Pierwsze wiosenne zabiegi już ruszyły
Ostatnie dni z dodatnią temperaturą i prawdziwie wiosenną pogodą sprawiły, że w wielu regionach Polski ruszyły już pierwsze wiosenne zabiegi, a nawet siewy zbóż. Gdzie rolnicy wyruszyli już w pole?
Po siarczystych mrozach w lutym, pogoda od początku marca zdecydowanie się poprawiła. Wysokie temperatury oraz odpowiednie warunki wilgotnościowe pozwoliły na wyjechanie w pole. Ruszyły więc pierwsze wiosenne zabiegi.
Relacja wideo Daniela Biernata:
Tegoroczna jesień i zima nie sprzyjały uprawom – deszczowa oraz stosunkowo ciepła aura wpłynęła na rozwój chorób grzybowych, które zaatakowały rośliny uprawne jeszcze jesienią. W wielu regionach Polski niemożliwe było wyjechanie w pole z niezbędnymi zabiegami ochronnymi fungicydowymi. W wielu przypadkach zdecydowanie utrudnione też było odchwaszczenie plantacji. Podobnie, pogoda wpłynęła na spore opóźnienie siewów.
Pogoda nie zaszkodziła oziminom?
Jak do tej pory, pomimo lutowych mrozów, nie ma jeszcze sygnałów o masowych wymarznięciach plantacji. Oczywiście, straty będziemy mogli liczyć dopiero po ostatnich wiosennych przymrozkach (jeśli takie wystąpią), jednak do tej pory dochodzą nas sygnały, ze oziminy przetrwały w całkiem niezłym stanie.
Aby wspomóc oziminy, wielu rolników wyjechało już w pole.
– Mogłoby być lepiej, ale mrozy, które były faktycznie 2 tygodnie temu, czyli -17° C przez tydzień czasu w ciągu nocy, jednak spowodowały, że liście boczne rzepaku są zwiędnięte. Ale środek wypuszcza – roślina żyje, także myślę, że będzie dobrze – mówił Waldemar Barabasz z miejscowości Ręków.
Pierwsze wiosenne zabiegi na starcie
Na Dolnym Śląsku rolnicy wyruszyli już na pole. Waldemar Barabasz z miejscowości Ręków już kilka dni temu przeprowadził pierwsze wiosenne zabiegi w rzepaku.
– Tu, gdzie stoimy, mam posiany rzepak ozimy. Wyjechaliśmy właśnie z nawozami azotowymi. Warunki są trochę trudne, ale musimy już jechać, bo wegetacja rzepaku jednak ruszyła, rośliny rosną i potrzebują tego azotu – wyjaśniał Waldemar Barabasz. – Każdy potrzebuje jedzenia (…). Tak samo rzepak potrzebuje azotu, czy innych pierwiastków. Jeżeli nie będzie miał wszystkiego tego, co potrzebuje, nie wyrośnie taki jak powinien i nie da nam takiego plonu jakiego oczekujemy – podkreślał.
Wczesny siew jarych
Niektórzy rolnicy z Dolnego Śląska rozpoczęli już również siew jęczmienia jarego. – W swoim gospodarstwie rolnym prowadzę zasiew pszenicy ozimej, rzepaku, kukurydzy i jęczmienia jarego. Dzisiaj gościmy na polu, gdzie jest zasiewany jęczmień jary. Po odejściu zimy jak najwcześniej staramy się zasiać tą roślinę, żeby miała jak największą zasobność wody i mogła jak najszybciej kiełkować – mówił Dawid Baran, rolnik z Domaniowa, woj. dolnośląskie.
Zapowiada się powrót zimy?
Pierwsze wiosenne zabiegi na polach niektórzy rolnicy mają więc już za sobą. Co prawda temperatura ponownie spadła i synoptycy zapowiadają powrót zimy, jednak wraz z niskimi temperaturami mają przyjść również opady śniegu. Miejmy więc nadzieję, że tym razem pogoda nie zaszkodzi roślinom na polach, na których w ostatnich dwóch tygodniach ruszyła już wegetacja.