Pro-biotechnologia a rolnictwo

Powrót do korzeni. To chyba najczęściej w ostatnim czasie powtarzane sformułowanie przy okazji wskazywania nowoczesnych trendów w rolnictwie, w tym i lansowanych metod pro-biotechnologii. Co jednak wracanie do korzeni ma wspólnego z technologią pozwalającą znacznie ograniczyć stosowanie środków chemicznych?

Mikroorganizmy

pro-biotechnologia

Pani Beata planuje założenie gospodarstwa ekologicznego.

Mowa tu o czymś, czego nie widać, a co ma olbrzymi wpływ na zasobność rolniczego portfela.To mikroorganizmy, których pożądana obecność w glebie, roślinach, paszach pozwala zaoszczędzić spore pieniądze i ułatwić rolnikowi sprostanie coraz bardziej wygórowanym zasadom prowadzenia gospodarowania. To właśnie drobnoustroje umożliwiają ograniczenie wysokich dawek nawozów, zmniejszenie dawek środków ochrony roślin i stosowania wszechobecnych antybiotyków. Powrót do korzeni nie oznacza jednak powrotu do prymitywnych metod gospodarowania, lecz sprawdzonych metod agrotechnicznych, takich jak np. nawożenie organiczne wspomagane współczesnymi osiągnięciami pro-biotechnologii. Pro-biotechnologia jest właśnie tym najważniejszym krokiem w dążeniu do tak pożądanej obecnie integrowanej produkcji żywności pozwalającej na uzyskanie, a następnie wprowadzenie do obrotu wysokiej jakości produktów rolnych, wytworzonych przez wykorzystanie w sposób zrównoważony postępu technicznego i biologicznego w uprawie, ochronie i nawożeniu roślin, mającym w szczególnej pieczy ochronę ludzi i środowiska. Nie bez znaczenia dla rolnika jest również zdobycie certyfikatu IP, którego posiadanie znacznie podnosi rentowność produkcji.

Mikroorganizmy uaktywniają niedostępne składniki pokarmowe, pozwalając na znaczne ograniczenie nawożenia mineralnego.

– Woda, światło, mikroorganizmy i obserwacja zachodzących procesów to jest klucz do osiągania sukcesów w prowadzeniu naturalnej i racjonalnej działalności rolniczej – twierdzi Mariusz Maślanka, prelegent wyjaśniający rolnikom zalety stosowania probiotyków w rolnictwie podczas 1-dniowego szkolenia (29 lutego) zorganizowanego przez Zespół Doradców w Wołowie.

Gleba

Drobnoustroje w glebie działają kompleksowo, wpływając na pożądane zmiany biochemiczne, takie jak podnoszenie biologicznej aktywności gleby, poprawa żyzności i urodzajności, tworzenie struktury gruzełkowatej, a co za tym idzie regulowanie stosunków powietrzno-wodnych gleby, przyspieszenie rozkładu masy organicznej i co bardzo ważne zwiększenie dostępności makro- i mikroelementów z form zalegających w glebie, do tej pory niedostępnych.

pro-biotechnologie

Możliwości stosowania preparatów z drobnoustrojami jest bardzo wiele, ale kluczowym zagadnieniem jest jednak zadbanie o żyzność gleby, czyli jej naturalną zdolność do zaspokajania pokarmowych potrzeb roślin z wykorzystaniem naturalnych składników.

I tu sprawdza się powiedzenie: mów mi do kieszeni, nie do ucha. Mikroorganizmy uaktywniają niedostępne składniki pokarmowe, pozwalając na znaczne ograniczenie nawożenia mineralnego.

Nie zaprzestania, lecz ograniczenia ilości dawek nawozów mineralnych – podkreśla doradca i propagator stosowania preparatów z efektywnymi mikroorganizmami.

Moja obecność na tym spotkaniu nie jest przypadkowa – mówi z kolei pani Beata ze wsi Pełczyn w woj. dolnośląskim, jedna z uczestniczek szkolenia. – Rozpoczynamy właśnie działalność rolniczą. Chcemy prowadzić gospodarstwo ekologiczne oraz plantację borówki amerykańskiej. Myślę, że na naszych niezbyt urodzajnych glebach zastosowanie metod i omawianych preparatów może przyczynić się do efektywności produkcji oraz spełnienia wymogów gospodarstwa ekologicznego.

Rośliny

pro-biotechnologia

Od lewej Stanisław Tolisz – rolnik stosujący pro-biotyki w swoim gospodarstwie oraz jego sąsiad Kazimierz Stachurski.

Po raz pierwszy preparaty z bakteriami zastosowałem na swoim polu w zeszłym roku, więc jeszcze jest trochę za wcześnie, aby oszacować skutki ich działania – stwierdza Stanisław Tolisz, rolnik ze wsi Turzany w gm. Wińsko. – Do wypróbowania nowej technologii zachęcił mnie szwagier, który stosuje ją u siebie i obserwuje jej korzystny wpływ na uprawy. Lubię testować nowości w swoim gospodarstwie, dlatego uczestniczyłem w szkoleniu i przywiozłem ze sobą sąsiada, może też zechce poeksperymentować – dodaje.

Zawarte w preparatach kompozycje drobnoustrojów, mają duży wpływ na ograniczenie stresu u roślin, wzrostu odporności na przymrozki, suszę, szkodniki, a nawet na uszkodzenia mechaniczne. Rośliny pod wpływem preparatu mają też lepszy smak i wygląd. Poprawia się siła wzrostu roślin, lepiej jest wykorzystywana woda w ich organizmie, a co najważniejsze można zaobserwować zwyżkę plonów.

pro-biotechnologia

Lek. wet. dr Stanisław Tronina – hodowca bydła ze wsi Piotroniowice.

Pro-biotyki: a cóż to takiego?

Nowe technologie – nowe nazewnictwo. Jak wynika z definicji, pro-biotyki są to produkty zawierające mikroorganizmy oraz dostarczane przez nie substancje wywierające dodatni wpływ na wzrost i rozwój organizmów. Robiące coraz większą karierę biotechnologie nie są już podejrzanymi praktykami, lecz sposobem powrotu do „naturalnego” gospodarowania.

Lekarz weterynarii, dr Stanisław Tronina, dawny pracownik naukowy Akademii Rolniczej we Wrocławiu, a obecnie rolnik ze wsi Piotroniowice zajmujący się hodowlą bydła, twierdzi, że dodatek do pasz pro-biotyku przyczynia się do lepszego trawienia oraz większego przyrostu masy zwierzęcia.

Transmisja paszy z dodatkiem preparatu przez przewód pokarmowy bydła powoduje, że w oborniku zahamowane zostają procesy powodujące uwalnianie się amoniaku, dwutlenku węgla i siarkowodoru. Ma to oczywiście wpływ na ochronę środowiska, ale również podnosi wartość obornika jako nawozu naturalnego – wyjaśnia.

Rolnictwo ekologiczne_1 / pro-biotyki

Pro-biotyki wpłyną również na zdrowie zwierząt, ale też wydalany przez nie naturalny nawóz.

fot. Fotolia

Preparaty te w chowie bydła mają za zadanie poprawić zdrowotność stada poprzez lepszy proces trawienia, poprawę funkcji fizjologicznych i kondycji zwierząt, likwidację grzybic, ograniczanie biegunki, regulację liczby komórek somatycznych w mleku. Stosowanie ich ogranicza w dużym stopniu potrzebę używania antybiotyków.

Nawozy naturalne

Nie bez znaczenia jest również używanie pro-biotyków do fermentacji obornika oraz gnojówki i gnojowicy. Powodują one szybszy rozkład wspomagany procesami fermentacyjnymi, a nie gnilnymi i zmniejszenie objętości masy organicznej oraz likwidację odorów nawet o 50%, sprawiając, że są mniej uciążliwe dla sąsiadów. Niektóre preparaty stosuje się także do niszczenia populacji much, komarów i insektów.

pro-biotechnologia

Mariusz Maślanka – główny technolog Dolnośląskiego Centrum Mikroorganizmów.

Mikroorganizmy są też wykorzystywane w produkcji kiszonek i sianokiszonek, które nie zagrzewają się i nie wytwarzają się w nich pleśnie.

Możliwości stosowania preparatów z drobnoustrojami jest bardzo wiele, ale kluczowym zagadnieniem jest jednak zadbanie o żyzność gleby, czyli jej naturalną zdolność do zaspokajania pokarmowych potrzeb roślin z wykorzystaniem naturalnych składników, takich jak np. słoma czy liście buraczane.

Jak doradza pan Mariusz Maślanka, najlepsze efekty daje jesienne stosowanie oprysku na ściernisko z dobrze pociętą słomą. Zabieg wykonujemy wieczorem w dni pochmurne przy pomocy grubera czy brony talerzowej.

Na zakończenie warto wspomnieć, że stosowanie preparatów zawierających pożyteczne mikroorganizmy nie jest w fazie eksperymentowania. Już od kilku lat są one wykorzystywane przez racjonalnie gospodarujących rolników. Ponieważ preparaty z efektywnymi mikroorganizmami nie są szczególnie drogie, warto je wypróbować chociaż na części swojego pola, aby móc ewentualnie porównać efekty ich działania w plonowaniu roślin.

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 4 / 5. Liczba głosów 1

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *