Przetrząsacze do zielonek: jak wybrać odpowiedni?

Spis treści
Każda maszyna gospodarska w końcu eksploatuje się na tyle, że trzeba ją wymienić na nową. Choć przetrząsacze nie są specjalnie skomplikowane, mogą nas tutaj czekać przykre niespodzianki. Na co więc zwrócić uwagę przy zakupie?
Przetrząsacze mają przede wszystkim służyć napowietrzaniu, obróceniu oraz ochronie przed nadmiernym zawilgoceniem trawy. W dodatku nadal największym powodzeniem cieszą się maszyny jednofunkcyjne. Zarówno rolnicy, jak i mechanicy zwracają uwagę, że przetrząsaczo-zgrabiarki cieszą się już zdecydowanie mniejszym powodzeniem, gdyż – jak wyjaśniają – zawsze któraś z funkcji jest mniej skuteczna. Skupiając się więc na samym przetrząsaczu, jakiego należy szukać?
Jaki przetrząsacz wybrać?
Z doświadczenia wiem, że największą popularnością cieszą się szerokości między 4,5 a 6,6 m, z czego liderem jest tu 5,2 m szerokości roboczej.
Podobnie jak z każdą inną maszyną, wszystko zależy od potrzeb oraz oczekiwań. Należy przede wszystkim wiedzieć, jakich parametrów oczekujemy, a zwłaszcza jaką szerokość ma mieć przetrząsacz.
– Zdarza się, że ktoś ma swoją upatrzoną markę, jednak ona nie dysponuje sprzętem o szerokości bądź parametrach, jakich poszukuje, i wówczas należy szukać dalej. Z doświadczenia wiem, że największą popularnością cieszą się szerokości między 4,5 a 6,6 m, z czego liderem jest tu 5,2 m szerokości roboczej. W Polsce stosunkowo niewielu rolników ma duże, liczące ok. 100 szt. stada, stąd też nie mają zbyt wielkich łąk. Taka wielkość wydaje się z jednej strony optymalna, a z drugiej nie jest za droga – mówi Marek Zieliński, produkt manager jednej z firm oferujących sprzęt rolniczy.

Należy wziąć pod uwagę, że przetrząsacze są dużymi gabarytowo maszynami, dlatego ważne, by było blisko do sprzedawcy.
Najlepiej kupić przetrząsacz u najbliższego sprzedawcy
W droższych maszynach są zastosowane inne rozwiązania, dlatego warto dokładnie przyjrzeć się całej ofercie. Może się okazać, że nie potrzebujemy danych rozwiązań. Poza tym należy się liczyć z wyższymi kosztami napraw po okresie gwarancyjnym. Z maszynami rolniczymi, podobnie jak w przypadku każdych innych, istotna jest także dostępność części zamiennych. Należy również wziąć pod uwagę, że przetrząsacze są dużymi gabarytowo maszynami, dlatego ważne, by było blisko do sprzedawcy.
– Istotne jest to także z racji samego serwisowania oraz obsługi gwarancyjnej i pogwarancyjnej, szczególnie, że po każdym sezonie dobrze jest zrobić przegląd – mówi Marek Zieliński.
Na co zwrócić uwagę kupując używany przetrząsacz?
Kupując używane maszyny, sprawdźmy w pierwszej kolejności wszystkie te elementy, które pracują: czy nie są popękane i wytarte, czy nie są pospawane.
– Zacząłbym od oleju w przekładniach. Jeśli go brakuje, może to oznaczać, że na dzień dobry czeka nas drogi remont, tym bardziej, jeśli ktoś używał maszyny, nie sprawdzając jej stanu. Sprzedawca pozbędzie się problemu, a my zostaniemy z kosztownym rupieciem. Zdarzyć się również może, że zaczepy do ciągnika mają odwrotnie ustawiony napęd w przekładni i wówczas należy kupić inne przekładki – ostrzega pan Grzegorz, mechanik z Tarnowa Podgórnego.
Starajmy się również zwrócić uwagę, czy wszystkie części są oryginalne. Wszystkie elementy kupione „okazyjnie”, a tym bardziej zespawane i wykonane własnoręcznie, mogą nas wiele kosztować.
Od nas zależy, czy zdecydujemy się na zakup maszyny nowej czy używanej. W obu jednak przypadkach dokładnie wszystko sprawdźmy!