Mieszanie herbicydów – na które formulacje trzeba uważać?

Mieszanie herbicydów do zagadnienie tak rozległe jak cała ochrona roślin. Łączne zabiegi można rozpatrywać pod wieloma względami. Trudno nawet ustalić hierarchię. Do podstawowych zagadnień można zaliczyć chęć obniżenia kosztów i zwiększenie zakresu działania.

Obojętne nie jest także unikanie lub zapobieganie zjawisku uodparniania się chwastów. Bez względu, jaki jest szczegółowy cel stosowania mieszanek, zawsze ma ona zwiększyć efekt chwastobójczy i nie wykazać fitotoksyczności w stosunku do roślin chronionych.

Nigdy nie należy łączyć stężonych substancji czynnych, czyli samych herbicydów

Mieszanki i mieszaniny

Terminy bardzo podobne i często nierozróżniane. Jednak różnice są. Mieszanka, to co najmniej teoretyczna możliwość rozdzielenia dwóch elementów uprzednio połączonych. Takim praktycznym przykładem jest doczyszczanie nasion rośliny uprawnej od nasion chwastów lub bardziej bajkowa wersja rozdzielania maku od piasku. Istnieją także mieszanki np. zbożowe czy zbożowo-strączkowe. Ich siew pozwala na łączny zbiór zupełnie innych roślin.

Mieszanina to trwałe połączenie dwóch elementów. Banalne przykłady to kawa z mlekiem czy herbata z cukrem.
W przypadku łączenia środków ochrony roślin zawsze mówi się o mieszankach, a nie mieszaninach. Chociaż praktycznie trudno dopatrzyć się możliwości rozdzielenia dwóch zmieszanych herbicydów. W praktyce jednak mamy do czynienia z uzyskaniem mieszanin fizycznych i chemicznych. W przypadku mieszanin herbicydowych przede wszystkim chodzi o to, by nie doszło do reakcji chemicznej i powstania nowego związku. Mieszanka herbicydowa powinna być zespołem dwóch niezależnych związków i chociaż to nie widoczne – to taka powinna być.

Pierwszy etap

To zmieszanie dwóch herbicydów. Nigdy nie należy łączyć stężonych substancji czynnych, czyli samych herbicydów. Pierwszy etap polega na wymieszaniu wodnych ich roztworów. Reakcji może być kilka. Ta rokująca nadzieję to jednolita ciecz na ogół pośredniej barwy, jeżeli jej komponenty są odmiennych kolorów (także bezbarwne). W wyniku zmieszania również można stwierdzić rozwarstwienie, tak zwane zważenie się, wytworzenie się kłaczków, powstanie żelu i wielu innych reakcji trudnych do przewidzenia. Te wszystkie „objawy” są pierwszym sygnałem świadczącym o niemożliwości praktycznego wykorzystania danej mieszaniny.

Formy użytkowe

Aktualne przepisy pozwalają stosować mieszaniny według „własnej” recepty.

Podczas tego typu eksperymentów od razu nasuwa się pytanie, jaki wpływ mają formy użytkowe na efektywne mieszanie herbicydów. Wśród herbicydów można wymienić kilka podstawowych. Pierwszy podział dotyczy rozróżnienia form stałych (WG, WP, SG) i płynnych (CS, EC, EW, OF, OD, SC, SL). Każda z nich posiada własne cechy charakterystyczne, a związane one są na ogół nie z samą substancją czynną, a tak zwanymi nośnikami. Ich zawartość jest bardzo różna. Od małej do bardzo dużej. Przykładowo Dual 960 EC posiada zaledwie 40 ml/l „dodatków”, a graminicyd Targa Super 05 EC około 95%. Tu z przykrością należy stwierdzić, że coraz częściej na rynku pojawiają się produkty nie posiadające oznaczeń, ani zawartości substancji czynnej, ani formy użytkowej.

Łączenie z adiuwantami

Oczywiście można scharakteryzować każdą formę użytkową, ale to bardzo skomplikowany materiał. Praktyków bardziej interesują rozwiązania praktyczne niż teoretyczne. W załączonej tabeli załączono szereg przykładów zarejestrowanych  mieszanin, które są oficjalnie zalecane. Pominięto wiele mieszanin, których komponenty (gotowe produkty handlowe) posiadają taką samą formę użytkową. Wydaje się, że identyczna formulacja to już pół sukcesu. I rzeczywiście tak to można rozpatrywać pod kątem mieszanki „fizycznej.

Te same formy użytkowe łatwo się mieszają nie wykazując widocznych niezgodności. Jednak skoro istnieje łatwość fizycznego połączenia, może ona ułatwiać wejście komponentów w reakcję chemiczną, co oczywiście nie jest pożądane. A więc takie same formy użytkowe niczego nie gwarantują. Z drugiej strony mieszaniny zamieszczone w tabeli świadczą o praktycznej możliwości mieszania każdej formy użytkowej z każdą. Potwierdzeniem tego jest także możliwość (i często zalecenie) łącznego stosowania herbicydów z adiuwantami. Niektóre formy użytkowe równocześnie informują o mieszaniu. Np. OD to już mieszanina przystosowana do fabrycznego dodawania adiuwantów. Formulacje zaczynające się na „Z” oznaczają, że są to właśnie mieszanki różnych formulacji.

Drugi etap

Analiza zaleceń stosowania mieszanin zbiornikowych, w oparciu o zarejestrowane mieszaniny, praktycznie nie daje odpowiedzi, które formy użytkowe są zgodne, a które antagonistyczne. Po pozytywnym przebrnięciu testu laboratoryjnego, nie pozostaje nic innego jak zastosowanie mieszaniny w praktyce. Aktualne przepisy pozwalają stosować mieszaniny według „własnej” recepty. Jednak w przypadku nie uzyskania pozytywnego efektu chwastobójczego lub uszkodzenia rośliny uprawnej, a w najgorszym przypadku obu reakcji, nie przysługuje prawo żądania jakichkolwiek i od kogokolwiek roszczeń. Zaletą takich przepisów jest jedynie uniknięcie kary ze strony PIORiN-u. W praktyce jeżeli się decydujemy na zastosowanie „nowej” mieszaniny zalecany jest test na bardzo małym areale, np. zabieg opryskiwaczem plecakowym na powierzchni kilkudziesięciu czy kilkuset metrów kwadratowych.

Mieszanie herbicydów – praktyczne rady

Pocieszający jest fakt, że informacji dotyczących nieprawidłowości działania mieszanin jest stosunkowo mało. Wynika to prawdopodobnie ze stosunkowo małego ryzyka mieszania herbicydów uwzględniając ich formy użytkowe, o czym świadczy tabela z wybranymi przykładami. Wiadomo, że bez względu na formy użytkowe, należy być bardzo ostrożnym w łącznym stosowaniu środków parzących (np. bifenoks, bromoksynil, karfentrazon etylu). Dotyczy to również dodatku adiuwantów, które poprzez zwiększanie intensywności wnikania mogą być „współwinne” uszkodzenia roślin chronionych.

Do bardzo „trudnych” środków ochrony roślin należą regulatory wzrostu roślin (retardanty).To grupa preparatów, która bezpośrednio wpływa na rozwój rośliny chronionej. Dodatek herbicydu, bez względu na formę użytkową, jest wprowadzany łącznie z regulatorem wzrostu do ośrodków mających wpływ na regulację wzrostu. Może to zakłócić proces skracania nawet o działanie typowo fitotoksyczne.

Badania organoleptyczne i wypełniacze

Bezpieczne łączne stosowanie herbicydów nadal pozostaje zagadnieniem nie w pełni rozwiązanym. Brak konkretnych przeciwwskazań jak i również sprawdzonych zaleceń. Każda decyzja o zastosowaniu mieszanin musi być poprzedzona badaniami laboratoryjnymi (organoleptycznymi). Należy w niej uwzględnić substancje czynną, wszystkie wypełniacze (balasty), które bardzo często są dobierane jako związki obojętne chemicznie.

W preparatach stałych często jest to kreda bądź talk, a w płynnych oleje, rozpuszczalniki, związki wchodzące w skład adiuwantów itp. Faktem jest również, że wypełniacze mają wpływ na jakość środków (chociażby glifosat), a tym samym mogą mieć wpływ na ich mieszaniny. I jak wspomniano wcześniej – nowe mieszanki herbicydowe należy testować, oczywiście na małych areałach!

adiuwanty

Czy stosujesz adiuwanty w mieszankach herbicydowych?

   
Pokaż wyniki

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 4.3 / 5. Liczba głosów 16

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Prezentowane informacje w zakresie środków ochrony roślin zawarte w serwisie www.agrofakt.pl nie zawierają pełnej treści etykiet-instrukcji stosowania. Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa zamieszczonych w etykiecie.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *