Przeżuwacze i zwierzęta monogastryczne w systemie intensywnym

Na dobrostan zwierząt gospodarskich znacząco wpływa właściwe żywienie. W poprzednich artykułach cyklu już o tym pisaliśmy. Natomiast dziś poruszamy problem – jak karmić przeżuwacze i zwierzęta monogastryczne w systemach intensywnych
Spis treści
Systemy intensywne – przeżuwacze
Przeżuwacze objęte tym systemem charakteryzuje wysoki potencjał genetyczny, wysoka produkcyjność oraz wysokie potrzeby żywieniowe. W systemach intensywnych powszechnie korzysta się z serwisu żywieniowego (np. z doradców firm paszowych lub specjalistów zatrudnianych przez związki producenckie). Coraz częściej wdrażany jest system TMR, PMR (mieszaniny kompletne i częściowo kompletne). Nierzadko robi się to w oparciu o pasze przemysłowe (mieszanki uzupełniające, mineralno-witaminowe, innowacyjne dodatki – np. synbiotyki).
Zagrożenia dobrostanu przeżuwaczy w systemach intensywnych polegają na nasileniu występowania chorób metabolicznych o podłożu żywieniowym
Ciekawe podejście do tego rodzaju systemu występuje m.in. w Irlandii i Nowej Zelandii, gdzie zmodyfikowano go jako tzw. low input – low output. Dzięki naturalnym warunkom klimatyczno-glebowym tych krajów system bazuje na maksymalnym wykorzystaniu zielonki pastwiskowej, przy założeniu uzyskania relatywnie niewielkiej wydajności jednostkowej, tj. ok. 5000 kg mleka/krowę/laktację. Natomiast za kryterium intensywności przyjmowana jest w tym przypadku wydajność mleka z hektara. W tym podejściu, w sytuacji gdy brakuje pastwiska, krowy są szybciej zasuszane i dłużej nie produkują mleka, natomiast nie preferuje się ich dokarmiania. Taka metoda pozwala drastycznie ograniczyć koszty produkcji związane z żywieniem, wymaga jednak dużej powierzchni wydajnych pastwisk.
Przeżuwacze – co im zagraża?
Zagrożenia dobrostanu przeżuwaczy w systemach intensywnych polegają na nasileniu występowania chorób metabolicznych o podłożu żywieniowym: kwasicy żwacza (uwaga też na intensywne pastwiska) i skojarzonych z nią ochwatu i wrzodów wątroby (również u bydła mięsnego przy przejściu do tzw. feedlotów – ostatniej, intensywnej fazy opasu), a także ketozy, stłuszczenia wątroby, jałowienia i hypokalcemii (również niedoborów fosforu – P i magnezu – Mg).

Kury nioski z wydziobanymi wzajemnie piórami (efekt pterofagii). (źródło: http://nositgofit.blogspot.com/)
Systemy intensywne – zwierzęta monogastryczne
Dla optymalizacji zdrowia i wyników reprodukcyjnych stada reprodukcyjne świń i drobiu mięsnego są żywione na drastycznie ograniczonym poziomie – ok. 30% dowolnego pobrania
W systemach tych prowadzona jest rygorystyczna, totalna i permanentna kontrola zużycia pasz w fazowym żywieniu grup technologicznych mieszankami pełnoporcjowymi. Zdawanie karmy jest coraz częściej w pełni zmechanizowane (uwaga na awarie). Wielkie korporacje przejmują na coraz większą skalę całkowicie kontrolę nad wszystkimi etapami produkcji. Ten proces szczególnie nasilony jest w USA i Kanadzie. Rasy i linie zwierząt gospodarskich w tych systemach są ekstremalnie udoskonalone genetycznie. Od loch oczekuje się, aby produkowały nawet do 30 prosiąt na rok, a od tuczników – aby przyrastały w tempie 1 kg/dzień; od niosek wymaga się 1 jaja na dzień w szczycie nieśności, a od brojlerów kurzych – uzyskania masy ubojowej już w 5–6 tygodniu.
Prawidłowe pokrycie potrzeb
Przemysłowy sposób produkcji bardzo utrudnia kontrolę i wymuszenie przestrzegania norm dotyczących dobrostanu zwierząt. W zakresie żywienia pojawiają się też charakterystyczne niekorzystne tendencje. Powszechnie występujące w stadach produkcyjnych żywienie do woli nie zawsze gwarantuje prawidłowe pokrycie potrzeb. Do takich sytuacji należy:
- nadmiernie intensywna i skrócona laktacja loch (objaw niedożywienia – gwałtowne chudnięcie samic);
- bardzo wczesne odsadzanie prosiąt, które charakteryzują się jeszcze nierozwiniętym w pełni przewodem pokarmowym, co wywołuje słabe pobieranie i trawienie pasz stałych;
- koniec cyklu nieśności u intensywnie użytkowanych niosek, u których niejako na skutek „zmęczenia materiału” występuje spontaniczna osteoporoza.
- Wydaje się także, że u szybko rosnących nowoczesnych linii brojlerów obowiązujące zapotrzebowanie na witaminę D jest zbyt niskie, gdyż coraz powszechniej występują u nich kłopoty z funkcjonowaniem narządów ruchu.
Przy bardzo intensywnym poziomie produkcji zwierzęta przestają sobie radzić również z tolerowanymi do tej pory ilościami związków antyodżywczych, co rodzi konieczność dopracowywania nowych metod preparowania pasz (np. ekstruzja, ekspandowanie) oraz ciągłej pracy genetycznej nad nowymi, ulepszonymi pod względem wartości pokarmowej odmianami roślin. Wciąż obecny jest ponadto problem stresu termicznego. Zaburza on gospodarkę elektrolitową oraz pogarsza pobieranie pasz i szybko wywołuje wtórne niedobory żywieniowe.
Żywienie stad hodowlanych

Poraniony ogon świni jako efekt obgryzienia. (źródło: http://www.fawec.org/pl/publikacje/34-trzoda-chlewna/124-zachowania-kanibalistyczne-u-trzody-chlewnej)
