MiniKiwi – superowoc kolejny w polskiej palecie

MiniKiwi (mini kiwi) to w palecie polskich owoców rodzaj, który uzupełnia, uatrakcyjnia, ale i znacznie wydłuża podaż świeżych jagodowych na rynku. Z czego wynika wyjątkowość tego superowocu? Jakie są perspektywy produkcji MiniKiwi w Polsce?

MiniKiwi (pisownia wg dr. hab. Piotra Latochy – naukowca z SGGW, pasjonata, ale przede wszystkim praktyka, który zapoczątkował i od lat propaguje uprawę aktinidii w Polsce) to nazwa owoców aktinidii ostrolistnej (Actinidia arguta).

Syntetycznie o roślinie, której owocem jest MiniKiwi

Aktinidia ostrolistna jest silnie rosnącym pnączem, którego pędy mogą przyrastać nawet do 10 m rocznie. Kwitnie zwykle na początku czerwca, a kwiaty zebrane są w wierzchotkowatych kwiatostanach, po zapyleniu – stających się owocostanami. Owoc aktinidii jest jagodą różnego kształtu (kulistego, owalnego, owalnospłaszczonego, walcowatego), długości 2–3(4) cm i średnicy około 2 cm. Jego barwa uwarunkowana jest genetycznie, dlatego miąższ owocu może mieć różne odcienie zieleni, żółci i czerwieni. Skórka jest gładka, jednolita zielona lub z wyraźnym rumieńcem, niekiedy także całkowicie czerwona.
MiniKiwi to owoc klimakteryczny, tzn. taki, który dojrzewa nie tylko na roślinie, ale również po zbiorze. Dlatego w produkcji towarowej zbierany jest w fazie dojrzałości zbiorczej, gdy jest jeszcze twardy. Jest wówczas łatwiej transportowany, ale także może być przetrzymywany nawet do miesiąca (przy KA – do dwóch miesięcy) w chłodni. Po wyjęciu z przechowalni stopniowo dojrzewa, stając się atrakcyjnym towarem deserowym. Aktinidia jest rośliną wytrzymałą na mróz zimą, dlatego jej uprawa udaje się w Polsce. Niestety jest za to wrażliwa na przymrozki wiosenne, które mogą spowodować straty w produkcji.

Wartości superowoców MiniKiwi

MiniKiwi jest bardzo cennym źródłem ponad 20 związków prozdrowotnych, co jest rzadkością wśród popularnych na świecie owoców. Zawiera m.in.: antyoksydanty (głównie związki fenolowe), błonnik spożywczy, kwasy organiczne, witaminy (C – do 430 mg w 100 g, A, E i z grupy B), makro- i mikroelementy (potas, wapń, fosfor, magnez, sód, siarkę, żelazo, cynk, miedź, mangan, bor). Ostateczna zawartość składników w owocu zależy od odmiany,  i warunków uprawy (głównie pogody) w sezonie.
Jest to gatunek należący do tego samego rodzaju, co popularne kiwi. MiniKiwi jest jednak „cudownie inny” – jak określa Piotr Latocha. Jest niewielki przez co łatwy w spożyciu i ma bardziej zróżnicowany, atrakcyjniejszy, z przewagą słodkiego smak łączący bogactwo aromatów dojrzałych kiwi, agrestu, winogron, ananasa. Owoc ten powinien być jedzony razem z delikatną skórką, która zawiera do 15 razy więcej antyoksydantów niż miąższ. Wystarczy umyć i zdrowa, łatwa w spożyciu przekąska gotowa.

Produkcja MiniKiwi w Polsce

Popularyzacją tej rośliny w Polsce zajął się ponad 11 lat temu dr hab. Piotr Latocha, prof. SGGW, choć badania nad tym gatunkiem prowadzi od ponad 25 lat. Pierwsze wdrożenia zaczęły się w 2010 r. Od 2016 r. działa w Polsce Stowarzyszenie Plantatorów MiniKiwi (SPM), które obecnie zrzesza 31 członków. Wśród tej liczby jest 25 plantatorów i 6 tzw. członków wsparcia, którzy wnoszą praktyczną wiedzę z zakresu uprawy aktinidii ostrolistnej.

Jaka jest obecnie powierzchnia uprawy aktinidii ostrolistnej w Polsce?
Piotr Latocha: W 2021 r., w Polsce aktinidię ostrolistną członkowie Stowarzyszenia Plantatorów MiniKiwi uprawiają łącznie na ok. 50 hektarach. Ponadto jest jeszcze zapewne sporo plantacji należących do osób, które nie wchodzą w skład naszej organizacji. Może więc łączna powierzchnia jest nawet 2 x większa? Powstawanie nowych plantacji to proces ciągły, trwający, dynamiczny. Największa plantacja (ok. 11-ha) znajduje się pod Poznaniem w Wolsztynie. Jednak zwykle są to nasadzenia  mniejsze (średnio 1,5-1,7-hektarowe, przy czym mamy też liczące mniej niż hektar). Przy obecnym popycie, taka powierzchnia zdaje się być optymalna.

Czy łatwa jest produkcja MiniKiwi?

Piotr Latocha na plantacji przy odmianie Bingo

Dr hab. Piotr Latocha na plantacji, przy wyhodowanej przez siebie odmianie Bingo

fot. Renata Struzik, agrofakt.pl

P.L.: Przede wszystkim to koszto- i czasochłonna inwestycja. Warunkiem powodzenia uprawowego jest dobre stanowisko (siedlisko) – podłoże musi być zdrenowane, bo aktinidia jest wrażliwa na zalanie wodą. Gdy plantacja jest zalana i wystarczy, że woda stoi kilka dni – wówczas rozwija się zgnilizna korzeniowa i krzewy zamierają. Na starcie trzeba oczywiście zainwestować w materiał nasadzeniowy ale także, w infrastrukturę. Intensywnie rosnące pnącza wymagają konstrukcji/podpór zaraz po posadzeniu. Niezbędna jest również instalacja nawadniająca oraz do ochrony przeciwprzymrozkowej. Bardzo czasochłonne i niełatwe jest przycinanie pędów. Zasadnicze cięcie plonotwórcze prowadzimy zimą. Często zabieg ten zajmuje producentom MiniKiwi całą zimę. W okresie wegetacji natomiast także przycinamy pędy, optymalne są 3 cięcia. Nierzadko się zdarza, że aktinidia przerasta nasze oczekiwania dosłownie i w przenośni.
Aktinidia nie lubi wahań temperatury między dniem i nocą w okresie wzrostu zawiązków, tj. w czerwcu i lipcu. W takich warunkach dochodzi do mikrospękań, powstają skorkowacenia na delikatnej skórce, które dyskwalifikują później towar z klasy premium. Ciepłe noce w tym okresie i spokojna pogoda (bez silnych wiatrów) sprzyjają uzyskaniu plonu dobrej jakości.

Kiedy zaczyna owocować aktinidia i kiedy zbieramy plon mini kiwi?
P.L.:
Od posadzenia roślin do pierwszego owocowania mijają 3-4 lata. Już w piątym roku produkcji ten plon jest bliski optymalnemu

MiniKiwi - odmiana Bingo

Owoce MiniKiwi (tutaj odmiana Bingo) zbiera się we wrześniu

fot. Renata Struzik, agrofakt.pl

tonażowi. Z hektara możemy uzyskać średnio 10–15 ton owoców. MiniKiwi zbieramy ręcznie, we wrześniu, w odpowiednim momencie, tzn. gdy owoce nie są w pełni dojrzałe ale osiągnęły tzw. dojrzałość zbiorczą. Mini kiwi jest bowiem owocem klimakterycznym, dlatego zbiera się nie w pełni dojrzały i pozostawia do dojrzenia. Termin zbioru wyznaczamy na podstawie barwy nasion i zawartości ekstraktu (°Brix). Owoce zbieramy gdy nasiona są brązowe a Brix średnio wynosi 6–6,5. Trzeba mieć świadomość, że jeśli sezon produkcyjny był słoneczny i ciepły Brix może być wyższy. W chłodniejszych, pochmurnych sezonach natomiast – niższy. Musimy się wnikliwie przyglądać owocom i nasionom. Brązowa barwa nasion świadczy więc o fizjologicznej dojrzałości a minimalna zawartość ekstraktu gwarantuje dobrą jakość owoców gdy osiągną pełną dojrzałość konsumpcyjną. Ustalenie terminu zbioru nie jest łatwe, gdyż owoce dojrzewają nierównomiernie. Przy takiej ich dużej liczbie zwykle owoce każdej odmiany zbiera się jednokrotnie (choć czasem zbiór trwa kilka dni lub nawet ponad tydzień, zależnie od liczby osób zbierających). Zwykle część owoców przejrzewa i opada, zanim reszta osiągnie właściwy stan do zbioru ale tego nie da się uniknąć i trzeba to zaakceptować.

Jak długo można przechowywać owoce MiniKiwi?
P.L.:
Bezpośrednio po zbiorze owoce umieszczamy w chłodni. W zwykłej, gdy utrzymujemy temperaturę między 0°C a 1°C (absolutnie nie może spaść poniżej 0°C) i wilgotność w granicach 90%, mini kiwi możemy przetrzymać do około miesiąca. W kontrolowanej atmosferze można przechowywać nawet do 2 miesięcy. Może to bardzo wydłużyć  podaż polskich świeżych owoców jagodowych, nawet do listopada.
Ważnym etapem jest także sortowanie, czyszczenie i zapakowanie owoców przed ekspedycją.

Jak Pan ocenia popyt na MiniKiwi?

MiniKiwi - odmiany Weiki i Bingo

Polskie owoce MiniKiwi – odmian Weiki (z lewej) i Bingo, oferowane w jednej z sieci handlowych

fot. Renata Struzik, agrofakt.pl

P.L.: Rolą Stowarzyszenia Plantatorów MiniKiwi jest, oprócz wspierania plantatorów w tajnikach uprawy, propagowanie spożycia tych owoców. Edukujemy przede wszystkim finalnych handlowców i sprzedających oraz konsumentów. Ze względu na to, że owoc zbierany jest nie w pełni dojrzały, do sklepu może trafić owoc jeszcze twardy. Z jednej strony owocem takim można dłużej handlować,  z drugiej jednak sprzedawca musi uzmysłowić nabywcy, że jeśli owoc jest twardy, trzeba poczekać i jeść aż zmięknie. Dopiero owoce w pełni dojrzałe (miękkie) mają najbogatszy bukiet smakowy, soczystość i odpowiednie walory prozdrowotne.
Obecna powierzchnia uprawy MiniKiwi w Polsce wydaje się wystarczająca aby nasz rynek przyjął te owoce, biorąc pod uwagę zapotrzebowanie. Kluczowe wydaje się obecnie zwiększenie popytu na te owoce. Ale jeśli konsument raz je pozna i zaakceptuje, wówczas będzie częściej po nie sięgał. Dlatego nie wolno go zniechęcić – właśnie chociażby niedojrzałym towarem, jeszcze mało smacznym, kwaśnym.

Mimo wieloletnich starań Stowarzyszenia, wciąż wielu polskich konsumentów nie zna tych owoców. Jesteśmy jednak przekonani, że gdy chociaż raz spróbuje, zachwyci się ich smakiem i będzie do nich wracał. Chyba jedyną zaporą do sięgania po nie może być cena w sklepach. Jak twierdzą plantatorzy, aby produkcja była opłacalna, cena sprzedaży polskiego MiniKiwi powinna wynosić (19)20-24 zł/kg (wg realiów sezonu 2021). Nie mają oni jednak wpływu na to jaką marżę dołoży pośrednik lub sieć handlowa i jaka będzie przez to cena finalna?

 

 

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *