Przechowywanie kiszonki z kukurydzy – 4 najczęstsze problemy

O kiszonkę z kukurydzy w pryzmie trzeba zadbać. Zapewnienie jej właściwych warunków przechowywania w miesiącach zimowych może zdecydować, czy będziemy w stanie wykorzystać ją z powodzeniem w okresie późniejszym. Przechowywanie kiszonki z kukurydzy nastręcza wielu problemów. Oto jak z ich najważniejszą czwórką radzą sobie rolnicy.
Sposobów na przechowywanie kiszonki z kukurydzy jest wiele, od najprostszej pryzmy poprzez silos, rękaw foliowy, a na balotach skończywszy. Najważniejsze jest jednak to, by podczas zakiszania i magazynowania odciąć dostęp tlenu, który jest najczęstszą przyczyną późniejszych problemów.
1. Pleśń w kiszonce z kukurydzy

Należy uważać, aby wybierając kiszonkę nie naruszyć innych warstw pryzmy. Źródło: Agrofoto; użytkownik: soltys48
– Podczas ubiegłorocznej zimy na pryzmie kiszonki, jaką przygotowywałem w moim gospodarstwie, przy ścianach silosu pojawiły się oznaki pleśni – mówi Marek Olczykiewicz producent kukurydzy i hodowca krów. – Zastanawiałem się, dlaczego kiszonka z kukurydzy pleśnieje, czy nie za bardzo wysuszyłem kukurydzę i nie ugniotła się odpowiednio, co mogło spowodować dochodzenie tlenu do pryzmy. Okazało się jednak, że nie okryłem pryzmy folią, co spowodowało namnożenie się drożdży i powstawanie warstwy pleśni.
Rolnik przekonał się, że przechowywanie kiszonki z kukurydzy wymaga odpowiedniego przygotowania – co sprawia, że trzeba zadbać o prawidłowy przebieg tego procesu. Dlatego na nadchodzące miesiące zimowe zabezpieczył pryzmę folią oraz zastosował dodatki zapewniające stabilność kiszonki w pryzmie.
– Postanowiłem zastosować środek, który zwiększy fermentację mlekową kiszonki i tym samym wydłuży jej stabilność. Mam dosyć szeroki silos i gdy pobieram kiszonkę z przodu oraz przy ścianach, co trwa kilka dni, masa jest poddana działalności tlenu.
Powodów pleśnienia może być więcej – spójrz na punkt 4.
2. Kiszonka z kukurydzy się grzeje
Innym powodem do niepokoju przy sprawdzaniu stanu kiszonki jest jej mocne grzanie.
– Kiszonka zagrzewała się warstwami. Bałem się, że cała kiszonka z kukurydzy poszła na marne, bo podawanie jej bydłu może zaszkodzić – mówi Zbigniew Kusiński.

O kiszonkę z kukurydzy w pryzmie trzeba zadbać. Już podczas uprawy, a potem w silosie podczas zakiszania
Okazało się, że rolnik wybierając kiszonkę naruszał kolejne warstwy z pryzmy.
– Postanowiłem w taki sposób otwierać pryzmę przy jednoczesnym tempie wybierania kiszonki, by jej ilość na czole silosu zmniejszała się systematycznie i by kontakt z tlenem był jak najkrótszy. Istotna jest również kontrola stanu folii w silosie – mówi Kusiński.
3. Kiszonka śmierdzi
Problemem, z jakim spotkał się Radosław Błocki z woj. łódzkiego, był nieprzyjemny zapach unoszący się nad pryzmą kiszonki.
Postanowiłem w taki sposób otwierać pryzmę przy jednoczesnym tempie wybierania kiszonki, by jej ilość na czole silosu zmniejszała się systematycznie i by kontakt z tlenem był jak najkrótszy
– Nieprzyjemny zapach unoszący się nad pryzmą był coraz intensywniejszy więc musiałem sprawdzić co dzieje się z kiszonką – mówi Błocki. – Okazało się, że następowała fermentacja kwasu octowego, a poza tym pH spadało zbyt wolno w początkowej fazie kiszenia.
Rozwiązaniem tego problemu okazało się zastosowanie odpowiedniego preparatu zabezpieczającego stabilność procesu kiszenia. Przechowywanie kiszonki z kukurydzy stało się dzięki niemu dużo łatwiejsze.
– Zastosowałem mieszaninę zawierającą kwasy: mrówkowy i propionowy, a także dodatki enzymatyczne i bakteryjne – radzi rolnik. – Działanie takich składników spowalnia namnażanie się w kiszonce pleśni i bakterii gnilnych.
Jak podkreśla Sławomir Kotowski producent mleka o kiszonkę z kukurydzy w pryzmie trzeba zadbać i dla niego podstawowe znaczenie ma również odpowiednie ubijanie kolejnych warstw kiszonki w silosie.
4. Złe ubicie w silosie
– Jeśli nie dopilnujemy tego, by kiszonka była dosyć mocno ubita to możemy się spodziewać, że tlen będzie się do niej dostawał na głębokość do pół metra. Poza tym materiał w pryzmie nie może dlatego być zbyt suchy ponieważ to sprawia, że jest bardzo trudno go dobrze ubić i dosyć szybko pleśnieje.
O późniejszej jakości kiszonki w bardzo dużym stopniu decyduje czas w jakim zbieramy kukurydzę.
– W kukurydzy zebranej we wczesnej fazie rozwoju jest niewiele skrobi, co skutkuje problemami z trawieniem kiszonki przez bydło – twierdzi Radosław Błocki. – Oprócz tego ważne jest w jaki sposób kukurydza jest wycinana i potem przecinana na sieczkarni. Staram się ciąć rośliny bardzo nisko, a potem mocno rozdrabniać ziarna. Moim zdaniem najbardziej wartościowa kiszonka pochodzi z kukurydzy, w której jest około 30% suchej masy.
Przechowywanie kiszonki z kukurydzy to zadanie zależne od terminów
Pewne jest, że jakość kiszonki kukurydzianej pobieranej przez bydło zależy od właściwego podejścia do całego procesu wegetacji roślin. Ważny jest termin ich zbioru oraz właściwy sposób ich ubijania, przechowywania i pobierania do skarmiania zwierząt. Bezproblemowe trawienie masy kiszonkowej przez bydło zależy od naszej zapobiegliwości i dbałości o jakość kiszonki.