Odrobaczanie loch: czy jest konieczne?

Pasożyty jelitowe powodują straty w produkcji trzody chlewnej. Objawia się to m.in. obniżonymi przyrostami oraz spadkiem wydajności rzeźnej. Jak duże znaczenie w produkcji trzody chlewnej ma odrobaczanie loch?
Odrobaczanie loch to jedna z metod wpływających na poprawę produkcji zwierzęcej. Zarobaczona locha to locha wychudzona, otępiała, nieosiągająca oczekiwanych przez nas wyników produkcyjnych. Odrobaczanie ma wpływ nie tylko na samopoczucie świń, ale też na zdrowotność miotu. Zapobiega ono przeniesieniu się na prosięta inwazji m.in. nicieni. Postępowanie z lochą przed porodem ma w związku z tym ogromny wpływ na odchów prosiąt.
Kiedy należy odrobaczyć lochy?
Zaleca się, aby gospodarstwa, które muszą spełniać wymogi Wspólnej Polityki Rolnej w ramach zasad cross-complience, dezynfekowały kojce porodowe jeszcze przed wprowadzeniem tam loch, celem wyeliminowania infekcji pasożytniczych. Oczywiście dezynfekcje przeprowadza się po uprzednim oczyszczeniu kojców. Należy przy tym pamiętać, że jaja nicieni żołądkowo-jelitowych oraz płucnych wydalane są jeszcze nawet do 5 dni po podaniu leku. Zaleca się więc, aby odrobaczanie loch przeprowadzać najpóźniej 5 dni przed porodem.
– Najlepiej jest podać lochom preparat przeciwpasożytniczy na 2–3 tygodnie przed ich wprowadzeniem do sektora porodówek. Należy jednak pamiętać, że tylko preparaty niemające działania teratogennego mogą być użyte do odrobaczania loch ciężarnych – radzi dr hab. Kazimierz Tarasiuk z PIC Polska i Europa Centralna.
Aby określić odpowiednią częstotliwość odrobaczania loch, należy też wziąć pod uwagę rasę, wiek, środowisko, sposób żywienia oraz ich ogólną kondycję.
Aby określić odpowiednią częstotliwość odrobaczania loch, należy też wziąć pod uwagę rasę, wiek, środowisko, sposób żywienia oraz ich ogólną kondycję. Warto również zastanowić się nad odpowiedzią na zasadnicze pytanie: jakie są najczęstsze przyczyny zarobaczenia?
Głównymi powodami są:
- duże zagęszczenie w chlewni,
- złe warunki zoohigieniczne,
- błędy żywieniowe,
- stres,
- przemieszczanie zwierząt (w tym wprowadzanie do stada sztuk zakażonych).
Niezwykle istotny jest system utrzymania świń.
– Wieloletnie doświadczenia terenowe wykazały, że jeśli lochy utrzymywane były w kojcach indywidualnych (brak kontaktu z kałem), problem endopasożytów nie istniał, z wyjątkiem glisty świńskiej. Wynika to z faktu, że okres infekcyjny dla larwy glisty trwa od 2 do 8 tyg., a nawet dłużej. Niezależnie jednak od tego, czy poziom higieniczny fermy był wysoki i dodatkowo wykonywane były rutynowo badania parazytologiczne kału, to regularnie prowadzony zabieg odrobaczania nie był konieczny. Najbardziej narażone na inwazje pasożytnicze są pomieszczenia używane w sposób ciągły. Należą do nich stanowiska dla knurów, kojce do prowadzenia kryć czy pomieszczenia, w których utrzymywane są loszki remontowe – podaje specjalista z PIC Polska i Europa Centralna.

W gospodarstwach o tradycyjnym systemie utrzymania świń do silnego zarażenia dochodzi już w porodówkach.
Wielkość oraz typ produkcji decydują o możliwości rozprzestrzeniania się robaczyc. Praktycznie niespotykane już w Polsce hodowle ekstensywne, gdzie locha ma możliwość przebywania na pastwisku i stałego kontaktu z glebą zwiększającą spektrum pasożytów, które to mogą przedostać się do organizmu lochy. Dzieje się tak dlatego, że wiele pasożytów wymaga wystąpienia w swoim cyklu rozwojowym pasożytów pośrednich. Istnieją jednak pasożyty (glista świńska, włosogłówka, węgorek), którym żywiciel pośredni nie jest potrzebny i mogą przejść cały cykl rozwojowy w systemie zamkniętym. Tutaj wiele zależy od poziomu higieny i systemu utrzymania świń.
Regularne mycie i sprzątanie pomieszczeń, dezynfekcja oraz częste usuwanie kału i zabrudzonej ściółki to profilaktyka robaczyc.
– W gospodarstwach o tradycyjnym systemie utrzymania świń do silnego zarażenia dochodzi już w porodówkach, podczas gdy w nowoczesnym chowie ma to miejsce dopiero w sektorze tuczu. Prosięta nie ulegają zarażeniu w porodówkach prawdopodobnie ze względu na ograniczony rozwój i przeżywalność jaj glisty świńskiej w środowisku nowoczesnego chowu świń. Wykazano jednoznacznie, że nawet w warunkach intensywnego zarażenia kojców porodowych jajami glisty świńskiej nie dochodzi do zarażenia prosiąt – dodaje dr Tarasiuk.
Jak możemy sprawdzić, że dana locha jest zarobaczona?
– Przede wszystkim w programie ochrony zdrowia stada musimy znaleźć miejsce na okresowe badanie kału, które to opiera się na analizie prób koproskopowych, choć szczerze mówiąc nie sprawdzam tego. Ostatni raz badałam kał ze swojej fermy na studiach, podczas zajęć z parazytologii. To była pierwsza i jak do tej pory ostatnia okazja, żeby sprawdzić stan zakażenia pasożytami wewnętrznymi swoich świń. Dla przeciętnego hodowcy takie badania to zbędny wydatek. Z tego, co wiem cena takiego badania, to koszt 20–30 zł za próbkę. Odrobaczanie stosuje się profilaktycznie – mówi pani Dorota L., absolwentka zootechniki i hodowca z Dolnego Śląska.

W programie ochrony zdrowia stada musimy znaleźć miejsce na okresowe badanie kału, które to opiera się na analizie prób koproskopowych.
Jak zapobiegać i leczyć inwazje pasożytnicze?
– Regularne mycie i sprzątanie pomieszczeń, dezynfekcja oraz częste usuwanie kału i zabrudzonej ściółki to profilaktyka robaczyc. Najprościej jest stosować się do zasady „całe pomieszczenie puste – całe pomieszczenie pełne”. To plus dbanie o porządek w chlewni pomoże ustrzec się robaczyc – radzi pan Bogdan C., 56-letni pracownik jednej z opolskich ferm trzody chlewnej.
Dbanie o porządek w chlewni pomoże ustrzec się robaczyc.
Kiedy jednak nie udało nam się ustrzec stada przed inwazją pasożytów, powinniśmy je odrobaczyć. Istnieją 3 drogi podania preparatów przeciwpasożytniczych:
- naskórna – ten sposób jest ważny w przypadku wystąpienia pasożytów zewnętrznych u loch, możemy stosować preparaty do polewania skór, jak i do jej smarowania; działanie takich preparatów jest miejscowe;
- pokarmowa – tutaj stosujemy preparaty dodawane do paszy lub wody; minusem jest to, że nie wiemy, ile preparatu zażyła dana locha;
- domięśniowa – jest to najbardziej precyzyjny sposób; możemy tak zwalczać zarówno inwazje pasożytów wewnętrznych, jak i zewnętrznych.
Reasumując, zabiegi mające na celu zwalczanie pasożytów świń są bardzo ważnymi elementami bioasekuracji chlewni. Nie bagatelizujmy problemu, jakim są robaczyce w stadzie.

W przypadku najpowszechniej występującej robaczycy – glistnicy, potomstwo odrobaczonych loch jest wolne od niej do końca tuczu.
– Biorąc pod uwagę doświadczenia własne oraz szeroko zakrojone obserwacje terenowe w zakresie różnego typu programów odrobaczania praktykowanych w intensywnym chowie świń, można stwierdzić, że najbardziej skutecznym i najtańszym sposobem jest stosowanie preparatów przeciwrobaczych tylko u loch. Potomstwo tych loch pozostaje wolne od glisty świńskiej do końca tuczu, co potwierdzają wyniki badań poubojowych. Warto podkreślić, że regularnie prowadzone badania poubojowe wątrób są łatwą i tanią metodą weryfikacji skuteczności programu odrobaczania stosowanego w fermie – podsumowuje dr hab. Kazimierz Tarasiuk.
Zobacz także:
- Żywienie macior: o czym należy pamiętać?
- Chlewnia: miejsce, w którym maciory nabierają sił
- Jaka rasa świń na maciory?
