Nowe zasady zakupu ziemi rolnej: kto zyska, kto straci?

Zgodnie z zapowiedzią Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi przygotowywane jest moratorium na sprzedaż gruntów Skarbu Państwa. Z informacji medialnych wynika, że ze środowisk rolniczych dochodziły sygnały o zamiarze sprzedaży znacznych obszarów ziemi rolniczej z pominięciem interesów gospodarstw rodzinnych.

Odsetek polskich gospodarstw, których grunty znajdują się na terenie 2 gmin, jest wysoki.

Jednak najistotniejszym powodem wstrzymania sprzedaży ziemi okazuje się obawa o niekontrolowany zakup gruntów przez farmerów z bogatszych krajów Unii Europejskiej. Ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego z dnia 5 sierpnia 2015 r. wprawdzie ogranicza nabywanie tego dobra przez cudzoziemców, ale w sposób niewystarczający. Ponadto utrudniłaby proces zakupu gruntów przez samych rolników – chociażby dlatego, że zrezygnowano z zapisu o zamieszkaniu na pobyt stały przez okres co najmniej 5 lat również w gminie sąsiedniej do tej, na terenie której znajdują się grunty gospodarstwa. W praktyce oznacza to tyle, że rolnik nawet dzierżawiący grunty w gminie sąsiedniej nie mógłby nigdy ich nabyć.

Odsetek polskich gospodarstw, których grunty znajdują się na terenie 2 gmin, jest wysoki. Czy słuszne są zatem obawy ministra rolnictwa w zakresie wykupu gruntów przez cudzoziemców? Zdecydowanie tak! Różnice cen gruntów rolnych w Polsce i bogatych krajach starej UE-15 wciąż pozostają znaczące.

Najistotniejszym powodem wstrzymania sprzedaży ziemi okazuje się obawa o niekontrolowany zakup gruntów przez farmerów z bogatszych krajów Unii.

Według raportu z zakresu Land grabbing opublikowanego przy Komisji Europejskiej tylko w woj. zachodniopomorskim zakupiono na tzw. słupy ponad 200 tys. ha dobrej jakości ziemi rolniczej, a następne 200 tys. ha pozostaje w dzierżawie.

Ministerstwo zapowiada nowelizację ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego lub zupełnie nowy projekt. Można się domyślać, że w przypadku nowej ustawy faktycznie można byłoby zablokować przeniesienie własność z tzw. słupów na osoby, które sfinansowały inwestycje w grunty lub je w dalszym ciągu finansują. Oczywiście można się spodziewać krytyki wielu środowisk państw zachodnich pod adresem Rządu RP, ale dlaczego mielibyśmy rezygnować z instrumentów faktycznie chroniących interesy naszych gospodarstw rodzinnych?

sprzedaż ziemi

Według raportu z zakresu Land grabbing opublikowanego przy Komisji Europejskiej tylko w woj. zachodniopomorskim zakupiono na tzw. słupy ponad 200 tys. ha dobrej jakości ziemi rolniczej, a następne 200 tys. ha pozostaje w dzierżawie.

Rodzi się także inne pytanie: czy okresowe wstrzymanie sprzedaży gruntów Skarbu Państwa jest uzasadnione? Krajowe rolnictwo na dzień dzisiejszy jest w niekorzystnej sytuacji ekonomicznej. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest susza, która wystąpiła na znacznym obszarze kraju, oraz niskie ceny rynkowe zbóż i mięsa, przede wszystkim wieprzowego. Siła nabywcza polskiego rolnika jest w dodatku znacznie ograniczona.

Wobec powyższego idea o dzierżawie rolniczej jako podstawowej formie zagospodarowania gruntów rolnych Skarbu Państwa pozostaje chyba najlepszym rozwiązaniem – również przynoszącym stały dochód do kasy państwowej. W tym przypadku rolnicy i tak powiększą obszar gospodarstwa. Gdyby natomiast dopuścić do „chaotycznej sprzedaży za wszelką cenę” skutek taki byłby wątpliwy i nieprzewidywalny.

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 0 / 5. Liczba głosów 0

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *