Ponadprzeciętne zbiory czereśni
Zbiory czereśni w Niemczech już się zaczęły, podobnie jak w Polsce. W Turyngii w tym roku spodziewane są ponadprzeciętne ich plony. Także w Saksonii-Anhalt mają być one wysokie. A jakich oczekują polscy sadownicy?
Zbiory czereśni w niemieckich krajach związkowych wydają się nie być zagrożone. W zupełnie odmiennej sytuacji są włoscy sadownicy, w szczególności właśnie producenci owoców pestkowych, dodatkowo cytrusów. Obecnie stabilności funkcjonowania włoskich gospodarstw jest zagrożona przez brak pracowników.
Spis treści
Prognozowane zbiory czereśni w Turyngii będą bardzo wysokie
Urząd Statystyczny Turyngii poinformował, że szacowany plon czereśni w tym roku osiągnie poziom 8,4 t z hektara. Będzie on zatem wyższy o ponad dwie trzecie (68%) od plonów uzyskanych w ubiegłym roku (5 t/ha). Według pierwszych szacunków długoterminowa średnia z lat 2016–2021, która wynosi 6,3 t/ha zostanie przekroczona o ponad jedną trzecią (34%).
Powierzchnia upraw czereśni w Turyngii wynosi 276 ha. Szacuje się, że tegoroczne zbiory czereśni osiągną 2,3 tys. ton.
Z drugiej strony niższe zbiory wiśni
W przypadku wiśni spodziewane są plony na poziomie 10,1 t/ha. Będą one zatem niższe o około 13% od ubiegłorocznych, które sięgały 11,7 t/ha. Jednakże według pierwszych szacunków tegoroczne zbiory przekroczą długoterminową średnią z lat 2016–2021. Wynosi ona 9,4 t/ha.
Przewiduje się, że zbiory wiśni wyniosą około 1800 ton. Powierzchnia upraw wiśni w Turyngii to 177 ha.
Także w Saksonii-Anhalt zaczęły się zbiory czereśni
Jak wyjaśniał wiceprzewodniczący stowarzyszenia państwowego „Saxon Fruit” eV Alexander Ehm oraz przewodniczący specjalistycznej grupy ds. uprawy owoców w Saksonii-Anhalt Philipp Moser, tegoroczne zbiory czereśni także się zaczęły.
Członkowie Landesverband Sächsisches Obst eV uprawiają obszar około 758 hektarów sadów w Saksonii-Anhalt. W sumie jest to około 429 hektarów jabłoni i prawie 177 hektarów czereśni. W mniejszym stopniu produkuje się tam także: wiśnie, śliwki, gruszki, morele i truskawki. Według informacji w tym kraju w ubiegłym roku zebrano łącznie około 1216 t czereśni i wiśni.
Włochy: niedobór siły roboczej już od kilku lat daje się we znaki
W zupełnie odmiennej sytuacji znajdują się włoscy sadownicy. Opowiada o tym Ferdinando Di Leo, rolnik z Rocca Imperiale w południowowłoskim regionie Kalabria.
Obecnie coraz więcej uwagi poświęca się temu problemowi, ale już od kilku lat mamy trudności ze znalezieniem pracowników. A im więcej czasu upływa, tym większa staje się przepaść między podażą siły roboczej a popytem w naszym sektorze — przedstawia sytuację Ferdinando Di Leo.
W tamtym regionie duża część plonów moreli i cytryn trafiła na ziemię. Powodem tego jest głównie ponadprzeciętna temperatura, która przyspieszyła dojrzewanie owoców. Jednakże najgorszy jest przede wszystkim duży niedobór pracowników, którzy nie są w stanie zebrać owoców na czas.
Problem ten ma charakter długoterminowy.
Wielu pracowników i wykwalifikowanych robotników ze społeczności albańskiej, którzy osiedlali się tu od lat 90. ubiegłego wieku, wyjechało. Młode pokolenia, które są lepiej zintegrowane z włoskim społeczeństwem, szukają nowych miejsc pracy w innych branżach. Ponadto z „rynku pracownika” całkowicie zniknęli emeryci i studenci — mówi Di Leo.
Według przedsiębiorcy jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy może być wprowadzenie dochodu obywatelskiego. Jest to forma dochodu podstawowego dla obywateli znajdujących się w trudnej sytuacji społecznej. Rolnik jako rozwiązanie widzi konkretne zachęty do wejścia na rynek pracy, który powinien być także lepiej nadzorowany.
Warto również rozważyć przyjęcie większej liczby pracowników z zagranicy oraz uproszczenie procedur biurokratycznych, zwłaszcza w przypadku mniejszych gospodarstw — przedstawia swoją propozycję Di Leo.
Zbiory i cena czereśni w Polsce
Zbiory czereśni, szczególnie tych wczesnych odmian już rozpoczęte. Na późniejsze jeszcze trochę poczekamy. Mimo iż po dość obfitym kwitnieniu zawiązki owoców czereśni w tym sezonie masowo opadały, co przysparzało
producentom ogromnego stresu, teraz uważają oni, że plony będą całkiem dobre. A jak kształtują się ceny na dzisiaj?
Na rynkach hurtowych zlokalizowanych w pobliżu sadów produkcyjnych za kilogram czereśni płaci się cenę minimalną 4,0 zł (w Sandomierzu i Bydgoszczy), 5,0 zł (na Broniszach). W Poznaniu trzeba zapłacić 6,0 zł/kg, a na Elizówce — 9,0 zł/kg. Cena maksymalna kilograma czereśni w: Sandomierzu to 6,0 zł, w Bydgoszczy — 8,0 zł, na Broniszach i na Elizówce — 12,0 zł, w Poznaniu — 13,0 zł.
źródło: fruchhandel.de, fresh-market.pl
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!