy, nawałnicę przetrwały – wyjaśnia profesor. – Te, które żerowały w pochwach liści, się utopiły.

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 0 / 5. Liczba głosów 0

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *