Nowelizacja prawa łowieckiego – bunt sołtysów

Nowelizacja prawa łowieckiego wciąż wywołuje kontrowersje. Według nowych przepisów od kwietnia pieczę nad szacowaniem szkód łowieckich oraz wypłatą odszkodowań będą sprawowali sołtysi, a nie jak do tej pory – myśliwi.

Nowa ustawa zakłada powołanie przez sołtysów szczególnej komisji. W jej skład wejdą przedstawiciele koła łowieckiego oraz właściciele bądź dzierżawcy gruntów. Rozwiązanie to zostało negatywnie przyjęte przez urzędników wiejskich, którzy, jak sami przyznają, nie czują się kompetentni do wykonywania powierzonej im funkcji.

Dowiedz się więcej, oglądając reportaż filmowy Daniela Biernata – „Nowelizacja prawa łowieckiego”.

Sołtysi nie chcą podejmować narzuconej im odpowiedzialności. Część z nich zakłada nawet rezygnację z zajmowanych stanowisk, o ile nie nastąpi ponowna zmiana przepisów.

Nowelizacja prawa łowieckiego – głos oburzenia

krytyka sołtysów

Sołtysi wyrażają krytykę w stosunku do nowych przepisów

fot. Daniel Biernat

Zdaniem pana Grzegorza Ślusarczyka – sołtysa wsi Mojesz (pow. lwówecki) zapis ustawy jest niedorzeczny – nie mam zielonego pojęcia o szkodach płodów rolnych – przyznał urzędnik, podkreślając brak odpowiedniego wykształcenia.

Podobną opinię wyraziła pani Ewa Dąbrowska,  sołtys wsi Dłużec (woj. dolnośląskie), twierdząc, że nowe przepisy zostały ustanowione przez kogoś, kto nie jest świadom roli sołtysa – To czysto społeczna funkcja. Obarczenie nas takim obowiązkiem […] jest naprawdę nieprzemyślane.

praca sołtysów

Wielu sołtysów, prócz pełnienia swej funkcji, pracuje zawodowo

fot. Daniel Biernat

W dyskusji udział wzięli urzędnicy wiejscy wielu miejscowości. Wszyscy jednak są krytyczni w stosunku do uchwalonych postanowień. Pani Joanna Kobak, sołtys wsi Górczyca (pow. lwówecki) kategorycznie stwierdziła: nie zgadzam się z tym – nie znam się na tym – nie podejmę takiej odpowiedzialności – nie podpiszę się za nic. W wypowiedziach urzędników triumfuje słowo „nie”.

Nowe obowiązki a praca zawodowa

Wielu sołtysów, prócz pełnienia swej funkcji, pracuje zawodowo. W związku z tym brak im czasu na dodatkowe zajęcie. Sołtys wsi Mojesz podkreślił – nie jesteśmy na tyle dyspozycyjni, aby w okresie wegetacyjnym roślin, to jest od wczesnej wiosny do późnej jesieni jeździć […]. To koliduje nam z pracą. 

Czy bunt sołtysów odniesie oczekiwany skutek? Czy czeka nas kolejna nowelizacja prawa łowieckiego? Do sprawy na pewno wrócimy!

 

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 0 / 5. Liczba głosów 0

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *