Pora zadbać o strączkowe

Rośliny strączkowe są znakomitą podstawą pasz, skutecznie wiążą azot, a przede wszystkim uprawiając je, rolnik może uzyskać dofinansowanie. W 7 odcinku „Poradnika aF” prof. Marcin Kozak z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu odwiedza plantację bobiku. Pokazuje, jak właściwie sadzić rośliny i jak je chronić, zwłaszcza przed mszycami.

agroFakt: Witam serdecznie w kolejnym odcinku „Poradnika agroFakt” z pól produkcyjno-doświadczalnych Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Ze mną prof. Marcin Kozak.

prof. dr hab. Marcin Kozak: Witam serdecznie Panią, witam serdecznie Państwa.

Jakie znaczenie w uprawach mają rośliny strączkowe?

Obecnie wzrasta zainteresowanie strączkowymi w Polsce z kilku powodów. Po pierwsze, są źródłem białka dla człowieka oraz źródłem białka paszowego dla zwierząt. Po drugie, wiążą wolny azot z powietrza, dzięki czemu oprócz dawki startowej praktycznie nie musimy ich nawozić azotem podczas wegetacji. I po trzecie, dodatkowo rolnik może uzyskać dopłaty za ich uprawę w swoim gospodarstwie.

Co jest ważne w początkowej agrotechnice?

Jeżeli chodzi o strączkowe, bardzo dużo zależy od tego, z jakim gatunkiem mamy do czynienia. Na naszym poletku rośnie bobik. Przyjrzyjmy się temu gatunkowi. Nasz bobik znajduje się w fazie wschodów i bardzo ważnym elementem jest to, aby bobik był siany głęboko, na 6–8 cem, z tego względu, że jego typ kiełkowania jest hypogeiczny, czyli nie wyciąga liścieni na powierzchnię gleby. Jeżeli bobik posiejemy zbyt płytko, to narażamy go na to, że jeżeli po siewie zastosujemy herbicyd bezpośrednio i przyjdzie opad deszczu, to ten filtr herbicydowy może się przenieść w kierunku rośliny i doprowadzić do tego, że zostanie ona uszkodzona, czyli zadziała nam fitotoksycznie, mimo że będzie to preparat zarejestrowany do stosowania w tej uprawie. Dlatego warto pamiętać, żeby bobik i inne gatunki z plemienia wykowych siać głęboko, a jednocześnie na łodyżce nadliścieniowej będą się tworzyć dodatkowe korzenie przybyszowe, dzięki czemu roślina będzie lepiej zaopatrzona w wodę i składniki pokarmowe.

Co w następnych tygodniach?

Przede wszystkim musimy monitorować rozwój chwastów. Bardzo często zdarza się, że jeden zabieg herbicydowy nie wystarcza, żeby odpowiednio chronić plantację bobiku. Dlatego gdy osiągnie wysokość ok. 10–15 cem warto wykonać drugi zabieg herbicydowy, np. z użyciem preparatu, którego substancją aktywną jest bentazon, aby dalej przedłużyć ochronę przed chwastami na plantacji.

Na co zwracać uwagę?

Poza chwastami bardzo często na plantacji bobiku pojawiają się szkodniki, a takim jednym z głównych są mszyce. Atak mszyc może być bardzo dotkliwy dla bobiku, szczególnie w fazie pąkowania i kwitnienia, dlatego aby nie ograniczać zawiązywania strąków, musimy pamiętać o tym, aby monitorować tego szkodnika i stosować insektycydy. Jeżeli chodzi o strączkowe, warto pamiętać o tym, że oprócz chwastów, szkodników, ważne są również choroby, ale o tych problemach proponuję, żebyśmy porozmawiali w kolejnych odcinkach naszego programu.

Dziękuję bardzo. Na dzisiaj to już wszystko i zapraszam na kolejne odcinki.

Do zobaczenia. Żegnamy się z Państwem i zapraszamy ponownie na nasze pola.

 

Poprzednie odcinki „Poradnika agroFakt” znajdziecie tutaj:

  1. Pszenica ozima: co z nią zrobić?
  2. Sprawdź kondycję jęczmienia ozimego!
  3. Rzepak: sprawdź jego kondycję
  4. Uwaga na słodyszka w rzepaku!
  5. Jęczmień ozimy strzela w źdźbło
  6. Stop chorobom na plantacji rzepaku

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 0 / 5. Liczba głosów 0

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Jak zmodernizować opryskiwacz?Zobacz Stary opryskiwacz z GPS

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *