Omacnica w kukurydzy: pora na zabieg chemiczny

Choć nawałnice ograniczyły liczbę latających motyli omacnicy prosowianki, to nie zniszczyły larw. Podpowiadamy: pora na zabieg chemiczny!

Nadal trwa jeszcze składanie jaj przez samice omacnicy. W ostatnich dniach składanie jaj przez szkodnika utrudniła pogoda. Ale to nie jedyne zagrożenie.

Na naszych polach doświadczalnych obserwujemy liczne wylęgi gąsienic omacnicy prosowianki – mówi prof. Paweł Bereś z Terenowej Stacji Doświadczalnej w Rzeszowie Instytutu Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu. To już jest pora, gdy nie mam sensu zwalczanie biologiczne omacnicy i trzeba pomyśleć o zabiegu chemicznym.

Zdaniem profesora Beresia, szczyt wylęgów gąsienic omacnicy prosowianki jeszcze jest przed nami.

Myślę, że tu, na Podkarpaciu szczyt wylęgu gąsienic przypadnie na 18-19 lipca – dodaje profesor. – Kto zrobił już pierwszy zabieg chemiczny powinien planować drugi, kto jeszcze nie zastosował chemii – powinien to zrobić.

Jak informuje Instytut Ochrony Roślin, gąsienice bezpośrednio po wylęgu uszkadzają blaszki liściowe, wiechy, zawiązki kolb, świeże znamiona kolb, liście okrywowe kolb, a także pochwy liściowe, a niekiedy nerwy główne liści. Uszkodzenie wiech skraca okres pylenia i redukuje ilość pyłku, co w połączeniu z poprzegryzanymi znamionami żeńskich kwiatów może skutkować nierównomiernym zaziarnieniem kolb i gorszym wypełnieniem ziarniaków.

Zdaniem profesora Beresia, szczyt wylęgów gąsienic omacnicy prosowianki jeszcze jest przed nami.

Żerowanie gąsienic na wewnętrznych powierzchniach pochew liściowych powoduje stopniowe zasychanie, natomiast wgryzanie się do nerwu głównego prowadzi najczęściej do łamania się blaszki liściowej i jej stopniowego zasychania.

Jeżeli żerowanie gąsienic przypada w okresie rozwoju zawiązków kolb, wówczas ich uszkodzenie prowadzi najczęściej do całkowitego zniszczenia tych organów.

Po wylęgu część młodych gąsienic migruje również pod liście okrywowe kolb, gdzie wyjadają tkanki z ich wewnętrznych powierzchni. Powoduje to tzw. bielenie kolb oraz przedwczesne zasychanie.

Do środka przeciw omacnicy warto dołożyć dawkę fungicydów – dodaje profesor Bereś. – Pomoże to kukurydzy zwalczyć choroby grzybowe, które właśnie zaczynają się rozwijać: drobną i żółtą plamistość liści.

Więcej o tych chorobach w najbliższych dniach.

Przeczytaj również:

  1. Omacnica: chemiczne zwalczanie 

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 0 / 5. Liczba głosów 0

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Prezentowane informacje w zakresie środków ochrony roślin zawarte w serwisie www.agrofakt.pl nie zawierają pełnej treści etykiet-instrukcji stosowania. Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa zamieszczonych w etykiecie.

Udowodnione wyższe plony!Kup teraz Inwestuj w plon

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *