Mniejszy areał pod hiszpański czosnek. Czy rośnie szansa dla polskiego?

Hiszpański czosnek w tym roku będzie trudniej dostępny. A to za przyczyną spadku areału produkcji, wywołanego przez suszę. Prognozowane zmniejszenie powierzchni uprawy to już prawie 20%. Do tego kłopoty z wodą mogą jeszcze bardziej ograniczyć produkcję.
Hiszpański czosnek pochodzi z upraw, których powierzchnia wynosi łącznie ponad 29 tys. ha. Z kolei produkcja to 286,7 tys. ton (dane z 2022 r.). Większość wyprodukowanego w Hiszpanii czosnku trafia na eksport.
Spis treści
Jak susza wpłynie na hiszpański czosnek?
Hiszpański czosnek jest głównie uprawiany w rejonie Kastylia-La Mancha, gdzie zajmuje 20,86 tys. ha. Następne są Andaluzja z 5120 ha, Kastylia y León z 1820 ha, Madryt z 890 ha i Estremadura z około 530 ha.
W połowie marca w Las Pedroñeras (Kastylia-La Mancha) odbyło się Zgromadzenie Ogólne Mesa Nacional del Ajo (Hiszpańskiej Krajowej Rady Czosnku). W odniesieniu do nowego sezonu czosnkowego poinformowano, że obszar upraw w kraju będzie prawdopodobnie o 20% mniejszy niż w poprzedniej kampanii. Główne powody to susza w Andaluzji, gdzie prognozowany spadek areału wyniesie 50%. Problemy z dostępem do wody do podlewania z powodu suszy mają też plantatorzy z regionu Kastylia-La Mancha. Muszą oni rezygnować z nawadniania. A to z kolei może doprowadzić do całkowitych strat plonu.
Jest to problem, który bardzo nas martwi, ponieważ hiszpański czosnek jest motorem gospodarczym dla wielu gmin na obszarach wiejskich — przedstawiał stanowisko Julio Bacete, prezydent Mesa Nacional del Ajo.
Dodał on, że sytuację tę pogorszą słabe wyniki ostatniego sezonu, w czasie którego produkcja była o około 30% mniejsza niż w 2021 r. Do tego dochodzi wzrost kosztów produkcji, który Bacete określił na 30%.
Wszystko to bez możliwości podniesienia cen, ponieważ czosnek importuje się zewsząd i sprzedaje po niskich cenach.
Hiszpański czosnek zagrożony przez chiński
Kolejnym tematem spotkania był oszukańczy import mrożonego czosnku z Chin do UE. W tej sprawie członkowie przedstawili wnioski z raportu przygotowanego przez organizację. Julio Bacete skomentował to następująco:
Przyczyną nieprawidłowości jest to, że ten rzekomy mrożony czosnek jest w rzeczywistości schłodzonym czosnkiem transportowanym w temperaturze -4°C. Mrożony czosnek powinien być transportowany w temperaturze -20°C i w związku z tym musiałby być obłożony wyższym cłem. Sytuacja ta powoduje, że chiński czosnek trafia do UE po niższej cenie. Ogranicza przez to sprzedaż hiszpańskiego czosnku po opłacalnych dla producentów cenach.
Ponadto pojawiają się informacje, że te transporty mrożonego czy chłodzonego czosnku istnieją jedynie w dokumentach. Tymczasem pod ich przykrywką na rynek hiszpański wpływa chiński świeży czosnek.
Reasumując, hiszpański czosnek może na skutek tegorocznych problemów stracić wiele rynków zagranicznych. Czy z tej próżni skorzystają polscy producenci i eksporterzy?
Czytaj również: Rynki rolne w Polsce zagrożone decyzją KE
Źródło: Fruchthandel.de
