Mszyce w oziminach – przeglądaj plantacje
Koniec września i początek października to czas, gdy we wschodzących zbożach ozimych pojawiają się szkodniki. Szczególna uwagę należy zwrócić na mszyce, które są dużym zagrożeniem w tych rejonach, gdzie jest nadal ciepło i bezdeszczowo.
Długa i ciepła jesień stwarza doskonałe warunki do rozwoju mszyc, które już zaczynają atakować wschodzące zboża ozime. Młode siewki zbóż są bardzo dobrym pokarmem dla mszyc, które nie tylko osłabiają rośliny przed wejściem w zimowy spoczynek, ale też są wektorami groźnych chorób, przede wszystkim żółtej karłowatości liści jęczmienia. Choroba ta, wbrew nazwie, atakuje nie tylko jęczmień, ale też wszystkie inne zboża.
Najgroźniejsza dla zbóż ozimych jesienią jest mszyca czeremchowo-zbożowa. (fot. AgroFoto.pl, użytkownik: kusaska)
Zwalczanie mszyc należy rozpocząć od razu po ich zauważeniu na wschodzących plantacjach.
– Najgroźniejsza dla zbóż ozimych jesienią jest mszyca czeremchowo-zbożowa. Jest to wyjątkowo plenny szkodnik, który na plantacjach żeruje od wczesnej wiosny i do jesieni pojawia się nawet kilkanaście pokoleń tego szkodnika – wyjaśnia Daniel Dąbrowski z Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Lubaniu. – Mszyce po jesiennych żniwach przenoszą się na kukurydzę, samosiewy zbóż, a gdy zaczynają wschodzić zboża ozime, atakują młode siewki. Szkodniki osłabiają dopiero rozwijające się rośliny, mogą też zarazić je żółtą karłowatością, która najczęściej objawia się dopiero wiosną, po wystartowaniu kolejnego sezonu wegetacyjnego.
