Prewencja w rolnictwie na konferencji ISSA

Wypadków w rolnictwie wciąż jest wiele. Dlatego instytucje i organizacje dbające o dobro rolników, próbują różnymi sposobami niwelować szkodliwość rolniczej profesji. Tym razem postawiono na prewencję w rolnictwie.
30 stycznia w Warszawie odbyło się posiedzenie Międzynarodowej sekcji ISSA ds. Prewencji w Rolnictwie. Jej przewodniczącym jest Adam Wojciech Sekściński, prezes KRUS. Rozmawiano na temat Strategii Wizji Zero. Chodzi o zapewnienie bezpiecznej i zdrowej pracy w rolnictwie. W przewidzianych działaniach jest też strategia minimalizowania chorób zawodowych wśród rolników, zapobiegania wypadkom i urazom.
W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele wielu organizacji. W tym przedstawiciele europejskiego projektu COST SACURIMA.
Tylko w 2014 roku 77 rolników straciło życie podczas pracy.
Spis treści
Czy warto?
Odpowiednia prewencja to jedno. Z drugiej strony nigdy nie da się całkowicie zabezpieczyć przed wypadkiem w rolnictwie. Dlatego coraz częściej rolnicy korzystają z ubezpieczeń. Z zawieraniem umów na ubezpieczenie rolne mogą jednak wiązać się różne problemy, chociażby wynikające z niejasnych zapisów towarzystw ubezpieczeniowych. Rolnik może więc zwątpić czy warto się ubezpieczać. Statystyki jednak są bezlitosne. Tylko w 2014 roku 77 rolników straciło życie podczas pracy. Wypadków wtedy było aż 21 939. Nie wszystkie zakończyły się wypłatą odszkodowania, co w dużej mierze może być spowodowane właśnie nieścisłościami w umowach.
Cały czas utrzymuje się wysoki poziom wypadków śmiertelnych w rolnictwie i to mimo ogólnego spadku liczby wypadków. Zgony rolników najczęściej spowodowane są przejechaniem, uderzeniem bądź podobnym zdarzeniem z udziałem maszyn. Równie wiele osób ginie na skutek upadków i złej organizacji pracy. Jeśli chodzi o urazy to najczęściej rolnicy uszkadzają sobie kończyny – połamane nogi, ręce, ucięte palce – to chleb powszedni rolnictwa. Do nieuwagi przy prostych pracach w gospodarstwie dochodzą te groźniejsze – związane z czynnościami agrotechnicznymi czy też szkody wyrządzone przez zwierzęta.
Koszty
Co prawda rośnie świadomość rolników w kwestii BHP, jednak wypadki wciąż generują ogromne koszty.
Oczywiście rolnicy są ubezpieczeni w KRUS. To jednak czasami nie wystarcza. Ze względu na typ pracy narażeni są na różnego rodzaju ryzyka, a koszt ewentualnego leczenia czy utrzymania gospodarstwa jest ogromny. Pieniądze z KRUS nie spełnią wszystkich potrzeb. Niższa względem ZUS-u składka niestety wiąże się też z nieodpowiednią wysokością świadczeń. Dlatego coraz częściej rolnicy sięgają po oferty towarzystw ubezpieczeniowych.

Tabela przedstawia liczbę najczęstszych wypadków śmiertelnych w I półroczu 2016 i 2017 roku, zakończonych wypłatą odszkodowania
